From Hell Czyli Rock, Metal I...

Geezer

Member
Dołączył
9.9.2005
Posty
833
CYTAT
Geezer, a znasz może Polską scenę muzyki technicznej tj. techniczny thrash - Acrimony, grający ten sam gatunek Geisha Goner, czy też techniczny death w stylu Sceptic, Tehace albo Decapitated? Jeśli tak, to może polecisz mi coś jeszcze? Będę wdzięczny za rekomendacje. ;]


Z Polski? Nic. Nie znam dobrze tej sceny pod względem technicznego metalu. Z zagranicznych mogę polecić jeszcze Pestilence, albo solowe dokonania Chucka Schuldinera - Control Denied.
 

Elrath

Member
Dołączył
31.8.2007
Posty
38
No to czas na mnie. Uprzedzam, że wypowiedź będzie dłuuuga, tak więc komu nie będzie się chciało czytać - nie zmuszam :) Moja przygoda z muzyką rockową/metalową zaczęła się od zespołu wielu osobom dobrze znanego, oczywiście chodzi mi tutaj o amerykański Slipknot. Oczywiście obijały mi się o uszy utwory Metallici, ale jakoś nie przywiązywałem do tego uwagi. Wcześniej wręcz nie znosiłem tej muzyki, nie podobało mi się w niej wszystko. Od przede wszystkim darcia mordy, growlingu czy jak zwał, tak zwał aż po cholerną ciężkość gitar i bębnów. Jednak później trochę dojrzałem, przebywając na jednym z for graficznych w Polsce zauważyłem, że wiele osób słucha metalu czy rocka. No i w końcu podczas rozmowy z jednym z grafików polecono mi przesłuchanie utworu zatytułowanego "Before I Forget". Odpaliłem więc YouTube i utwór leci. Ja tak słucham i mówię do siebie "ej, to jest nawet niezłe". Spodobała mi się melodia, wokal i niesamowite bębny Joey'a Jordisona. No i tak rozpocząłem słuchanie metalu. Najpierw był sam Slipknot, później doszło In Flames(pozdro Krzysiu :)) które kompletnie mnie zafascynowało swoją wspaniałą melodią i głosem Andersa Fridena. Ale to jak na razie było wszystko. Później doszło moje ukochane Ill Nino - wspaniały zespół nu metalowy, który polecam każdemu fanowi ciężkiej muzyki. Metal stawał się muzyką, którą lubiłem słuchać - nadal niestety górował rap, głównie zagraniczny. Aż trafiłem na nielubianą tutaj Tawernę Gothic. Tam poznałem pewną niezwykłą osobę, która pokazała mi co to jest prawdziwy metal(Pozdro dla Ciebie, Bracie mój! Dzięki za wszystko!). Co to znaczy kopać dupsko, co to jest growling, co to są death i black metal - czyli moje ulubione rodzaje muzyki obecnie. Zaczynałem od polskiego Behemotha, później kolejny polski Vader i potem Cradle of Filth, od którego zacząłem chłonąć wszystkie zespoły, jakie tylko się dało. Teraz to metal był pierwszy - nie było już miejsca dla rapu i innych rodzajów muzyki. Tak jest do teraz, w moim winampie nie gra nic innego jak tylko: Vader, Behemoth, Vesania, Immortal, Gorgoroth, Dimmu Borgir i wiele innych.
 

Pablo

Member
Dołączył
21.6.2007
Posty
126
U mnie przygoda z taką muzyką zaczeła się bardzo wcześnie, początki podstawówki, głównie słuchałem tego co mój tata, czyli Perfectu Budki Suflera i innych podobnych takich lżejszego rocka, potem miałem sporą przerwe, nie słuchałem prawie nic. Wróciłem do muzyki gdzieś pod koniec podstawówki, wtedy spodobała mi się Metallica, Dżem, AC/DC i jakoś tak idzie cały czas.
Co do moich ulubionych zespołów to jest ich kilka:
AC/DC
Black Sabbath
Dżem
Guns N' Roses
Iron Maiden (będę na koncercie)
Metallica (również będę na koncercie)
Motorhead
TSA
Tyr
 

