Niestety jestem grą bardzo rozczarowany. Gothic 3 był już gorszy od 2 ale miał też wiele zalet jak otwartość ogromnego kontynentu, który mogliśmy badać całymi godzinami, mnogość questów, istot które mogliśmy spotkać czy nawet npców. Też miał swój klimat choć troche inny od gothica 1 i 2
Gothica 1 przeszedłem 4 razy, 2 chyba z 5 a 3, 2 razy, natomiast nie wyobrażam sobie ponownego zagrania w arcanie. Ta gra jest czymś strasznym. Nie będę mógł przez nią spać po nocach gnębiony przez koszmary o zmarnowanym czasie
Fabuła
Sam pomysł wprowadzenia nowego bohatera, a z starego bezimiennego zrobić złego króla podbijającego południowe wyspy jest bardzo dobry, żeby nie znudzić jedną i tą samą postacią, ale wykonanie okazało się denne..
zrób 4 questy w tym 1 poboczny, a odblokuje się kolejna lokacja w której dla odmiany zrobisz "aż" 5 questów po których trafisz do kolejnej lokacji z kilkoma questami..
W gothicu 2 rozgrywka miała miejsce w całym świecie. A to trzeba było pójść do kolonii, a to wrócić do khorinis, a to na farmę najemników, czy do klasztoru.
W Arcanii trzeba nieustannie przeć do przodu, nie mając jakiegokolwiek wyboru.
Fabuła ciągle przenosi się dalej i polega na odblokowaniu dalszej drogi.. Jakie to denne..
3/10
Różnorodność questów
Jak już napisałem wogóle praktycznie nie ma questów pobocznych, a jeśli się przejdzie dalej to w więkrzości przypadków nie ma już wogóle możliwości powrotu i ukończenia wcześniejszych questów..
Nuda nuda i jeszcze raz nuda
Większość questów jest w jaskiniach, w których na zmianę walczymy z goblinami, nieumarłymi i okazjonalnie orkami.
Jedyny quest który mi się podobał polegał na odnalezieniu ukrywającej się w mieście siostry barona, bo trzeba było trochę ruszyć głową i była to jakaś odmiana
2/10
Grafika
Z jednej strony cudowna, a z drugiej straszna
Wykonanie twarzy bardzo mi się podobało, dopóki nie spotkałem kilku postaci o jednakowych twarzach.
Bardzo ładne wykonanie miast, ale jedna wielka pomyłka w postaci nieba. Miałem wrażenie że nade mną ciągle unoszą się jakieś dziwne opary. W gothicu 3 który wyszedł kilka lat temu było o wiele lepsze
Za to bardzo urzekł mnie wygląd niektórych potworków, jak na przykład węży błotnych, które były zrobione niesamowicie
7/10
Świat stworzony przez twórców
Równy niewypał co questy..
Ciągle nie dało się iść nigdzie bo były góry.. To ma być RPG? To jest gra przygodowa a nie RPG..
Mówili że można zwiedzić "wyspy południowe"
Nie wiem skąd tu liczba mnoga
wyspy były 2, z czego jedna na może 20 góra 30 minut gry. Wiele razy natrafialiśmy na zamknięte miejsca, myśląc no dobra może później będzie się tu dało coś zrobić, ale nie było żadnego później.
Poruszanie się po świecie też zwalone.. Liczyłem na innowacje w stylu konie jak w oblivionie, albo teleporty jak w poprzednich częściach, natomiast pokarano nas jakimiś dziwnymi kręgami z których każdy ma połączenie z tylko 1 innym, przez co ja skorzystałem z nich może 3 razy
Bardzo mało npców. Zanik handlu.. NPC nie miał nic ciekawego do kupienia, a poza tym nic kupować nie było potrzeby. Dostawaliśmy za darmo kozackie zbroje, a wszystko inne było w skrzyniach.
