No cóż , najbardziej do gustu przypadł mi Diego,który był naszym pierwszym poznanym przyjacielem,nie był przywiązany do niczego,oprócz drobnych kradzieży...W Gothic 2 byłem bardzo zadowolony,gdy po wycinaniu orków i różnych zwierzaków spotkałem go i mogłem mu pomóc w odzyskaniu swojego domu w Khorinis.W Gothic 3 i 4 również go lubiałem, chociaż wściekło mnie,że głównym bohaterem jest rybak w stylu "od zera do bohatera".