Zebranie Klanowe X.V (by Vampek)

Status
Zamknięty.

Vampek

Weteran
Weteran
Dołączył
17.4.2004
Posty
810
Tak więc, jako, żeście zapewne spragnieni, przedstawiam wam realną, X edycję, napisaną bądź co bądź, przez prawdziwego autora. Bawcie się dobrze ;]

Biuro Clone'a, godzina 15:30

-SŁUCHAM?! -wykrzyknął Vampek- CO CHCESZ ZROBIĆ?!
-Niestety, jestem zmuszony -odpowiedział Clone spokojnym głosem- ludność się tego domaga. Wedle moich planów, w następnym Zebraniu twoja postać, drogi Vampku, będzie kangurem, zaś Rumbler, obecnie Glifion, kochającym przyrodę i kwiaty ascetą.
-CO?! -wykrzyknął zdziwiony Rumbler- Prędzej... prędzej... musiałbyś po nas przejechać walcem drogowym, niż byśmy mieli się na to zgodzić!

Clone obrócił się w fotelu i pstryknął palcami. Raz.

Do pokoju wjechał walec drogowy. Niestety o ścianie można było już tylko pomarzyć.

-Słuchaj, Clone, może się jakoś dogadamy, co? -zaczął Gandi- W końcu sam wiesz, że będąc płaskim się nieco trudniej pisze, a my jesteśmy bardzo podatni na sugestie.
-Dobrze - Clone znowu pstryknął, a walec się wycofał- w takim razie pozwólcie mi kontynuować. Ponieważ pingwiny to miłe stworzenia, Gandi wystąpi w roli jednego z nich, jako pracownik w międzynarodowej...
-Stop -przerwał raptownie Vampek- to już się posuwa za daleko. Jedyny pingwin w tej branży to JA, poza tym Gandi ma nieodpowiedni akcent. Żadnego międzyrodowego pracownika, żadnych kochających miłość i pokój ascy... ase... no, pokojowców. Dlaczego ma nie zostać tak, jak jest?
-Ehm... -mruknął Clone- otóż, sami... no, ten... rozumiecie, racja stanu, takie rzeczy...
-Chwileczkę -Rumbler wstał z krzesła raptownie- co to za pentagram wyrysowany na środku pokoju? I od kiedy masz nad łóżkiem zdjęcie Sir Lucasa?
-Co? -zapytał Clone zdyszany- firma nie odpowiada na takie pytania...
-A te czarne świece, naprawdę mocno zajeżdżają, jeśli chcesz usłyszeć moje zdanie -dodał Gandi- poza tym naprawdę, ten ołtarz ofiarny niezbyt tu pasuje.
-Cholera, wynoście się wszyscy! -wykrzyknął Clone. Zdążył już mocno się spocić- muszę odprawić ry... znaczy się, uporządkować papiery. Przyjdźcie jutro o tej samej porze, ale bym was już tutaj nie widział!

Jak powiedział, tak zrobili...

-Nie uważasz, że przydałby mu się jakiś egzorcysta? -zapytał Gandi, kiedy już cała trójka oddaliła się na bezpieczną odległość- znaczy się, czy to nie... niebezpieczne?
-Bzdura -stwierdził Vampek- każdy powinien mieć jakieś hobby. Ale portet Sir Lucasa naprawdę mnie zaniepokoił... zaczyna przypominać nieco kozła.
-A ta krew na ołtarzu... -dodał Rumbler- proszę, pozwólcie mi wrócić!
-NIE -stwierdzili zgodnie Gandi i Vampek- już za dużo się naoglądałeś. Poza tym- tu chodzi o honor zebrań. -dodał Gandi
-Jak się pisze "honor"? -zapytał się Vampek znad kartki- piszę dziesiątą część Zebrań...

Obaj go zignorowali.

-I jeszcze jedno. -dodał- czy sądzicie, że kangury są fajniejsze od pingwinów? Bo ja się zastanawiam...
-Nie zastanawiaj się- odparł Rumbler- pingwiny są na pewno smaczniejsze. A teraz, warto wracać na forum.

