Wojna Obozów

Status
Zamknięty.
Dołączył
30.10.2005
Posty
43
Jeśli ten temat był to nie dawajcie mi ostrzeżenia tylko usuńcie temat gdy wziąłem szukaj niczego nie znalazło a teraz do rzeczy:
Jak myślicie gdyby doszło do wojny pomiędzy obozami to kto by wygrał SO czy NO
ewentualnie Obóz na bagnie wypowiadajcie się tu
laugh.gif
 

none

Member
Dołączył
19.10.2004
Posty
161
Mysle ze wygralby SO poniewaz Lee byl generalem krolewskiej armi, po za tym maja Gorna a on robi za 10 chlopa
biggrin.gif



edit: O KU*** napisale SO zamiast NO, bardzo przepraszam za ta straszna pomylke
biggrin.gif
 

piena

Member
Dołączył
16.10.2005
Posty
85
QUOTE (none @ 31-10-2005, 13:39) Mysle ze wygralby SO poniewaz Lee byl generalem krolewskiej armi, po za tym maja Gorna a on robi za 10 chlopa
biggrin.gif

chyba NO ale jak juz to wygralby No bo lee jest najlepszy w w walce na miecze i pozatym jest bardzo dobrym strategiem gorn to robi nie za dziesieciu ale za 30 najemnikow a lares to z jakiegos wzgorza waliby z innymi szkodnikami walilby strzalami
 

Odydoz

Member
Dołączył
25.11.2004
Posty
545
To zależy od tego, kto kogo by zaatakował.

NO na SO - przegraliby, bo So ma mury obronne dookoła obozu i zamku.
SO na NO - spójrzcie na bronie Szkodników i Najemników, a potem na bronie Cieni i Strażników. NO by wygrał.

OS by przegrał niezależnie, kogo by atakowali czy kto by atakował ich, bo nie mają ani fortyfikacji, ani uzbrojenia właściwie.
 

axan00

New Member
Dołączył
27.9.2005
Posty
22
Myślę że wygrałby NO. Gomez jak i magnaci wykorzystują kopaczy dla własnych celów, po to aby wzbogacić się w kolonii. Handlują z Rhobarem i nie mają na uwadze swoich podwładnych, tylko własne korzyści . Mają władzę i wiedzą że Rhobar jest od nich uzależniony i da im wszystko czego zażądają . Natomiast NO to odłam tych, którzy wspólnymi siłami próbują wydostać się z niewoli. Są zgodni i zwarci w swych poczynaniach dlatego że myślą o wolności a nie o dobrach materialnych. Dla ludzi ze SO ważną rzeczą jest tylko aby się wzbogacić ( opłata za ochrone itp. ), i żyć w dostatku, natomiast z dużym zapleczem rudy chcą zdobyć tam jakiś szacunek a może i nawet władzę nie myślą o powrocie do świata bo jako skazańcy mają tam lepiej jak na wolności. Członkowie NO chcą się z tamtąd wyzwolić, dlatego ich morale do walki jest większe (np. odbicie kopalni w kotle ), dlatego nawet chętniej korzystają z " usług " jak i pomysłów bezimiennego ( nie biorąc pod uwagę skandalu z kopcem rudy, gdyż nierozumieli o co chodzi a w G2 mu za to dziękują ). Dlatego myślę że NO wraz z założycielami ( prawdziwymi wojownikami ), jest w stanie pokonać zgraję dorobkiewiczów z SO ( nie licząc Diega, Miltena itp. )
 
Dołączył
30.10.2005
Posty
43
Dobra następne pytanie a jesli doszło by do walki 1 na 1 Lee VS Gomez to kto by wygrał obaj mają dobre bronie (Topór Lee i Gniew Innosa) ale moim zdaniem wygrał by Lee w końcu był generałem królewskiej armi i ma jakieś doświadczenie po za tym Gomez tylko siedzi na tym swoim tronie i drze się na każdego a sam palcem nie kiwnie nie dziwie się jakby przykleił się do tego tronu w końcu tylko na nim siedzi i gada jakieś głupoty obibok jeden
cool.gif
 

Brat

New Member
Dołączył
31.10.2005
Posty
1
Trzeba by przeanalizowac walke,albo jej wynik,najlepszych postaci z obozow i zasymulowac starcie straznika Gomeza,Swiatynnego i Najemnika w kazdej kombinacji.Druga sprawa ustalic neutralny grunt na walke(zdobycie jednego obozu przez drugi odpada)
 

Roioan

Member
Dołączył
20.7.2005
Posty
424
Moim zdanie jak by atakowały SO na NO to by przegrał.W NO są lepsi wojownicy jak i ucznicy.
A jak atakuje NO na SO to niewiem.
biggrin.gif

A co do drugirgo to powiem ze wygrał by Lee.Gomez cały czas siedzi na tronie i się ruszyć nie moża a Lee iest wysportowany i uniknie ciosów Gomeza.A więc wygra Lee
biggrin.gif


Pozdro
tongue.gif
 

axan00

New Member
Dołączył
27.9.2005
Posty
22
Po teleportacji do zamku w GD zauważyłem że magowie ognia nie żyją chciałem zobaczyć co robi Gomez więc tam poszedłem. Gdy żucił się na mnie rozwaliłem go 3 ruchami miecza ( nie pamiętam jakiego ), niedługo potem zaczepiłem Wilka ( dla zabawy ) i też go rozwaliłem natomiast Lee nawet niedał mi dobrze wyciągnąć miecza ( więcej nie próbowałem ). Także myślę że wojownik króla Lee napewno jest lepszy od zapasionego magnata Gomeza.
 