<=Irod=>

Member
Dołączył
29.7.2004
Posty
192
Elrath, proponuję Tobie, żebyś się bardziej zainteresował Black i Death Metalem, większość zespołów, które wymieniłeś nie gra niczego ciekawego, jest masa bardziej interesujących kapel - Entombed, Morbid Angel, Windir, Immolation (ich koncerty niszczą), Nile, Dismember, Satyricon, stare Bathory (jeśli lubisz nordyckie klimaty, to również nagrania po Blood, Fire, Death).
A co do mnie, to obecnie u mnie dominują Thrash i Death Metal - Entombed, Asphyx. Death Angel, Overkill (na żywo są niesamowici), Immolation, Sodom, do tego Heavy Metalowe Running Wild, X-Wild, oraz Manowar. Czasem gościnnie pojawiają się przedstawiciele Stoner Rocka - Down, Kyuss, oraz Grindcoreowcy z Rotten Sound.
Chodzicie na koncerty? Jeśli tak, to dawajcie przynajmniej krótkie relacje, ja jutro postaram się skrobnąć parę słów na temat tegorocznej Metalmanii, oraz koncercie Rotten Sound.
 

Elrath

Member
Dołączył
31.8.2007
Posty
38
Necro: Ponad połowę z zespołów, które wymieniłeś mam na swoim odtwarzaczu, tylko po prostu ich nie wymieniłem. Bathory i Darkthrone to przecież zespoły, które wymiały niesamowity wpływ na rozwój BM. Satyriconu mam całą dyskografię podobnie jak Nile i Dismember ;) Tylko po prostu rzadziej słucham. Nie wymieniłeś tutaj(jeśli chodzi o DM) takich kapel jak: Death, Possessed, czy też stare jak Hypocrisy, Grave, Obituary no i świetnego zespołu obecnie - Bloodbath. Tak więc widzisz, że znam, tyle że na obecną chwilę po prostu ich nie słucham ;)
 

<=Irod=>

Member
Dołączył
29.7.2004
Posty
192
CYTAT(Elrath @ 16-04-2008, 07:59) index.php?act=findpost&pid=178033
Nie wymieniłeś tutaj(jeśli chodzi o DM) takich kapel jak: Death, Possessed, czy też stare jak Hypocrisy, Grave, Obituary no i świetnego zespołu obecnie - Bloodbath.

Akurat znajomość Death i Possessed to obowiązek, jeśli chce się rozmawiać na temat Death Metalu, taki materiał dla początkujących, że tak powiem. Obituary i Bloodbath znam całościowo, o ile amerykańce grają solidnie praktycznie przez całą karierę, to szwedzkie gwiazdy na ostatnim Epku się nie popisali, zagrali bez kopa, odniosłem wrażenie, że chcieli nagrać coś podobnego do twórczości Immolation, ale nie wyszło im. Z Grave znam tylko 2 ostatnie albumy, brzmią porządnie, za jakiś czas postaram się zapoznać z resztą ich twórczości, a z Hipocrisy słyszałem tylko Virus, jakoś nie zachęcili mnie do sprawdzenia reszty dyskografii, ale pewnie za kilka miesięcy zmierzę się z resztą ich materiału.
Na temat BM wolałbym nie dyskutować, nie przepadam za obecną formą tej muzyki, pierwsza fala była o niebo ciekawsza.
Widzę, że podszedłem do Ciebie w nieodpowiedni sposób, ale w erze "fanów" Vadera i Behemotha, którzy wygłaszają tezy o całkowitej dominacji bandów Petera (swoją drogą, nie wiem, co widzisz w jego wokalu, 2 razy widziałem go na żywo, za każdym razem wypadał blado, a inni wokaliści DM wcale nie growlują w niezrozumiały sposób :p ) i Negrala, co jest oczywiście bzdurą, a ja mam wrodzoną niechęć do takich osób, musisz mi wybaczyć. ;)
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Zna ktoś Dies Irae ? Ostatnio dorwałem kilka ich płytek i przyznam że znakomite rzemiosło. Polska scena death metalu jakby kto pytał. Znakomite techniczne granie i dobra sieczka jak na Death metal przystało.
 

