Ja też mogę dużo pisać o sporcie
Zgodzę się ze Szczurkiem, że to jest sport i nigdy nie wiadomo co się wydarzy np. Krystyna Pałka w biathlonie, gdy zajęła miejsce punktowane to był dla niej sukces, a tu co? Zajęła 6 miejsce, co prawda jako (chyba) jedynanie popełniła błędu w strzelaniu, ale gdyby biegała jak wcześniej to by mogłaby być nawet poza pierwszą 20.
Ja najbardziej liczyłem na Paulnę Ligocką i Tomka Sikorę. Jak wiadomo Ligocka zawiodła, Sikora też, ale Tomkowi pozostaje jeszcze bieg na dochodzenie i bieg ze startu wspólnego. W biegu na dochodzenie ma małe szanse, bo w sprincie był 20. Teraz liczę już tylko na Justynę Kowalczyk i Janusza Krężeloka. Justyna ma szanse w biegu na 10 km techniką klasyczną, a Krężelok w sprincie. Może nie liczę na to, że zdobędą medale, ale na to, że zajmą punktowaną pozycję. Krężelok dzisiaj w sprincie drużynowym razem z Maciejek Kreczmerem zajęli bardzo dobre 7 miejsce.
Według mnie klasyfikację medalową wygra USA lub Rosja, chociaż jeżeli już miałbym wybierać to wybrałbym USA.
EDIT: Widzieliście co zrobił Ted Ligety w slalomie zaliczanym do kombinacji alpejskiej? Ted Ligety wygrał w pięknym stylu, świetnie jechał. Wielki faworyt Raich nie ukończył 2 przejazdu. Co prawda ta kombinacja promowała slalomistów, bo zjazd był łatwy i skrócony, a slalom był bardzo trudny. Bode Miller jak to Bode Miller nie ukończył slalomu. Bode Miller przeważnie czegoś nie kończy.