Trudne Misje

hiszpan93

Member
Dołączył
16.3.2008
Posty
39
CYTAT(szczurek @ 26-03-2008, 02:49) index.php?act=findpost&pid=175336
Może nie była to trudna misja, ale strasznie czasochłonna. Mówie tu o wybijaniu pełzaczy w pobliżu jednego z miast w Varancie.
Pełzaczy bylo tam tyle że misje wykonywałem na raty, bo po pewnym czasie taka gra mi się znudziła.



Pamiętam to miasto niedaleko Bragi i Lago nie pamiętam nazwy...o mam Ben Arei ,czy coś takiego.Tam to gdy poszedłem to ze 100 pełzaczów miałem .Wszystkie naraz zabiłem (to żaden problem 1 atakujesz a reszta się patrzy).Hmmmm największy problem sprawiła mi misja ze znalezieniem xardasa i zdobycie artefaktów .Tam to ci magowie napsuli mi krwi a z xardasem to hansona i jego wilka nie mogłem znaleźć i nie znalazłem , bo trochę za nudna ta gra.Jednak G1 i G2 to jest to .
 

Elessar

Inkwizytor
Weteran
Dołączył
30.12.2007
Posty
2679
jak dla mnie najtrudniejsze były "kamienie przodków"
ciągle biegać szukac a i tak nic z tego bo jesteś nie na tej wysokości :(
 

GpganG

New Member
Dołączył
6.5.2008
Posty
20
hmm dla mnie to nie jakiejś szczególnie trudnej misji ale najbardziej namęczyłem się z "questem" ze skrzyniami :p
 

klapa66

New Member
Dołączył
10.2.2007
Posty
7
teraz jestem dopiero w nordmarze(gram pierwszy raz), i z tych misji co wymieniliście to xardasa znalazłem przypadkiem, większość grobów przodków przypadkiem, a najtrudniejsza narazie misja to odbicie kopalni klanu młota miałem 4 pomocników i wszyscy zginęli a zadanie robiłem 2 dni (męczarnie)
 

Karpielek

VIP
VIP
Dołączył
7.5.2008
Posty
1208
CYTAT(elessar 21 @ 17-05-2008, 17:54) index.php?act=findpost&pid=182234
jak dla mnie najtrudniejsze były "kamienie przodków"
ciągle biegać szukac a i tak nic z tego bo jesteś nie na tej wysokości :(
a misji "uwolnij nordmar" nigdy nie dostałem kto to daje ??
Jesli chodzi o zadanie uwolnij Nordmar musisz najpier wykonac zadanie z moca przodkow!
Po wykonaniu zadania Kerth zleca ci wypedzenie orkow z Nordmaru.. Co ciekawe robcie to zadanie bo w nagrode mozna
dostac sztabe Czystej! magicznej rudy!!
 

MichaelGrom

New Member
Dołączył
5.12.2007
Posty
20
Dla mnie najtrudniejsza misja to była zabicie białego rozpruwacza dali wskazówkę że znajduje się jeszcze daleko na terenach klanu młota sporo się natrudziłem ale go dopadłem.
 

Don Robert

Member
Dołączył
31.1.2007
Posty
53
Dla mnie trudną misją było oswobodzenie Kopalni Rudy w Klanie Młota. Duża ilość szamanów znacznie utrudniała życie , a jak chcesz żeby ci ktoś pomógł to trzeba latać po całym Nordmarze w poszukiwaniu chętnych , co również jest trudne.
 

Karpielek

VIP
VIP
Dołączył
7.5.2008
Posty
1208
Dla mnie trudna misja to była idz z Mortem do Klanu Ognia:/ Idziemy. idziemy a tu nagle watacha wilkow
lodowych lub 4 ogry:( A nasz towarzysz rzuca sie na nich i zawsze ginie. Jest bardzo trudna droga i watpie zeby
je ktos wykonal. Do tego pamietam ze juz prawie doszedłem do klanu i nagle mort zniknał. Bugi! Bugi! i jeszcze
raz Bugii!!!
 

kondzio1993

Member
Dołączył
13.1.2007
Posty
128
Dla mnie najtrudniejsze były misje związane ogólnie z chodzeniem po Nordmarze, jak uciekałem przed trolem, to wpadałem na szablozeby, w koncu gonila mnie niezla gromatka i padałem. Zgadzam się również z Don Robertem - odbijanie kopalni było strasznie pracochłonne - szamani ciągle nie dawali mi spokoju. podsumowując wy daje mi się że trzecia odsłona Gothica była chyba łatwiejsza od poprzednich części.
 