CDN. (?)
 
Dołączył
31.12.2004
Posty
127
Opowiadnako wypasiono ( jakto seria 8) ) tylko kiedy cd ?? Mam nadzieje że szybko bo już rozbudziłeś moją ciekawość
wink.gif
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
taaa doczekać się nikt nie może ciągu dalszego, mam nadzieje, że będzie dłuższy bo ten zdecydowanie za krótki i nie zdąrzłem się porządnie pośmiać
PS. Pare minut temu miałe wizję mojego wystąpienia w zebraniu klanowym:
"...Zobaczyli Świrusa w otoczeniu paru fajnych lasek, podeszli i usłyszeli tekst chorego wynalazcy popisującego się swoją nową strzelbą kalibru 125p:
-To włąśnie jest moja....rura!
Wtedy Feomathar powiedział
-Ja wiedziałem, że on ma za duże libido...."
tak wiem głupie :wink: ale cóż
 

Vampek

Weteran
Weteran
Dołączył
17.4.2004
Posty
810
Ech... skoro chcecie, to macie.

***

Forum Gothic.Up, godzina 18:06

Droga na forum była niezwykle szybka. Odkąd Clone zainwestował w server G4ce.pl, wszystko przebiegało bezproblemowo. Ale...

-Co tu się... -Rumbler zaniemówił.
-To na pewno Arcane, ten maniak anime! Znowu sprzedał hasło na ftpa jakiejś wytwórni hentajów... -Vampek był wręcz wściekły.
-Patrzcie! -wykrzyknął Gandi, wskazując palcem małą górkę różowych falbanek- tam się coś rusza!

Szybka weryfikacja dowiodła prawdziwości tego twierdzenia (jak to pięknie brzmi, no nie?). Okazało się, że to Świrus. Jednak, nawet po pomocy udzielonej przez Rumblera (w końcu warto wiedzieć, co gdzie leży i jak...), Świrus był w stanie dalekim od używalności.