<=Irod=>

Member
Dołączył
29.7.2004
Posty
192
A na jakim albumie masz to techniczne granie? Słucham "Immolated" i to bardziej przypomina mi nagrania Morbid Angel, a nie jakikolwiek techno-death.
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Nawet nie mam tej płytki.
Ja słuchałem The Sin of War oraz Sculputre Of Stone. Może i specem nie jestem. Dla mnie jest techniczne. Może i mało ale jest ;]
 

<=Irod=>

Member
Dołączył
29.7.2004
Posty
192
Patryk, czy dla Ciebie zagranie jednego utworu bardziej technicznie sprawia, że możemy mówić o zespole, że gra techniczną muzykę? ;) Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że Dismember gra Progresywny czy tam Techniczny Death Metal, bo na "Under A Bloodred Sky" pod koniec utworu jest Heavy Metalowa solówka, co oczywiście byłoby bzdurą. Dies Irae to dla mnie taki podrasowany Vader, grają mięsisty Death Metal i techniczne "The Hunger" nie jest w stanie przyczepić temu zespołowi łatwi "Techniczny". Jak ciągnie Ciebie to technicznie zagranej muzyki, to polecam Imperatora, nagrali jedną płytę w 1991 roku, grają według mnie bardzo technicznie, zwłaszcza, że w 1991 roku ten rodzaj grania dopiero raczkował, na rynku był tylko Atheist, Death dopiero raczkowało w takim graniu, Suffocation wydało debiut, Cynic szykował się do nagrania "Focus", no i oczywiście pojawił się debiut Immolation. Bym zapomniał, w tym roku wyszła jeszcze jedyna płyta Ripping Corpse.
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Może i jednak źle się określiłem Marcinie ;] Po przesłuchaniu tych płytek odczułem, JA, że coś z technicznego grania w sobie mają. Może i mało i większy fachowiec w dziedzinie technicznego metalu powie, że pierdoły gadam. Mimo to w moim i tylko moim odczuciu jest coś z technicznego grania w tym co robią.
Zespoły podane przez ciebie oczywiście znam i słucham. Zdaje sobie sprawę z olbrzymiej przepaści oddzielającą zachodnich mistrzów technicznego grania od polskiej kapeli. Zresztą takie skrupulatne szufladkowanie zespołów do danego gatunku [ których jest od choliry] nigdy nie miało dla mnie sensu. Nie bawiłem się nigdy w znawcę i zdaję sobie sprawę, że moje zdanie może być złe. Dalsza rozmowa w Trollu 26 kwietnia poproszę ;]
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Taka mała nowostka .. Vader się sypie

CYTAT
Niesamowita wiadomość obiegła w ostatnim czasie fanów ekstremalnych odmian metalu. Chodzą słuchy, że Dariusz 'Daray' Brzozowski udzielający się dotychczas w VADER, VESANIA, MASACHIST i nowo powstałym BLACK RIVER ma zasilić szeregi norweskiej grupy DIMMU BORGIR~! Znaczyło by to, że zastąpi za garami samego Hellhammer'a, znanego ze wspomagania takich grup jak MAYHEM, EMPEROR, IMMORTAL i wielu, wielu innych kapel. Wiadomość taka pojawiła się na stronie firmy Meinl, renomowanego niemieckiego producenta talerzy perkusyjnych z których od tego roku korzysta Daray.

Jeśli informacja ta się potwierdzi, znaczyć to będzie że VADER straci w tym roku kolejnego instrumentalistę (w czerwcu zespół opuścił długoletni basista Marcin 'Novy' Nowak). Nie sądzę by praca w VADER i DIMMU BORGIR dała się w jakikolwiek sposób pogodzić. Utrata kolejnego muzyka była by silnym ciosem dla Olsztyńskiej formacji.

Wśród wszelakich komentarzy na temat odejścia kolejnych instrumentalistów z VADER pojawiły się głosy, że muzyków poróżniły sprawy finansowe. Niektórzy twierdzili nawet, że Peter chciał 'płacić' pozostałym muzykom w starym sprzęcie. Jednak lider formacji z całą mocą zaprzecza tym doniesieniom: "Jest wręcz nieprawdopodobne, jak beznadziejnie głupi mogą być ludzie" - pisze na oficjalnym forum zespołu - "Nie wiem czy bardziej byłem zaskoczony, czy wkurzony za pomysł o finansowych powodach odejścia z kapeli Daraya, Mausera czy Novego. Szczególnie, że wychodzi na to, że to moja w tym wina?! Trasa w USA? O tym, że będzie to niedochodowy wypad (festiwale) wiedział każdy od co najmniej pół roku..."

