Zebranie Klanowe Xiv

Status
Zamknięty.

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Napisane naprędce (mogą być błędy i może się nie podobać) Humoru jest nie wiele, a jeśli już jest to jest on płytki ; d. Jeśli ktoś czuje się obrażony to owszem ma do tego święte prawo ;p. Chciałem nieco wspomnieć starą elitę, choć wątpię by to przeczytała, a tym bardziej by się spodobało. Jeśli kogoś pominąłem to znaczy, że zrobiłem to celowo i go nie lubię. I bynajmniej nie jestem poważny ;]


Zebranie Klanowe XIV


Z gabinetu Kacperexa dobiegały wyjątkowo głośne odgłosy. Dadex przechodzący nieopodal był pewien, że to Animal Planet odpalony na panoramie Kaca i zaiste był blisko, było to jednak słowo na „a” o nieco innym znaczeniu.
- AAAA!
- Open your mouths!
- Yeah!
Chwilę później dało się zobaczyć rozpromienionego yeeda, wychodzącego z gabinetu Admina.
- Następnym razem wykonuj swe obowiązki rzetelnie! A to potraktuj jako nagro... ekhm nauczkę! – rzekł z przekąsem admin.
- Tak jest!

Tego dnia pogoda była cudowna. Rzec można, że krajobraz jakby… ale zaraz, zaraz, kogo to obchodzi?
Po odprawieniu swego podwładnego Kacperex zatrzasnął drzwi od gabinetu i nie dochodźmy to tego co tam robił. Faktem jest jednak, że 10 min później wezwał do siebie szczurka.
- W czym mogę pomóc sir?
- Rozmawiałem już o tym z resztą administracji. Chcę, by nasz portal był najczęściej odwiedzana stroną!
Szczurek pobladł. Fakt, wyprzedzili już onet i naszą-klasę, ale wciąż wiele jeszcze brakowało do lidera.
- Chcesz pokonać…
- Tak! – przerwał Kacperex - Myślę, że na możemy śmiało konkurować z redtube.com. Mamy dobry serwer i dużo ciekawszy materiał na stronie!
- No nie wiem…
- Zamknij się!

Jako, że na forum panowała demokracja wszyscy musieli podporządkować się władcy…
Na specjalnym zebraniu administracji, w którym uczestniczył tylko Kacperex po burzliwej dyskusji postanowiono iż Gothic Up ma zapanować w sieci już w tym miesiącu.
W związku z tym przewidywana jest burza mózgów, zwana też naukowo zebraniem klanowym.

Przenieśmy się teraz do chwili, w której Admin przekazywał ludziom tą pocieszną nowinę.
- Obecność obowiązkowa! – grzmiał z ambony – zero alkoholu, seksu i innych używek. Mają się stawić nawet weterani, którzy odeszli dawno temu! To dodatkowo zwiększy nasze szanse. Każdy kto nie dostosuje się do warunków zostanie usunięty za portalu, a także z Internetu.
- Szatanie, dodaj nam sił – skomentował krótko dudekkss.

Spotkanie zaplanowano w małej wiosce leżącej między Gdańskiem, a Krakowem. Miało trwać jeden dzień i miało być niezwykle owocne. Nikt nie miał wątpliwości, że właśnie takie będzie.
Omińmy kilka rozdziałów przygotowań i przenieśmy się właśnie do tego dnia.


[Pociąg jadący w nieznanym kierunku]
7.01.2009 5:43



Przedział I
- Nie powinniśmy rozpoczynać 7 butelki… – rzekł ED – Kac jeszcze wyczuje alkohol…
Rangiz leżący pod jego nogami nie odpowiadał.
- A zresztą – kontynuował – przekonałeś mnie, jeszcze 30 min jazdy, zdążymy.

Przedział II
- Przygotowałem się na dzisiejszy dzień. – rzekł z dumą Dadex.
Kushi i szczurek wymienili spojrzenia.
Nie patrzcie tak, to ważna sprawa, ważą się losy naszego portalu. Posłuchajcie: ceteris paribus, Sciurus vulgaris, aberracja, konsorcjum…
Widzicie, jestem przygotowany. I w dodatku stosuję się do przykazań Kaca i przepisów BHP.
W tym momencie pociąg przyhamował i z górnej półki spadł bagaż Dadexa Podłoga w jednej chwili zapełniła się prezerwatywami (nie tylko nieużywanymi), papierosami, butelkami absyntu i jeszcze kilkoma rzeczami, które pominiemy. Wysypało się wszystko co było w bagażu. Dadex znacznie poczerwieniał i pod ciężarem wzroku towarzyszy spuścił głowę a następnie rzucił się do zbierania swoich zapasów.
- Panowie, to jest nieistotne z perspektywy absolutu…

Przedział III
- I tak jest mój przyjacielu… - rzekł smutnym głosem yeed - kobiety nie istnieją. Ten gatunek wymarł dawno temu.
- Mówisz tylko tak dlatego, że Ci się nie układa.- odpowiedział Reynevan – Nie mogę się z Tobą zgodzić, gdybyś dobrze poszukał znalazł byś tą jedyną…
- Znalazłem! – w tym momencie yeed wyjął butelkę przedniego wina „Komandos” i trzymając ją pionowo nad twarzą przechylił się do tyłu.
- To ja nie będę przeszkadzał w rozmyślaniach… Idę się wylać.