W zasadzie nie widzę tu kompletnie żadnych plusów oprócz ładnej grafiki
Ostatni gwóźdź do trumny dobija długość.. Gra miała być podzielona na akty, jak dawniej, a mamy ciągle chodzenie do przodu, do przodu i do przodu bez żadnego rozdzielenia etapów gry.. Podczas finałowej walki myślałem że to koniec aktu 1, po którym przeniosę się na kolejną już trochę ciekawszą wyspę:/ Droga ukończenia gry jest w zasadzie tylko jedna
3/10
Frakcje, drogi rozwoju postaci
1/10
Dlaczego? Bo ich kur** nie ma..
Żałosne..
Robimy questy dla królestwa argaani i nagle okazuje się że kolejne już są dla króla myrthany. Nagle zmieniamy stronę? wft?
nie uczymy się u kogoś, jesteśmy cudownymi samoukami
kwipunek, przedmioty itp
Zniszczyli klimat jakim było wydawanie punktów u npc
Sami się wszystkiego uczymy...
Brak jest praktycznie magii z prawdziwego zdarzenia.
Mamy raptem 3 czary w różnych stopniach ich siły
Samej broni i przedmiotów jest owszem całkiem dużo, ale ich pogrupowanie okropne.. Wogóle nie mogłem nic znaleźć. NIE DAŁO SIĘ CZYTAĆ KSIĄŻEK, ANI ZOBACZYĆ MAP KTÓRE OTRZYMYWALIŚMY Totalne lenistwo twórców.. ta różnorodnośc była wizytówką gothica. Czytanie książek, listów zawsze sprawiało jakąś frajdę, a tu? Możemy znaleźć przedmiot "stara książka" ale przeczytać się nie da. Ta gra jest chyba dla wtórnych analfabetów
5/10 choć z poczuciem nieuczciwości bo za spieprzenie tego powinno być 4, ale ratuje liczba przedmiotów(choć połowa nie używanych.. dziesiątki mikstur z których piłem tylko many i życia)
interakcja ze światem
1/10
BO BRAK
nie da się spać, usiąść, zapalić fajki wodnej, ani też zrobić niczego innego. Brak kuźni, możliwości używania stołu alchemicznego.. ułatwienie dla leniwych
Klimat
Jakiś swój ma, głównie dzięki grafice czy całkiem ładnej muzyce, choć z tego co się orientuje wszędzie była jednakowa.
Była jakaś odrobina klimatu grozy, ale tylko odrobina, jednak aspiruje to do kompletnie nowej gry a nie kontynuacji gothica
7/10
stopień trudności
Łatwy-nic nie trzeba robić tylko udeżyć każdego 2 razy
średni-Banalny. Dla mnie prawie żadna różnica w stosunku do łatwego. Tylko tyle że mniej hp nam zabierają ataki i wrogowie mają więcej hp, ale w żaden sposób nie zmienia się ich inteligencja, więc nadal wystarczy turlać się i bić
Trudny-Czasami postawił przed nami większe wyzwanie, ale tutaj adekwatnie do poziomu średniego.. więcej turlania i poprostu dłuższe bicie przeciwnika
Gotycki-On faktycznie był trudny, ale tylko z uwagi na obrażenia jakie otrzymywaliśmy
Zero sztucznej inteligencji. W gothicu 2 była znacznie lepsza
4/10
Walka
Z początku naprawde ciekawa, staranie się o zrobienie kombosa, w końcu potwornie nudziła..
Nie dało się używać tarczy bo próba blokowania nią ciosu i zrobienia w takiej pozycji jakiegoś kroku równała się turlaniu się po ziemi jak uciekinier z mongolskiego parku rozrywki
Trzeba było klikać ppm i lpm na zmiane, a w przypadku walki z przeciwnikiem takim jak demon, mając ulepszony Gniew Inosa, i tak trzeba było tłuc dobre 20 sekund, nie robiąc nic innego.. Strasznie mnie to nudziło.. w dodatku turlanie się w płytówce.. bez komentarza
6/10 za pomysł
Trochę się rozpisałem więc odrazu dziękuję za przeczytanie moich wypocin
Ostateczna ocena 6+4+7+1+5+1+3+7+2+3/10 = 4/10
Porażka