"Darek starał się o posadę w Dimmu już kilka miesięcy temu - nie mówiąc o tym nikomu z nas... O odejściu Mausera wiedziałem (rozmawiałem z nim o tym) jeszcze na trasie w Europie. Skąd więc ludzie mają takie idiotyczne pomysły? No i skąd teza, że chłopaki grali za darmo? Oni tego nie mogli powiedzieć, bo byłoby to wierutnym kłamstwem. W Polsce jednak każdy sądzi, że jeśli nie wiadomo, o co chodzi - to chodzi o kasę..." - Kończy Peter, potwierdzając tym samym nieuchronne odejście Mausera z VADER.

Pojawiają się też już pierwsze plotki na temat nowego składu VADER. Basistą pozostanie znany nam już Reyash (CHRIST AGONY, WITCHMASTER). Za perkusją prawdopodobnie zasiądzie dotychczasowy techniczny grupy Adam Sierżęga (LOST SOUL, AZARATH). Najwięcej spekulacji budzi pozycja nowego gitarzysty, wymieniani są tacy muzycy jak Vogg (DECAPITATED), Jacek Hiro (SCEPTIC, VIRGIN SNATCH, DIES IRAE) a także Jaroslaw "China" Łabieniec (DIES IRAE, SWEET NOISE).



Ciekawe co z tego wyniknie, ja tutaj widzę niezły burdel i pogoń za sławą co niektórych. Ale taki jest człek ;]
Ale i tak wykopią tego perkusistę z bórgera, za cienki jest ot co!
Ale szkoda mi samego Petera, ich skład był naprawdę mocny i dawali czadu na koncertach.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Po "Mieczu wiedźmaka" to mnie już nic nie zdziwi. Pipki się z nich robią, jak i z wymienionego Borgira zrobiły się już dawno. Ot pójście w stronę kinder-metali. Kaszaneczka.


A tak z zupełnie innej beczki, świata pop-metalu: Slipknot tym nowym albumem się zupełnie nie popisał. Z całej płytki tylko "Snuff" jakoś mi wszedł, mimo, że to nie tego oczekuje się po Slipknocie. Nie żebym się nie spodziewał, ale szkoda, mam pewien sentyment, jako do jednego z pierwszych zespołów jakie słuchałem =]



I jeszcze bardziej btw: słucha ktoś Suicidal Tendencies? Generalnie rozwala mnie idea skate-trashu, nie mniej brzmi nieźle =]
 

dekster17

New Member
Dołączył
31.12.2008
Posty
14
Słucham muzyki od około 5 roku życia. Zaczynałem od Linkin Park, przechodziłem przez bardzo ostre, a teraz słucham głównie Grunge i Post-Grunge. Lubię również nu-metal, hardrock, metal, trochę słucham też power metalu. Moje ulubione zespoły to:

Alice in Chains, Godsmack, Pearl Jam, Black Sabbath, Led Zeppelin, Guns N' Roses

Utożsamiam się z tym, czego słucham. Słucham tego, co lubię, a nie tego, co moda nakazuje. Szczerze wam powiem, że nienawidzę techno-gniotów i popiar (i popiarów :D).
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6377
Rocka słucham odkąd tylko pamiętam :) Najczęściej słucham "zwykłego" rocka ale nie gardzę też Hard Rockiem :D
Moje ulubione zespoły to:T.Love,Offspring,Lordi,Myslovitz,Lady Pank oraz Ira.Natomiast ulubione piosenki to: Mr.President,Prawdziwe życie,Jazz nad Wisłą,King i Warszawa(wszystko T.Love),The Kids aren't alright,Fellings,Why don't you get job?(Offspring),Hard Rock Halleluja i Blood Red Sandman(obydwa Lordi),Ona jest ze snu(Ira),Alexadner,Acidland,Sprzedawcy marzeń(Myslovitz)
Jeszcze wiele innych jest ale nie chce mi się już wymieniać :)
 