Trasa Przedział III-Kibel
Można zauważyć od tyłu (w sensie, że nie widzimy przodu) osobę, prawdopodobnie kobietę. Długie włosy (także te na głowie), średniego wzrostu lecz jakoś dziwnie wąska poniżej pleców co powinno skłonić Reya do przemyśleń.
- Wyrwę ją, a potem będziemy z yeedem, ją rozmawiać… tfu z nią.
Reynevan słynął z wyszukanego podejścia do kobiet, mówiono nawet, że był jednym z ostatnich żyjących gentelmanów. Dlatego też po cichutku zbliżył się do nieznanej mu sylwetki (od tyłu) i kulturalnie jego ręka powędrowała na górną część spodni.
- Feo ty byku… - rzekła postać odwracając się.
- O cholera! – krzyknął Rey.
- Nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre drogi kolego. – rzekł rozpromieniony Nameless (bo to on był ową osobą jak zapewne nie domyśla się drogi czytelnik) – Co prawda myślałem, że to Feomathar, ale… ale nie ważne. Jeśli zmierzasz do kibla to zawróć. Jest tam Nauczyciel, doszukuje się sensu w szukaniu sensu.
- Musi robić to akurat w kiblu?
- Mówił, że to ważna sprawa…
- A no chyba, że tak.
- Ja zaś nie widzę związku…

Przedział IV
- Nie wiem czy to dobry pomysł by powrócić – Nie znam tego nowego admina. – powiedział zamyślony Vampek.
- Jakiego nowego - spytał GaNdi - przecież minęło już kilka lat odkąd przejął władzę. Zaraz zaraz jak on się zwie? Coś związanego chyba ze stanem organizmu po wypiciu sporej ilości alkoholu.
- Delirium?
- Chyba nie, to było coś na K…
- Kostnica?
- Nie do diaska. Oo, przypomniałem sobie, Kac! To pewnie skrót od Admin.
- Możliwe… ciekawe czy będą jeszcze jacyś weterani…


[Czerwony Fiat 126p]
- Na pewno wiesz gdzie to jest? – spytał Glifion -Wolałbym pieniądze przeznaczone na alkohol przeznaczyć na alkohol, a nie paliwo! Już trzeci raz tędy jedziemy!
- Nie denerwuj się – odpowiedział bobek – mój wujek ma działkę nieopodal tego miejsca i trafiłbym tam z zamkniętymi oczami.
- Wyprzedź go – Krzyknął z tylnego siedzenia RaVeN wskazując na rowerzystę.
- Nie mogę, piątka nie chce wskoczyć!
- Idiota…

Obserwując zjeżdżających się userów nie można ominąć także byłego admina. Nawet on postanowił uczestniczyć w tym głośnym wydarzeniu, w dodatku nie był sam.


[Prywatny samolot Clona]
- To było tak dawno – Clone – Ale tak to już jest w tym życiu…
- A jak w ogóle doszło, że straciłeś portal? – spytał Strażnik Świątynny.
- Hazard przyjacielu. Przegrałem już troje dzieci i psa, więc chociaż żonę chciałem zostawić. Musiałem oddać portal.
- Panowie – krzyknął Alandil – Czy my aby dobrze lecimy?
- Spokojna głowa – odpowiedział ex admin – wysłałem BoRyS’a do kabiny by czegoś dowiedział się od autopilota.
- Autopilota? – wrzasnęli wszyscy?
- Żartowałem, za sterami siedzi Arcane.
Na pokładzie zapanował panika.
- Mamy jakieś spadochrony?
- Niestety – odpowiedział szyderczo Clone – zostały tylko szalupy.
- O czym Ty do cholery bredzisz - wrzasnął Borys, który dopiero co dowiedział się na własne oczy kto jest pilotem.
- Wychodzi na to, że dostaniemy bana…


[Granica Polsko-Czeska]
- To chyba tutaj - rzekł Jodełko – dalej się chyba nie da iść. To pewnie blokada zastawiona przez Kaca.
- Więc czemu nikogo nie ma? – Wrzasnął poirytowany Świrus.
- Rzeczy które nie są dostrzegalne przez naszą zewnętrzną powłokę mogą bytować w strukturach… - rozważał halek.
- Pierdzielisz! – Wrzasnął rozjuszony Świrus.
- Poeta mawiał – kontynuował nie zrażając się halek…
- Ma ktoś wódkę – spytał Boom?

Dodać należy, ze Gothi wybrał się na zebranie pieszo, po drodze spotkał jednego z weteranów Efremza. To była długa droga.
Natomiast Kacperex, dudekkss, i Feomathar zapakowali się do taksówki która prowadził sam Travis Bickle.(1)

Pomimo przeszkód wszyscy dotarli na miejsce w jednym kawałku. Było to największe Zebranie klanowe jakie do tej pory odbyło się. Byli wszyscy, starzy weterani, obecni członkowie, a także Ci co będą w przyszłości w administracji wraz dziećmi.
Zebranie rozpoczęło się.


