- Dołączył
- 7.5.2008
- Posty
- 4815
W końcu udało mi się znaleźć chwilę wolnego czasu oraz chęci i zabrałem się do sprawdzenia ostatniego dzieła spod szyldu Piranha Bytes.
Jestem świeżo po ukończeniu jedynki i pierwszych 40-stu minutach w dwójce. Moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu filmiku wprowadzającego było bardzo pozytywne.
"Widać, że się postarali, grafika dużo bardziej realistyczna"
Tak sobie wtedy myślałem. Zostało to podbite bardzo wypielęgnowanym (jak na Piranha Bytes) kadrem gdy Jax wchodzi do drewnianej chatki; widać było pojedyncze deski na podłodze, uginające się pod ciężarem postaci. Jednak gdy już dotarłem do pierwszego widoku bezpośrednio w grze, moje podniecenie opadło.
Poczułem się jakbym odpalił jakąś survivalowo-craftingową grę early access ze Steam, a nie duży tytuł od "mistrzów" gatunku. Okno ekwipunku, statystyk itd. W pierwszej części nie było to jakoś wybitne, tutaj przynajmniej nie trzeba skakać między zakładkami, żeby coś znaleźć, widać zdobyte doświadczenie w LICZBACH co jest "dużym" progresem. Ale dlaczego zmienili przypisane domyślnie klawisze? Po ok. 40 godzinach w jedynce cały czas się mylę. Jednak to jest kwestia do ogarnięcia najpewniej w opcjach.
Jedną z rzeczy, która mnie zaskoczyła najbardziej są dzieci. Przez te ponad 20 lat, w grach od nich nigdy się one nie pojawiały. Tutaj mamy obrót o 180 stopni, bo główny bohater posiada kilkuletniego syna.
Kilkuletniego, właśnie. Podczas mojej kilkuletniej nieobecności na Magalanie zmienił się on nie do poznania. Naturalnie można to tłumaczyć "działającymi" wszechsercami, ale kurde. Mapa z dwójki, w porównaniu z jedynką ma może kilka tylko wspólnych punktów odniesienia. W jednej z pierwszych misji udałem się do Bastionu, który wydaje się być znajomy postaciom, jednak ja go kompletnie nie kojarzę z poprzedniej części. Być może moje odczucia związane ze zmianą geografii się zmienią jeśli gra w logiczny sposób to wytłumaczy.
Wkurzony głos głównego bohatera i dużo przekleństw. To mogą być słowa kluczowe opisujące dubbing. W oknach dialogowych nadal panuje lekki bałagan znany z pierwszej części.
Takie moje pierwsze odczucia, wygląda to średnio. Ale gry nie porzucę, jestem ciekawy co będzie dalej. A jakie są wasze opinie o grze?
Jestem świeżo po ukończeniu jedynki i pierwszych 40-stu minutach w dwójce. Moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu filmiku wprowadzającego było bardzo pozytywne.
"Widać, że się postarali, grafika dużo bardziej realistyczna"
Tak sobie wtedy myślałem. Zostało to podbite bardzo wypielęgnowanym (jak na Piranha Bytes) kadrem gdy Jax wchodzi do drewnianej chatki; widać było pojedyncze deski na podłodze, uginające się pod ciężarem postaci. Jednak gdy już dotarłem do pierwszego widoku bezpośrednio w grze, moje podniecenie opadło.
Poczułem się jakbym odpalił jakąś survivalowo-craftingową grę early access ze Steam, a nie duży tytuł od "mistrzów" gatunku. Okno ekwipunku, statystyk itd. W pierwszej części nie było to jakoś wybitne, tutaj przynajmniej nie trzeba skakać między zakładkami, żeby coś znaleźć, widać zdobyte doświadczenie w LICZBACH co jest "dużym" progresem. Ale dlaczego zmienili przypisane domyślnie klawisze? Po ok. 40 godzinach w jedynce cały czas się mylę. Jednak to jest kwestia do ogarnięcia najpewniej w opcjach.
Jedną z rzeczy, która mnie zaskoczyła najbardziej są dzieci. Przez te ponad 20 lat, w grach od nich nigdy się one nie pojawiały. Tutaj mamy obrót o 180 stopni, bo główny bohater posiada kilkuletniego syna.
Kilkuletniego, właśnie. Podczas mojej kilkuletniej nieobecności na Magalanie zmienił się on nie do poznania. Naturalnie można to tłumaczyć "działającymi" wszechsercami, ale kurde. Mapa z dwójki, w porównaniu z jedynką ma może kilka tylko wspólnych punktów odniesienia. W jednej z pierwszych misji udałem się do Bastionu, który wydaje się być znajomy postaciom, jednak ja go kompletnie nie kojarzę z poprzedniej części. Być może moje odczucia związane ze zmianą geografii się zmienią jeśli gra w logiczny sposób to wytłumaczy.
Wkurzony głos głównego bohatera i dużo przekleństw. To mogą być słowa kluczowe opisujące dubbing. W oknach dialogowych nadal panuje lekki bałagan znany z pierwszej części.
Takie moje pierwsze odczucia, wygląda to średnio. Ale gry nie porzucę, jestem ciekawy co będzie dalej. A jakie są wasze opinie o grze?