1.Znów uogólniasz. Piszesz "tutaj" i masz na myśli całą Polskę. Bolesna prawda jest taka, że to właśnie od poziomu zamożności, w danym regionie zależy poziom przestępczości (mówię o przestępczości typu kradzież, ponieważ bezzasadna przemoc, to akurat częstokroć wynik patologi i przeszłego doświadzczania przemocy przez jej sprawcę).
2.Kradzież to rzecz poniżej wszelkiej krytyki- fakt. Ale znam przypadek pewnego biznesmana z Katowic. Gość ów szedł do swojego Mercedesa S-klasy i nagle spostrzegł, że przez boczną szybę jakiś koleś zwija mu jego saszetkę z portwelem wewnątrz. Był to bodajże 18-letni szczupły chłopak. No a biznesman, poniewż od siłowni nie stronił, z łatwością dopadł synka i mówiąc delikatnie obił go. Mówiąc bardzo delikatnie, ponieważ niedoszły złodziej trafił do szpitala w stanie ciężkim. Dwa dni później w mieszkaniu, w którym był zameldowany znaleziono wygłodzoną i zmarzniętą 5- letnią dziewczynkę, której rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a jedyną osobą, która się nią zajmowała był jej starszy brat- wiadomo kto. Opiekował się nią wzorowo i nawet od przyszłego tygodnia miał zacząć jakąś pracę, lecz teraz dziewczynkę wzięto do opieki społecznej, a nasz "uczciwie zarabiający" biznesman po małych przejściach wykpił się od sprawy o pobicie (bo ten chłopak to w końcu tylko jakiś menel był pozbawiony cooltury). Reasumując, wszystko zależy od punktu widzenia. W twoim kraju chłopiec już dawno pewnie dostałby dobrze płatną pracę i nie musiałby kraść. To już zależy od systemu, a ten w Polsce i ja potępiam, bo rząd z tego naprawdę mającego wiele do zaoferowania kraju, robi wspomniany wcześniej syf.
2.Kradzież to rzecz poniżej wszelkiej krytyki- fakt. Ale znam przypadek pewnego biznesmana z Katowic. Gość ów szedł do swojego Mercedesa S-klasy i nagle spostrzegł, że przez boczną szybę jakiś koleś zwija mu jego saszetkę z portwelem wewnątrz. Był to bodajże 18-letni szczupły chłopak. No a biznesman, poniewż od siłowni nie stronił, z łatwością dopadł synka i mówiąc delikatnie obił go. Mówiąc bardzo delikatnie, ponieważ niedoszły złodziej trafił do szpitala w stanie ciężkim. Dwa dni później w mieszkaniu, w którym był zameldowany znaleziono wygłodzoną i zmarzniętą 5- letnią dziewczynkę, której rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a jedyną osobą, która się nią zajmowała był jej starszy brat- wiadomo kto. Opiekował się nią wzorowo i nawet od przyszłego tygodnia miał zacząć jakąś pracę, lecz teraz dziewczynkę wzięto do opieki społecznej, a nasz "uczciwie zarabiający" biznesman po małych przejściach wykpił się od sprawy o pobicie (bo ten chłopak to w końcu tylko jakiś menel był pozbawiony cooltury). Reasumując, wszystko zależy od punktu widzenia. W twoim kraju chłopiec już dawno pewnie dostałby dobrze płatną pracę i nie musiałby kraść. To już zależy od systemu, a ten w Polsce i ja potępiam, bo rząd z tego naprawdę mającego wiele do zaoferowania kraju, robi wspomniany wcześniej syf.