- Dołączył
- 15.11.2008
- Posty
- 8520
Ludzie wtrąceni do górniczej doliny stali się kopaczami rudy dla króla. Jednakże po buncie więźniów obóz został przejęty przez ich oraz obsadzony nimi samymi na ważnych stanowiskach. Jednak niektórym nie spodobały się rządy Gomeza, a jeszcze innym objawił się sam Śniący, który poprowadził innych ku bagien. Jednym z takich pierwszych wyznawców Śniącego jest Y'berion.
Y'berion jest najwyższym guru, pierwszym wyznawcą Śniącego, który ruszył wraz z innymi ze Starego Obozu na bagna kierując się słowami Śniącego. Wybudował on świątynię w litej skale oraz obóz położony na bagnie umieszczony w części na drzewach. Później cały czas palił bagienne ziele oraz pił specjalne mikstury z wnętrzności pełzaczy by stale otrzymywać kontakt z demonem całkowicie odrzucając innych bogów. Podczas pierwszej wizyty powie nam, iż się nas spodziewał i sam nas wezwał. Zleca nam znalezienie kilku przedmiotów potrzebnych by obudzić Śniącego ze snu. Po uzyskaniu wszystkich potrzebnych materiałów wyruszył na dziedziniec odprawiając rytuał przebudzenia Śniącego, lecz podczas niego coś poszło nie tak i Y'berion zemdlał z wiadomością, iż czcił demona Beliara. Nawet po błyskawicznej interwencji Bezimiennego jaśnie oświecony umarł wyduszając ostatnie słowa o prawdziwości Śniącego.
Y'berion jest najwyższym guru, pierwszym wyznawcą Śniącego, który ruszył wraz z innymi ze Starego Obozu na bagna kierując się słowami Śniącego. Wybudował on świątynię w litej skale oraz obóz położony na bagnie umieszczony w części na drzewach. Później cały czas palił bagienne ziele oraz pił specjalne mikstury z wnętrzności pełzaczy by stale otrzymywać kontakt z demonem całkowicie odrzucając innych bogów. Podczas pierwszej wizyty powie nam, iż się nas spodziewał i sam nas wezwał. Zleca nam znalezienie kilku przedmiotów potrzebnych by obudzić Śniącego ze snu. Po uzyskaniu wszystkich potrzebnych materiałów wyruszył na dziedziniec odprawiając rytuał przebudzenia Śniącego, lecz podczas niego coś poszło nie tak i Y'berion zemdlał z wiadomością, iż czcił demona Beliara. Nawet po błyskawicznej interwencji Bezimiennego jaśnie oświecony umarł wyduszając ostatnie słowa o prawdziwości Śniącego.