Koniec

C.D.N.N(2)



Przypisy:
1. You're talking to me?
2. Ciąg dalszy prawdopodobnie nie nastąpi, mimo iż końcówka inaczej wskazuje. (zresztą prawda jest tak byście tego nie chcieli).
3. Nie ma punktu trzeciego.
 

Elessar

Inkwizytor
Weteran
Dołączył
30.12.2007
Posty
2679
:D Świetne Dadex ! :) Nieźle się uśmiałem. Szczególnie, jak Kac mówił, że mamy pokonać redtube :p Co prawda mało kojarzę "korzenie", ale bardzo mi się podoba. I mam nadzieję, że jednak będzie ciąg dalszy ;)

Ave
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Hehe, dobre :D. Fajnie się czyta. Ciekawy pomysł na "wielolokacyjną" akcję xD.
CYTAT
Humoru jest nie wiele, a jeśli już jest to jest on płytki

Nie bądź taki skromny. Humoru jest dużo. Właściwie na nim opiera się tekst. Każda akcja była mniej lub bardziej zabawna, co sprawiało, że zęby mi się wysuszyły ;p. Takie rzeczy mógłbym czytać godzinami.
Ja domagam się C.D.
 

daria

Szejn
Weteran
Dołączył
3.3.2007
Posty
1525
Hah, zajebiste xD
Nie myślałam, że ktoś jeszcze będzie to kontynuował, oprócz Booma.
Przyznam szczerze, że bardzo się uśmiałam.
Pierwsza scena najlepsza... Ciekawe skąd zaczerpnąłeś na nią pomysł? heh xD Czyżby Cafe de Mod?? :D
Świetnie, świetnie... Czekamy na kontynuację... ;)


Ja bym proponowała połączyć siły z Boomem, wtedy mogło by wyjść coś na prawdę odjazdowego :)


Pozdrawiam Serdecznie, MadDaria :D
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Taksóweczką się wozim, no no, chociaż samolot byłby lepsze ;>

Miło że ująłeś sporo starej gwardii bo pewnie 80% nowych w ogóle nie wie kto to Gandi, Raven, Borys, Efremz, Strażnik Świątynny, Vampek, Glifion czy Alandil :]
Clone i Arcane czasem wpadają, więc wiadomo ;]

Rangiz standardowo, fabuła zakręciła się wokół niego przez jakieś 6 butelek :>

Fabuła oryginalna tylko nie precyzyjna co nadaje jej uroki :p .
Cóż można jeszcze rzec czekamy na część Xv ;]
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Zaśmierdziało starymi czasami, skłoniło mnie to do przeczytania poprzednich części zebrań klanowych za co Ci dziękuje.
Tekst sam w sobie taki jak powinien być, zebrania klanowe tak właśnie wyglądają.
 

Silden

RPG'owiec
VIP
Dołączył
10.12.2008
Posty
1766
Superowe, jednak według mnie Vampek pisze najlepsze zebrania.A tak przy okazji to czy można by było dać mnie do kolejnego "Zebrania..."??
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
W sumie w pierwszym momencie....
zastanawiałem się dość długo czy nie jestem obrażany na każdym kroku tego zebrania ^^
Fajny motyw...czasami trochę naciągany :p ale generalnie jest nieźle....fajnie, że wam się zebrało na ruszanie starych śmieci, może tez się zmotywuje i skrobnę zebranie klanowe
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Oj yeed, to z sympatii do Ciebie... dlatego tak często występujesz, a że w takich sytuacjach... to wiesz, życie ;p
Oczywiście, zebrania Vampka nie miały i nie mają sobie równych, on jest pomysłodawcą i wykonywał to perfekcyjnie. Stąd też mój pomysł by przypomnieć nieco starą gwardię, która to zapoczątkowała. Szkoda tylko, że nikt z nich tego nie przeczyta, choć może to i lepiej.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
czemu lepiej? czytam i podziwiam. Rozbawił mnie ten motyw z moja osoba. Choć nikt juz mnie nie myli z dziewczyną ;p za szeroki w barach jestem xD

Klimat zebran utrzymany calkiem prosze ja ciebie ; )

Miód cud Dadi ; ) staraj się pisac tak dalej ; )
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
No skoro się już to pojawiłem jako jeden z bohaterów, to wypada coś napisać ;p
Ogólnie jest spoko. Niekiedy wydawało się takie naciągane, jakby brak pomysłów. Przynajmniej takie miałem wrażenie. Mimo to nie mam więcej wątpliwości. Jest Ordnung oraz to jakoweś nawiązanie do tych starych weteranów czyli ok. tyle ode mnie.

Szatan.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Młodzi i tak tradycji nie zagają ;p
Chwali się, że ktoś tradycje kontynuuje, ale niestety co było nie wróci.
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4815
Mi się bardzopodobało. Najlepsze było z tym redtubem. A granica polsko czeska, poprostu rozwaliło mnie to z tą
blokadą xD iks dee
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom