Dzień Wagarowicza

Czy wagarowałeś 21.03.2006r. ?


  • Total voters
    0
Status
Zamknięty.

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
No właśnie, chce wiedzieć ilu z was pamiętało o tym cudownym święcie
wink.gif
. Osobiście poszedłem dzisiaj na wagary by podtrzymać tradycję chociaż nie miałem dzisiaj żadnych trudnych lekcji ani testu, poprostu tak chciałem. Spotkałem się u kumpla i w kilka osób się bawiliśmy (oczywiście dzwonili do nas ze szkoły, ale do mojego domu na szczęście nie dzwonili
biggrin.gif
). Opowiedzcie jak wam minął dzisiejszy dzień.


Pozdrawiam
 

Phoenixx

Member
Dołączył
12.2.2005
Posty
400
A wiec xD .. ja tam dzis ne mialem lekcji x] .. mialem apel a potem bylo topienie marzanny ^^ lol , ( jak dzieci z podstawowki ) <-- ofc na obie rzeczy ne poszedlem x] , potem byl turniej w siatke xD ( 2 miesjce
rolleyes.gif
) , nyo a potem poszedlem pic z kumplami ^^ , teraz gdy to pisze niestety bania juz minela x( , ale dzien z pewnoscia moge zaliczyc do udanych xD
 

Jay_Kay

Magister vitae
Dołączył
22.10.2005
Posty
589
Ja nie wagarowałem, głównie dlatego, że byłem chory i leżałem w łóżku - a co a tym idzie nie byłem w szkole. Zresztą, i tak bym pewnie na wagary nie poszedł (III gim i ocena z zachowania się liczy; gdybym przez takie wagary nie dostał się do liceum, jakie sobie wybrałem, to bym sobie do końca życia w brodę pluł
tongue.gif
). Poza tym nie należę do ludzi specjalnie rozrywkowych i "imprezowych", więc żadne picie itp. sprawy zamiast pójścia do szkoły w grę by nie wchodziły. A na żaden szacunek w towarzystwie zrywaniem się z lekcji zapracowywać nie muszę, więc chyba odpowiedź jest oczywista.
QUOTE Osobiście poszedłem dzisiaj na wagary by podtrzymać tradycję
Jaką tradycję? Ciekawe, kto w ogóle wymyślił to "święto"
dry.gif
.
Pozdrawiam.
 

Kamexo

New Member
Dołączył
29.10.2005
Posty
10
Więc ja czasem w dzień wagarowicza chodzę do budy, czasem idę na wagary... Dzisiaj zważając na plan lekcji (nudy, nudy...) postanowiłem urwać się, ale że pogoda była do chrzanu (wichura, zbierało się na burzę) zamiast do parku czy gdzie indziej zrobiłem z kumplami wjazd na chatę takiemu jednemu Robertowi i oczywiście był ubaw po pachy! Wymyślaliśmy najróżniejsze sposoby jak by się tu rozerwać... Jeden ziomek wpadł na pomysł zrobienia miotacza ognia ze świeczki i dezodorantu i buchania nam płomieniami we włosy (oczywiście my się nie daliśmy). O dziwo obyło się bez alkoholu (nie dysponowaliśmy żadnym trunkiem)... Było śmiesznie, a w naszej szkole w dzień wagarowicza pedagog nie dzwoni do rodziców wagarującego dzieciaka nawet jeśli jest stałym wagarowiczem
wink.gif
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
Buehehe to co dzieciaczki sie wybraly na wagarki?
smile.gif
schiza przed mendami ?
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif
dobre sobie jak widze uczniow podstawowki na wagarch to wybucham smiechem "szybko chodz zeby nas nie zauwazyli!" "JAAAA tam jest policja"
biggrin.gif
generalnie ja mialem w budzie 3 lajtowe lekcji i luzzzik
smile.gif

smile.gif
w moim przypadku nie oplacalo sie "wagarowac" bo na 3 lekcje luzne poszedlem a obecnosc na caly dzien... o 12 juz bylem w domu
biggrin.gif
 

sir frugo

Member
Dołączył
25.2.2006
Posty
105
QUOTE Jaką tradycję? Ciekawe, kto w ogóle wymyślił to "święto"
Otóż wagary są polską tradycją. Tak samo jak np. topienie marzanny przez dzieci albo śmingus dyngus. Uważam, że polskie tradycje (szczególnie dzień wagarowicza) powinno się promować. Jaki byłby nudny świat bez ludowych tradycji? Za nudny. Dlatego poszedłem na wagary razem z kumplami. Nie mogliśmy się do nikogo wbić więc pojechaliśmy na miasto i jakoś ten czas nam minął. A propos dzwonienia do rodziców. U mnie w szkole nikt nigdy do nikogo nie zadzwonił. (chyba, że po policję
tongue.gif
)

Pozdro.
 