Kan

Member
Dołączył
5.1.2005
Posty
786
Wiecie co, kiedyś sobie tak z nudów analizowałem który obóz jest łatwiejszy do obrony. I dyszlem do takich wniosków:

Nowy obóz jest umieszczony na otwartym terenia dlatego też można z daleka przyuważyć zbliżającego się wroga. Po drugie mają dwie zapory obronne. Pierwsza mniej efektywna czyli drewniany mór. W sumie łatwo byłoby go podpalić albo w inny sposób zniszczyć. Gorzej jest już w przypadku drugiej zapory czyli zamku. Jeśliby najemnicy mieliby atakować taką konstrukcje jak Nowy Obóz to skupili by się na jednym punkcie w drewnianym murze. Po jego przełamaniu znaleźliby się z zewnętrznym kręgu czyli w ciasnej przestrzeni gdzie byliby narażenia na ostrzał z morów zamku. I tym samym zostaliby szybko zlikwidowani. O wiele lepiej byłoby po prostu wziąć obóz głodem. Jednakże należy pamiętać że życie w koloni zależy głównie od handlu rudą. Jeżeli król nie dostanie swojej rudy nie da nic w zamian, w ten sposób oblegający Stary Obóz, najemnicy sami odcięliby się od dostaw.

Co do Nowego Obozu to oni mają aż 4 zapory. Pierwsza to brama w szczelinie skalnej. Bardzo łatwa do zniszczenia i nie stanowiąca wymagającej przeszkody. Ale dała by ona wystarczająco dużo czasu aby zbieracze i najemnicy z pola ryżowego ewakuowali się za drugą bramę. Która nie jest już taka łatwa do przebrnięcia. Strażnicy z Starego Obozu musieliby kierować ku tej bramie przez niewielki wąwóz skalny mając po obu stronach najemników z kuszami. Ale nawet jakby jakimś cudem i ta grama padła najemnicy mogliby jeszcze wysadzić w powietrze swoją tamę (np. z pomocą magów). Strażnicy nie mieli wtedy żadnego dostępu do drugiego brzegu zaś napór wody która została uwolniona byłby tak wielki że utopiłby wszystkich strażników znajdujących się na polu ryżowym. Jednak jest jeszcze ukryta ścieżka go Wolnej Kopalni. Do kopalni prowadzi dróżka która biegnie pomiędzy jaskinię. Tą że jaskinie także można by było wysadzić w powietrze. Nowy Obóz w przypadku oblężenia trudniej wziąć głodem ponieważ zostaje im jeszcze sporo miejsca na tymczasową uprawę roślin.
Najemnicy maja także niewielki obóz bandziorów który na wypadek oblężenia swojego macierzystego obu, nasililiby ataki na konwoje dostawcze dla Starego Obozu.

Dlatego też mimo że stosunki są bardzo zaostrzone to żadnej ze stron nie zależy na wojnie.
 
Dołączył
30.10.2005
Posty
43
ej przecież można coś takiego zasymulować w bardzo prosty sposób trzeba kodem przywlec najemnków i odwrotnie pózniej przemienić się w 1 z najemników i zaatakować strażnika on by nam oddał i reszta najemników rzuciła by się na niego zauwazyli by to strażnicy i rzucili by się na najemników a nieśmiertelne postacie by sie usuneło ale je tez można zasymulować wystarczy przemienić sie w najemnika lub magnata pozmieniac mu kodem statystyki na Gomeza Thorusa i Lee i by była sieczka co o tym myślicie
laugh.gif
tongue.gif
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
Myśle że by były w miare wyrówbnane szanse:
co z tego że gorn robi za 20 najemników jak stary obóż jest kilka razy większy od nowego, no ale w nowym sa jeszcze magowie wody a oni by coś zdziałali
tongue.gif

Ze starego obozu magowie by nie wzieli uciału w fight poniewarz od poczatku byli temu przeciwni. Więc sądze że wygrał by nowy obóz.



Pozdro.
 