-Różowe... pigułki... chcą mnie zjeść bez... popicia... Aaaaaaa!!!! -majaczył Świrus.
-To bez sensu. Musimy znaleść pozostałych modów, w tym i Arcane'a. Oni mogą... nam... -próbował kontynuować Vampek- nam... myślę... że to... to.......... Kwak?
-Znowu? No nie, Vampek, to się już robi nudne -stwierdził Gandi- Rumbler, masz jakieś pomysły?
-Jeden. Otóż, wyczuwam w tym siły nieczyste. Wiesz, jak się siedzi długo w tym biznesie, masz już rozeznanie -wyjaśnił- Kontynuując, jeśli winiąc za to rytuał odprawiony przez Clone'a w jego panelu admini... to znaczy- biurze, możemy wszystko naprawić odprawiając go... w drugą stronę. W ten sposób jakoś wyślemy ten cały stuff z powrotem.
-Kogo potrzebujemy?
-Tak jak to stwierdził Vampek- modów. Tylko oni są w stanie zrobić wszystko jak należy. No i oczywiście Arcane'a. Niech no pomyślę... zdaje się, że pięciu. Vampek oczywiście się nie nadaje, ty dobrowolnie odstąpiłeś... to się coraz bardziej komplikuje.
-Kwak?
-To się pisze "kom-pli-ku-je", Vampek -powiedział Rumbler, domyślając się, o co chodzi- poza tym, sprawa jest ryzykowna dla nas wszystkich. Nigdy nie wiadomo, kogo odeślemy i gdzie.
-Słuchaj, Rumbler... -zaczął Gandi podejrzliwie- skąd ty to wszystko wiesz?
-Wy wszyscy jesteście tacy sami! -krzyknął Rumbler- Wystarczy powiedzieć "Jestem satanistą, jak Boga kocham" i od razu się rzucacie! Słuchaj, nie zjadałem wnętrzności swojego kota i nie malowałem pentagramów z krwi, więc chyba można mi zaufac, co?
-Nie, abym ci nie ufał, czy coś...
-To dobrze. Lepiej pobudzić już paru userów, może będą wiedzieli, gdzie znaleść Arcane'a. On zaś już szybko doprowadzi nas do moderatorów.
-Kwak.
-Vampek mówi -przetłumaczył Gandi, jako czołowy ekspert lingwistyczny pingwiniego- że warto by ocudzić Sebka. I niech ktoś poodgania te skośnookie żółwie, co? -dodał.
-Gadające... chomiki... -zaczął Sebek, energicznie potrząsany przez Rumblera.
-Tak, tak, to już znamy. Budź się i gadaj, gdzie znajdziemy Arcane'a, ok?
-No więc, on to wszystko widział, kiedy się zaczęło, i... -usiłował przypomnieć sobie Sebek, patrząc jednocześnie na Vampka ganiającego żółwie- ...i on ukrył się na Rozdrożach, miejscu spotkań różnych gildii. Nie wiem, gdzie jest dokładnie, ale możecie się spytać Bobka i Gothiego, obaj uciekli do Zbójców. Jeśli zaś o MadBulla chodzi, to on jest jedynym, którego wpuści Arcane- krótko po ry... -tutaj przerwał na moment- ...rytuale Clone odrzucił od siebie MadBulla jako zdrajcę, Arcane zaś dzięki temu wie, że nie jest on niebezpieczny. Podejrzewa on o to wszystko... ooooch...... -jęknął Sebek, mdlejąc.
-No nie, to już się robi nudne! -warknął Rumber- nigdy nie znajdziemy modów, jeśli każdy user będzie mdlał tylko na myśl o Wielkim Podejrzanym.
-Przestań zrzędzić i zacznijmy szukać bobka i Gothiego. Nie zdziwię się, jeśli MadBulla znajdziemy w ich pobliżu. Ja sam podejrzewam... -Gandi rozejrzał się nerwowo- ...zresztą, to chyba nikomu na zdrowie nie wyjdzie. Stwierdzę jednak, że jego zdjęcie u Clone'a nie wróżyło niczego dobrego.
-Ehm, Gandi...
-Tak, Rumbler, o co chodzi...? -spytał znużony Gandi
-Otóż tak się złożyło, że nigdy nawet nie odwiedziłem żadnej z gildii. Wiesz może.... przynajmniej orientacyjnie... co miał na myśli Sebek, mówiąc "Nie wiem, gdzie dokładnie na Rozdrożach się ukrył Arcane"? Przecież to nie może być takie duże to wszystko...

Dotarli na skraj forum, tam, gdzie zaczynały się Rozdroża.

-Powiem krótko: jest BARDZO duże. -wyjaśnił Gandi spokojnie.



Gandi wskazał całe połacia lasów, wielkie przestrzenie terenu dość szerokim ogarnięciem ręki. Przed nimi rozprzestrzeniała się ogromna dolina pełna dzikich terenów, roślin i zwierząt. Przez nią wiło się pięć porządnie wydeptanych dróg łączących się w samym środku- jedna z miasta, jedna z wielkiej Wieży Magów na północy, jedna z Akademii Wojowników na zachodzie, jedna ze Zbójeckich Osad na wschodzie i jedna z leśniczej Czarnej Puszczy na południu. Całość sprawiała wrażenie bardzo, ale to bardzo epickie.