Rebeliant

Member
Dołączył
12.8.2008
Posty
46
Ja uwielbiam metal. Moje ulubione zespoły to: Korpiklaani, SOAD, Tenacious D, Metallica, Iron Meiden, Nightwish, Lordi, Terasbetoni, Eluveitie, Apocalyptica. Postanowiłem założyć forum o muzyce metalowej, ponieważ uważam że o tej muzyce warto dużo mówić.
 

wersus

Esteta ekstraordynaryjny
Dołączył
18.11.2007
Posty
1597
Zaczęło się od Offspring, potem doszła cała reszta... ;p Do tej muzyki zachęcił mnie drogi ojczulek ;p Sam słucha jeszcze thrashu, rocka itp. Z tego co widziałem (i słyszałem) ma pełno starych winyli.

Zespoły których słucham to:

-Metallica (przede wszystkim)
-Hammerfall
-Led Zeppelin
-Linkin Park (kiedyś, teraz uważam ze to kaszana)
-Offspring
-AC/DC
-Guns'n'Roses
-Scorpions(również przede wszystkim ;p)

Jak sobie przypomnę coś jeszcze to dopiszę ;)
 

Plazer

Member
Dołączył
31.7.2009
Posty
55
Moja Przygoda z Rockiem i Metalem, zacząła, się przypadkowa, i trochę dzięki Quariorowi.

Siedzę sobie z wujkiem na Youtube, i oglądamy, prawdziwą Historię, był to chyba 3 odcinek, i usłyszeliśmy utwór: Wake me up When September Ends, Green Daya. Spodobał nam się więc ściągnąłem go (z niezbyt legalnych źródeł).
Później był Green Day Holiday i Linkin Park: Faint. Słuchałem tego naokrągło, ale nie można mnie było nazwać, rockowcem, albo Metalowcem, bo słuchałem jeszcze dużo Trance.
Później, mój ojciec, pokazał mi jakich kiedyś utworów się słuchało: puścił mi: Nirvana, Metallicę, Proletyariat, Dżem, i wtedy się zakochałem, w mojej mp3 (teraz padniętej), było słychać na okrągło "Czerwony jak Cegła" .
Potem zaczęły się, szukania sławnych zespołów. Doszła do mojej kolekcji, legenda Queen. Do teraz słucham tego zespołu (Jak i te u góry, które opisałem).
Potem był Nightwish, słuchałem go przez bardzo długi czas....
No i potem to już ja sam szukałem zespołów i znalazłem: Godsmack, Rage Against of Machine, System of a Down, AC\DC, Nowe utwory Metallici, Nirvany, Sabaton, HammerFall, Scorpions, Guns'n'Roses i inne zespoły.

Taka, moja historia, w skrócie ;) .
 

Sluger

Member
Dołączył
17.11.2008
Posty
144
Dokladnie nie pamietam ile lat mialem jak zaczalem sluchac rocka :p Pamietam ze zaczela sie od kawalka The Offspring - The kids arent arlight :lol: Moja aktualna playlisata jest taka:
-The Offspring
-Green Day
-Rammstein
-Blue October
-Nirvana
-Lacuna Coil
-Queen
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4803
Ja zacząłem słuchać rocka to było ze 3 lata temu jak kolega wysłał mi na fona linkin park - numb encore, spodobało mi się i szukałem więcej piosenek linkin parka, ale zauważyłem że tylko 2-3 piosenki naprawdę im się udały a reszta to kaszana. Po zaskoczeniu jakim dla mnie było, że linkin park nie jest taki fajny odrzuciłem rocka na rok(a może dłużej). Ale pewnego razu jak jechałem z ojcem gdzieś daleko, to puścił płyte Metallici o nazwie Metallica chyba, tak mi się spodobała że zgrałem sobie wszystko na telefon i słuhałem, największym dla mnie zdziwieniem było to, że jak przeszedłem w szkole przez korytarz z włączoną Metallicą to ludzie gapili się na mnie jakbym był z innej planety, a sami słuchali disco-polo jakieś Pomarańczowe lato albo coś podobnego. Jakiś rok temu znalazłem zespół POD i sum41 i Lordi i green day i ac-dc. I tak sobie tego słucham i myślę że szybko nie przestane, czasami sobie jeszcze posłucham Kings of Leon albo Good charlotte.
 
Do góry Bottom