Bardzo nie lubię zajmować czyichś mieszkań, np. latarni Jacka, ale jeżeli właściciel gryzie ziemię to nie ma problemu.
Ja mam kilka takich miejsc.
1. Wieża Xardasa, ale od V rozdziału. Ładnie se ją urządzam, a potem bawię się, że jestem kasztelanem i lasy woków wieży należą do mnie.
2. Piwnica Hanny w mieście, tam gdzie mieszkali, niech im ziemia lekką będzie, złodzieje. Też ją urządzam i mam prywatną kwaterę.
3. Oczywiście komnata w klasztorze, bo najczęsciej gram magiem. Ciasna, ale własna. (dwuznaczne powiedzonko
)
4. Wieża po Dexterze i bandytach, fajne, odludne miejsce. Też uważam się za pana pobliskiej okolicy
5. Nie mogło zabraknąć Górniczej Doliny, wiec mam tam 2 miejsca. Pierwsze to Kamienna Twierdza, ta z kamiennym smokiem - bardzo ładny, walący się zamek. Drugą kwaterą jest komnata nad zamkową kuchnią - nikt tam nie sypia, a okno mam z widokiem na dziedziniec.
6. Czasami robię własny biwak, tj. idę po nocy do lasu i wyrzucam zapaloną pochodnie, siadam na ziemi i boję się, że mnie coś zeżre