-Wielki Panie! -Rumbler wydał pierwszy odgłos od ponad minuty zaniemówienia- Nie sądziłem... Nie miałem pojęcia, że...
-A zastanawiałeś się, dlaczego tak mało wojen między nami? -zapytał Gandi z udawaną uprzejmością- większości po prostu nie chce przechodzić się takich wielkich odległości, by dokopać paru ludkom i zgarnąć niewiele warte artefakty. Stąd, gdy już ktoś dołącza do Gildii, pozostaje tam na BARDZO długo.
-Ech... I co my teraz zrobimy? Chyba nie myślisz o pieszej wędrówce do Akademii Wojowników? Nie teraz, gdy ważna jest każda godzina?
-Ależ skąd. Zapewne dostrzegłeś ten kryształ na szczycie Wieży Magów? Otóż, dzięki niemu każdy z nas może przenieść siebie oraz niewielką grupę ludzi...
-Kwak! -wtrącił się dawno cichy Vampek. Ganianie żółwi jest strasznie męczące.
-Grupę ludzi oraz okazyjnie pingwina -dodał Gandi pośpiesznie- na dowolny obszar. Jednak możliwe jest to RAZ dziennie, zwykle przy zgodzie pozostałych członków gildii, myślę teraz jednak, że odpuścimy sobie pytania o zdanie. Niestety z poszukiwaniami Arcane'a będzie o wiele więcej kłopotów- w końcu nie mamy pojęcia, gdzie się ukrył. Miejmy jednak nadzieję, że Los się do nas uśmiechnie -Gandiemu udało się zaakcentować wielką literę.
-No to co... ruszamy? -zachęcił Rumbler.
-Nie musisz ponaglać. Niechaj rozpocznie się inktacja... -rozpoczął zaklęcie Gandi śpiewnym głosem.
-Kwak!

Po chwili nie pozostał po trójce żaden ślad...



CDN. (ale tak naprawdę!)
 

BrZyDaL

Member
Dołączył
30.11.2004
Posty
256
Bardzo mi sie to podobało
biggrin.gif
nie moge sie doczekać dalszej cześci bo mnie to wciągnęło 8) Oszołomiło mnie swoim humorystycznym poziomem, tak bardzo, że nie mogłem się podnieść przez pół godziny
 

cLoNe_xx

Król Nordmaru
Dołączył
7.9.2003
Posty
1328
Vampek jak tam kontynuacja bo tak urywa się a koniec też by się chciało poznać
smile.gif
. A od kiedy te zebrania są przyklejone mało osób się wypowiada.
Pozdrawiam cLoNe_xx
 

bobek_666

sex beast
Weteran
Dołączył
30.8.2004
Posty
1130
No Vampek gdzie CD? Ja sie chciałem wypowiedzieć po całym tym dziele
wink.gif
. Ogólnie podoba mi sie, ale cały czas mysle że dopiero ciąg dalszy zrobi z tego opo naprawde fajną lektóre...CZEKAM.
 

GaNdi

Weteran
Weteran
Dołączył
29.5.2004
Posty
1306
Geniusz...Geniusz...Geniusz!!!. Przechodzisz już samego siebie Vampku, naprawdę masz talent, a ja naprawdę rozumiem co mówią pingwiny =) (zwłaszcza te upieczone, i podane z pietruchą). Kontynuacja jest tu naprawdę wyczekiwana i mam nadzieję ,że niedługo napiszesz kolejną część...Pamiętaj na Gothic.up LUD ma władzę ; )
 

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
Genialna historia !!! Poprostu widać talent
wink.gif
Super humor i genialny pomysł. Teraz zostaje czekać na ciąg dalszy. Mam nadzieje, że wyjdzie niedługo
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif


Pozdrawiam Lord Bezimienny
 

Shadow27

Member
Dołączył
26.10.2005
Posty
354
fajne opowiadanie
biggrin.gif
czasami sie mozna posmiac nawet
tongue.gif
jesli ocenic je to dalbym cos okolo 8.5/10 bledow nie zauwazylem zbyt wielu bo nie jestem w tym zbyt dobry i nie lubie ludziom wytykac bledow bo wiem ze czasami wcisnie sie zla literke i nawet sie tego nie widzi (exp z gg)
tongue.gif
 

Moozi

Member
Dołączył
23.10.2005
Posty
260
Podzielam zdanie wszystkich którzy wypowiedzieli się na temat twojej historyjki. Trafiłeś w 10. Nie wiem komu może nie spodobać się twoje opo. Taka osoba musiała by być naprawdę pozbawiona gustu. Jesteś SUPER. Mam również nadzieję że napiszesz CD i inne opowiadania na tym forum bo to było naprawdę świetne. Oh mógłbym zachwalać twój talent pisarski godzinami ale nie mam na tyle wolnego czasu. A i najważniejsze ocena. Za to co napisałeś dostajesz 20/10
laugh.gif
.
PoZdro
biggrin.gif
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom