Cel Życia

[Nekromanta Boom]

Zainspirowany rozmową na SB, zakładam ten jasny w przekazie temat. Tutaj, piszemy jaki jest nasz cel życiowy.

To moje: http://www.youtube.c...h?v=U9rS3V1Anh0 :trollface:

A tak na serio, to najbliższe plany to prawko i wyjazd za granicę!

Teraz wy, kochani :trollface:

 

[Rangiz]

Powiem tak.

Na dzień dziejszy moim sensem życie jest znaleźć jego sens

 

[Barneyek]

No to i ja swoją wypowiedź, jak najbardziej poważną, dla potomności uwiecznię: http://www.youtube.c...h?v=T5WYQc5KwSY

tudzież tłumaczenie dla młodzieży szczęśliwie nie dręczonej w szkołach tym pięknym skądinąd językiem:

Spulchnię ziemię na zboczu i pestkę winogron w niej złożę
A gdy winnym owocem gronowa obrodzi mi wić
Zwołam wiernych przyjaciół
I serce przed nimi otworzę...
Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?

Więc czym chata bogata! Darujcie, że progi za niskie
Mówcie wprost, czy się godzi
Siąść przy nas, ucztować i pić
Pan Bóg grzechy wybaczy
I winy odpuści mi wszystkie...
Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?

W czerni swej i czerwieni zaśpiewa mi znów moja Dali
Runę w czerni i bieli do stóp jej
Niech przędzie swą nić!
I o wszystkim zapomnę
I umrę z miłości i żalu...
Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?

Więc nim zmierzch się zakłębi
I cienie po kątach się splotą
Niech się ciśnie do oczu, niech wiecznie pozwoli mi śnić
Płowy bawół
I orzeł srebrzysty,
I pstrąg szczerozłoty...
Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?

Ta piosenka właściwie w stu procentach oddaje to, co uważam za sens życia. Planów na obecnym etapie życia nie robię. Zbyt wiele było takich, które nie wyszły lub zmieniły się w coś zgoła przeciwnego. Staram się znajdować radość w rzeczach małych, na ogół z powodzeniem. Jak wyżej.

 

[Nauczyciel]

[yt]SjBBDJ5OiT0[/yt]

 

[RoMek]

Sens życia? Skończyć szkołę i znaleźć pracę/pójść na studia. Potem wziąć kredyt, kupić auto, dom/mieszkanie i zrobić dziecko/dwa .

 

[Karpielek]

Na razie nie wiem, w maju muszę poprawić maturę. Jeśli wszystko wypali po mojej myśli, chciałbym iść na filologię angielską.

 

[Fūri]

Zawsze i codziennie mam tylko jeden cel - przeżyć każdy dzień spokojnie, bez nerwów i jakiś wypadków. Większych planów nigdy nie robię, bo chce najpierw zrobić to, co wiem że muszę.

 

[Aniol Stroz]

Cel życia... bardzo często o tym myślę, jednak zawsze wiąże się to z popsuciem humoru. Wiem jaka jest sytuacja, ciężko będzie znaleźć dobrą pracę i utrzymać rodzinę którą oczywiście w przyszłości chciałbym założyć. W sumie to bardzo mozliwe jest, że za kilka lat wyemigruję do Anglii i tam spróbuję szczęścia. Mam tam rodzinę (siostrę i przyszłego szwagra oraz kuzynów) i na pewno żyje się im lepiej niż tutaj.
Póki co hm.. Skończyć liceum, poimprezować troszkę... No i dziewczyna - co jak co ale odkąd jesteśmy razem to ciągle o niej myśle, fajnie by było wiązać z nią przyszłość choć jesteśmy jeszcze bardzo młodzi więc to za wczas na takie plany.

Za dzieciaka cel życia był prostszy... zostać policjantem i mieć wyjechane na wszystko

 

[cesc]

Jaki cel by nie był, to trzeba go realizować. Ale generalnie celem każdego jest zdobywanie jak największej puli pieniędzy, by potem się bawić. Nie powiem, pieniądze są ważne, ale nie ma co stawiać im ołtarza. Trzeba zwracać uwagę na takie rzeczy jak pasja, miłość, przyjaźń i rodzina. Żeby nasze życie to nie był tylko jeden wielki kredyt i szał pracy. 
 
Moim celem jest robienie tego co sprawia mi przyjemność, powoduje szczęście i jest moją pasją. Nie chcę stać przed lustrem na starość i zastanawiać się dlaczego poświęciłem swoje życie pracy. Nie zamierzam też uczestniczyć w wyścigu szczurów. Jestem wolny jak ptak, robię to co chcę. 
 
I najważniejsze to mieć dla kogo żyć, bo życie w samotności jest nic nie warte.