Gelo

Member
Dołączył
22.12.2005
Posty
99
Ja prawie nigdy nie uciekam, ale dzisiaj rano pomyślałem sobie, że pasowałoby uczcić jakoś dzień wagarowicza i pół dnia leżałem przed TV
smile.gif
. Miałem w szkole 4 lekcje a potem jakieś durne konkursy miały być (ja sobie rozegrałem mały "konkurs" w Red Alert'a 2
biggrin.gif
).
Pozdro
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
QUOTE (sir frugo @ 21-03-2006, 19:18) QUOTE Jaką tradycję? Ciekawe, kto w ogóle wymyślił to "święto"
Otóż wagary są polską tradycją. Tak samo jak np. topienie marzanny przez dzieci albo śmingus dyngus. Uważam, że polskie tradycje (szczególnie dzień wagarowicza) powinno się promować. Jaki byłby nudny świat bez ludowych tradycji? Za nudny. Dlatego poszedłem na wagary razem z kumplami. Nie mogliśmy się do nikogo wbić więc pojechaliśmy na miasto i jakoś ten czas nam minął. A propos dzwonienia do rodziców. U mnie w szkole nikt nigdy do nikogo nie zadzwonił. (chyba, że po policję
tongue.gif
)

Pozdro.
Otoz zapomniales ze te oto "tradycje" to poganskie nawyki ktore pozostaly w kulturze dzieki Synkretyzmowi
smile.gif
(ktory byl w sredniowieczu i polegal na mieszaniu chrzescijanstwa z poganskimi obyczajami ;P )
smile.gif

madrze napisane co nie?
dobry jestem mialem niedawno na histori
biggrin.gif
 

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
Pogańska czy nie, tradycja jest. Ja jestem sam w III gim. i jakoś się nie bałem, że mnie złapią. Uznałem, że jestem na tyle dorosły by podąjć tę decyzję i liczyłem się z możliwymi konsekwencjami. Ja nie muszę się zrywać żeby istnieć w towarzystwie, znajomi lubią mnie za to jaki jestem, więc nie rozumiem czemu dałeś taki przykład (chyba, że to przypadek to ok).


Pozdrawiam
 

ozi

Athlete
Weteran
Dołączył
29.8.2004
Posty
1047
No ba...!! Oczywiście, że w budzie nie byłem ;P Na dodatek nie dostaliśmy (chyba) nieobecności z kumplami, bo mieliśmy jechać budy oglądać xD

Heh, a dzionek miną/minoł? następująco :] Umówiliśmy się z kumplami pod blokiem kolegi, do którego mieliśmy iść o 8.30. Czekaliśmy chyba jeszcze z 1h jak nie dłużej, bo jego staruszkowie musieli wyparować do roboty. Dobra, wkońcu poszli... Ziomy dały kase i poszedłem z 4 po borwar. Wbijamy do sklepu, zakupujemy 14 Carlsbergów ofc. w butelce i jazda na mały balecik (ja nie piłem, bo musze forme złapać :// ). Dobra... Siedzieliśmy u tego kolesia gdzieś od 9.30 do 11.30. Kiedy spiliśmy poszliśmy na dwór, ale za daleko nie poszliśmy, bo wbiliśmy na chate do 2 kumpla xP Tam siedzieliśmy z godzinke, troche sie ponudziliśmy i poszłem na obiad do domu. Kooooniec :p
 

EdGaR

Member
Dołączył
3.3.2005
Posty
853
Ja nie byłem na wagarach, ponieważ w naszym zakładzie karnym strasznie tego pilnują, a tak to nie było trudnych lekcji tylko luz
tongue.gif
U mnie kilka osób tak kozaczyło, ze ni pójdą do szkoły, a rano widzę przychodzą, pytam się dlaczego, a oni : "Rodzice kazali". Potem mielimy taką bke z tego ;p

Pozdrawiam
 
G

Gray_Fox

Guest
Ehhh znając moją ukochaną szkołe, bedą normalnie lekcje...lol a jakże. Wychowawczyni ładnie, i obiecująco zakomunikowała nam "żadnego dnia wolnego! Jesteście w III gim!"
Kurde, żyjemy w demokracji czy w państwie dykatorskim gdzie wszyscy nam coś każą ?:/

Jak byśmy nie byli to najlepiej -20 pkt z zachowania i odrazu poprawne :/

Dzień, jak codzień, szkoła, oceny, chociaż z ocenami było nienajgorzej. Ogólnie dołek, szary dzień spędzony w szkole.