GoKU gm

Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
212
moim skromnym zdaniem wy chyba niedocieniacie OS (bractwo) czemu? no bo przeanalizyjmy sytuacje w porownajmy osbrojenie starznikow z OS z SO i najemników zauważcie ze prawie kazdy straznik z obozu na bagnei ma sredni pancerz i co najmniej lekki miecz dwuręczny ktory odbiera 70obr a straznicy mają miecze ktore zadaja obrazenia powyzej 30obr mają tez kusze ale to juz prawie wszysscy maja
tongue.gif
no i niezaopminajmy ze prawdopodobnie gdyby doszlo do takiej wojny to magowie obojetne czy wody czy ognia na 100% niechcieliby brac w niej udzialu bo wierzą w tzw. bogów dobra, a OS napewno wykorzystał by swoich baalów ze swoimi zakleciami pirokinezy czy piesc wiatru, mysle ze gdyby zaatakowali ktorykolwiek z obozów to mogli by wygrac ale pod warukniem ze np.
ludzie z ów obozu byli by w trakcie wymarszu lub akurat byli by na otwartym polu
a przeciwnym razie mogli by rpzegrac z uwagi na ich małą liczebność względem
innych obozów.Co do drugiej sprawy to chyba oczywiste kto by wygrał, tylko pomyślcie dlaczego do Gomeza trzeba przejść przez małą armie strażników i jeszcze ma kilku magnatów jako ochroniarzy a Lee ma tylko dwóch najemników
stojących przed jego jaskinią i w środku kręci sie t ak jeszcze jakis jeden, to chyba o czymś świadczy a o czym? Gomez jeśli nawet byłby śmiertelny i zostałby zaatakowany to jego siepacze zarazprzylecą mu na ratunek a Lee no coz przypuszczam ze nikt niezdążył by przyjsc a nawet jesli to tylko popatrzec jak jakis
glupiec dostaje po łbie
tongue.gif
 

rex

Member
Dołączył
22.12.2004
Posty
170
Jeśli do takiej wojny by doszło to była by walka wyruwnana mimo to że niektórzy są lepsi od innych. Obuz bractwa miałby nawet troche szans trzeba by było policzyć luzi w karzdym obozie i samo sie wyda gdze jest najwięcej jakiego oddzału. Ale trudno jest mi powiedzeć kto wygra chyba najemnicy mają lepszą pozycje wojenną.
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Według mnie wygrałby Nowy Obóz, ponieważ jak dla mnie są tam lepsi wojownicy i lepiej wytrenowani niż jacyś strażnicy czy cienie, co niedawno jeszcze byli kopaczami. Tacy nie mają szans ze świetnie wytrenowanymi najemnikami. Jeśli była by to wojna podjazdowa to lepiej sprawdziliby się szkodnicy, którzy wciąż zakładają pułapki na ludzi Gomeza. Na pewno wygrałby Nowy Obóz, ale walka była by ciężka, bo Gomez ma więcej ludzi.
 
Dołączył
30.10.2005
Posty
43
Dobra rozwijamy się dalej w temat a kto by wygrał gdyby zostali tylko ci najlepisi dobra zrobie mały wykresik
Lee VS Gomez
Gorn VS Thorus
Lares VS Diego
Saturas VS Corristo
Orik VS Blizna
Wiem że do takiej walki by nie doszło ale kto waszym zdaniem by wygrał
można zrobić takie coś kodami chociaż ich nie używam bo psują zabawe ale to by było fajne spróbujcie
laugh.gif
 

Lares 2

Member
Dołączył
16.10.2005
Posty
45
Mi sie zdaje ze to by byla krwawa Rzeźn bo najemnicy są nieżle ale w So jest duzo ludzi no ja nie wiem....Ja mysle ze moglby raczej wygrac So, w koncu tam jest Diego i wielu innych dobrych kolesi......Ale to i tak by byla Rzeźń

Jesli chodzi o Lee i Gomeza to by byla Rzeżń....ale wtygrakby Lee. Gorn i Thorus to raczej Gorn....Lares i Diego....Obydwaj by sie pozabijali Saturas i Coristo tez obyu dwaj by sie pozabijali, Blizna i Orik....Nie pamietam ich za bardzo nie moge stwierdzic
 

<KRUK>

Member
Dołączył
25.9.2005
Posty
139
Wedlug mnie Lee zabił by Gomeza ,Gorn zabił by Thorusa,Diego i Lares chyba by ze soba nie chcieli walczyc ale wygrał by Diego,Saturas tez nie bił by sie z Corissto ale wydaje mi sie ze wygra saturas,ale Orik by przegrał z blizna przynajmnie tak mi sie wydaje.
wink.gif
 

Jay_Kay

Magister vitae
Dołączył
22.10.2005
Posty
589
Oczywiscie, że wygrałby Nowy Obóz! Jest tam wielu dużo lepszych wojowników od tych z SO. Gorn, Lee, Orik, Lares... To są wojownicy
biggrin.gif
. Jedynie z Gomezem i Diego mógłby być mały problem. Ale natarliby na nich kupą, a wiadomo że "kupy nic nie ruszy"
biggrin.gif
.
NO > SO

Co do drugiego pytania, chyba wygrałby Lee (tak sądzę). Jest szybszy, zwrotniejszy i ma dobrą broń
biggrin.gif
. Poza tym jest znakomitym strategiem.

That's all folks!
smile.gif
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom