Szukanie czy tez zabijanie potworkow jest fajne, poprostu. Fajnie jest zagrac w gre w 100%. Nawet jak masz ten 70 poziom, to wyciagnij miecz i zabij chrzaszcza xD. Ja zawsze obchodzilem wszysciutko zeby pozniej juz pamietac to miejsce i wgl. Wg. mnie 90% misji to Banal przez duze B
.
lecz jest 10% Czyli eskorta, badz polowanie z kims... o matko bosko kochano... Jezeli jeszcze przyjdzie zapolowac na wilki to wogole masakra... bardz dajmy na to na orki... wybiegasz przed osobe, bierzesz na siebie 10 orkow cie okrazaja i wybijasz ich po kolei, ale wbybijasz. Twoj przyjaciel bije sie z jednym i jak juz wykanczasz ostatniego patrzysz a tu misja nieudana bo ten jeden ork go zabil -.-... normalnie parodia. Tu by sie przydala ta rzecz z poprzednich czesci, ze niektorzy npc sa poprostu niesmiertelni. Np. w nordmarze w klanie ognia, nie ma szans na polowanie z tym mysliwym na wilki, bez owczesniejszego wyczyszczenia tego miejsca. W sumie wiekszosc takich misji, wymagala najpierw wyczyszczenia miejsca walki, po czym przyjscie z eskorta z naszym czlowiekiem i zgarniecie pochwal jak to sie fajnie walczylo...
Reszta zadan jest raczej fajna, chyba ze naprawde czegos szukamy i bez kitu nie mozemy czegos znalezc. No nie powiem, jednego z grobowcow w nordmarze bylo mi ciezko znalezc chyba z 2h chodzilem w kolko i bluzgami rzucalem, poki nie pomyslalem zeby od tylu pojsc na okolo pol krainy...