Kto zrozumie w końcu polską Edukację...
dry.gif
 
Dołączył
7.1.2005
Posty
77
Jestem jak najbardziej za dniem wagarowicza, bo to najpiękniejsza polska tradycja (gdzieś to jeszcze na świecie występuje?).Ale ja dzisiaj musiałem (tzn. powinienem) być w mojej kochanej szkole, bo mieliśmy konkurs o UE i moja klasa wybrała mnie i paru innych na przedstawicieli (jeszcze k***a mi za to zapłacą
mad.gif
) i byłem od 8 do 13 w budzie... Ominęła mnie impreza, ale co tam. Na rekolekcje się coś zrobi
biggrin.gif
.

Pozdrawiam.
 

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
Dziś w szkole mnie nie było, ale tylko dlatego, że jestem chory (grypa). Szczerze mówiąc i tak zapomniałem o tym "święcie", więc pewnie bym poszedł do szkoły. Znając moich kolegów z klasy to dzisiaj pewnie żaden z nich nie przyszedł. Jakoś udało im się wykręcić rodzicom, wcisnęli kit o takim i takim dniu i bach! Można siedzieć przed TV.
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Niby ostatnie wagary podczas mojego pobytu w moim "ukochanym" LO, a tu kicha. Planowaliśmy wypad do Krakowa, łażenie po sklepach i inne atrakcje. Ehhh... Poprzedniego dnia mieliśmy małą krakse na klatce schodowej (czyt. 5 osób ) i dziś poszłam na szptal. Niby wszystko ok, gdyby nie fakt, że był tam mój wychowawca - po co, to nie wiem.. Ten facet mnie dosłownie prześladuje:/
QUOTE Wychowawczyni ładnie, i obiecująco zakomunikowała nam "żadnego dnia wolnego! Jesteście w III gim!" Jakbym słuszała naszego profesorka;p Plus: "Macie o wile ważniejsze sprawy, niż jakieś tam dni wagarowicza. Ja w waszym wieku..." Tragedia
rolleyes.gif
 

Morgahard

" I'm what you call a demon..."
Weteran
Dołączył
15.9.2004
Posty
1186
A ja nie wagarowałem. Od poniedziałku do środy mam rekolekcje. Poniedziałek i Wtorek tylko trzy pierwsze godziny lekcyje w środę żadnych! Miałem uciekać z trzech godzin?? Nieeee normalnie gdyby lekcje we wtorek jak zawsze trwały 8 godzin(lekcyjnuch
tongue.gif
) to by mnie nie było. Ale tak? Co mi tam wytrzymałem
tongue.gif
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
Ja tam mam złamany palec u nogi od początku marca i będę miał wakacje do końca marca. Doi budy jak się domyśliliście nie poszedłem do szkoły, bo nie zabardzo miałem jak:p Jednak kiedy bym mógł to bym poszedł, gdyż jako aktorzyna w kółku teatralnym byłbym wzięty na przedstawienie na Dzień Wagarowicza.

QUOTE Kurde, żyjemy w demokracji czy w państwie dykatorskim gdzie wszyscy nam coś każą ?:/
A co masz 18 lat, żeby mieć prawa wyborcze?
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Ja z chęcią poszełem do szkoły, bo dyrektor był na tyle przytomny, że i tak odwołał lekcje na ten dzień. Zamiast tego przez cały dzień w hali sportowej trwał międzylklasowy turniej siatkówki... Ja oczywiście poszedłem, żeby kibicować kumplom
smile.gif
Potem wszyscy się rozeszli w znanych tylko sobie kierunkach (najczęściej bary i pizzerie
smile.gif
)... Podejrzewam, że gdyby były normalne lekcje, to przyszłoby może 1/3 ludzi, a tak, to byli prawie wszyscy...
 

Bor@

Member
Dołączył
19.1.2005
Posty
274
mielismy tylko 3 lekcje STOP po trzech lekcjach poszlismy pic STOP

KONIEC TELEGRAMU
 

Jodełko

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
28.9.2004
Posty
2362
Wczoreaj w dniu wagarowicza byliśmy z klasą w kinie w katowicach na czerwonym kapturku - prawdziwa historia... Nie ufajcie zajacowi
biggrin.gif
, to smakosz
biggrin.gif
laugh.gif
tongue.gif
.
LEcz dzisiaj pół kalsy odrabiała wczorajszy dzień
wink.gif
, czyt. byliśmy na wagarch... kij z tym ze spotkaliśmy straż miejską i była dzida;P, ale ogóle było spox, bo pod koniec się rozeszliśmy i niektórzy w tym ja wbiliśmy się do kumpla
tongue.gif
... nie chciałem mu ioddać ciężarków;d, chciałem anwet skroić bo w domu nie mam ;( .,.
biggrin.gif
.
No to by było na tyle...
Pozdro
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom