Co do boga, którego wyznawali to sonny ma rację. Dzięki temu mogli zamieniać się w zwierzęta. Co do jakiś historii to chyba nie ma nic większego związanego z tym zakonem. Można snuć tylko przypuszczenia. Co do posągu orka to moje zdanie jest trochę podobne.
Ja uważam, że pewnego dnia jakiś ork zauważył ten klasztor ukryty w końcu nieco w górach i powiedział to swoim, współbraciom i razem z nimi zaatakował zakon. Potem orkowie albo tam zamieszkali i postawili swój pomnik a potem się wynieśli albo postawili ten pomnik by każdy widział, że to oni wygrali.
Pozdrawiam.