Nordmar

New Member
Dołączył
27.6.2008
Posty
16
Czyszczenie wielkiego Pieca było dosyć długie i trudne, ale miałem też problemy z wyzwoleniem Montery, ale czy jest coś trudniejszego to nie wiem bo jeszcze do końca Gothica 3 nie przeszedłem gdyż czasem mnie wkurza jak nie mogę czegoś zrobić i wyłączam.

A użytkownik wyżej chyba mówi o szablo zębach koło klanu wilka i trollu.
Ja wczoraj jak tam byłem biłem szablo zęby i został ostatni i troll zaczął mnie bić to zaczałem lać trolla i szablo ząb mi pomógł ; D

Powiem tyle na niektóre misje są różne sposoby an ułatwienie.

A i jeszcze jedna trudna misja to zabicie Demona z Gothu.
Z godzinę się nad tym męczyłem.
 

kondzio1993

Member
Dołączył
13.1.2007
Posty
128
W sumie w misji z demonem najtrudniejsze było to aby Gorn się za bardzo nie rozszalał. W sumie mając na myśli szablozęby i trole nie chodziło mi o jakąś konkretną misje, a o ogół wycieczek po Nordmarze, w których każdy kolejny krok powodował nadzianie się na nowe potwory:p
 

n0ah

New Member
Dołączył
6.7.2008
Posty
13
Wszystkie misje zwiazane z eskortowaniem,ochranianiem lub podazaniem za kims ;/ wszystko przez te bugi albo niedociagniecia, albo npc gdzies znikal albo sam go przypadkiem zabijalem.
 

razorix

New Member
Dołączył
6.5.2008
Posty
15
dla mnie najtrudniejsza była misja z odnalezieniem ortegi i złodziei zboża obu szukałem po godzinie
 

detoks

Member
Dołączył
24.1.2008
Posty
69
mnie najbardziej dobiło zadanie "Spenetruj pola ruin Al-Shedim".Żenada przez duże "Ż". Nie dość że te ruiny wszędzie wyglądają tak samo, to w dodatku w jednym miejscu tak została ukryta figurka wojowników że w ogóle nie dało rady się do niej dostać.Raz mi się udało chyba zdobyć wszystkie urny,ale wszystkich fantów w tym miejscu nigdy nie znalazłem.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
CYTAT
mnie najbardziej dobiło zadanie "Spenetruj pola ruin Al-Shedim".Żenada przez duże "Ż". Nie dość że te ruiny wszędzie wyglądają tak samo, to w dodatku w jednym miejscu tak została ukryta figurka wojowników że w ogóle nie dało rady się do niej dostać.Raz mi się udało chyba zdobyć wszystkie urny,ale wszystkich fantów w tym miejscu nigdy nie znalazłem.



Fakt to było je3dno z najgłupszych zadań na jakie mogli wpaść twórcy......łażenie jak debil za pierdołami po identycznych praktycznie ruinach......nie ma lepszej misji by doprowadzić biednego gracza do szału i apopleksji
 

Everon_92

Member
Dołączył
5.4.2008
Posty
172
Te ruiny to faktycznie masakra była.Ale dam sporo nowych misji bo przechodzę od nowa(tylko po to żeby być na bieżąco na forum,bo niektóre rzeczy się już zapomina).

1.Wszystkie misje gdzie trzeba gdzieś z kimś iść.Zawsze nam dadzą bohatera co się z szerokim mieczem rzuca na stado szablozębów.Np.Mort.Idziemy,cisza,spokój,świeże powietrze,wiadomo jak to na wsi.I nagle wpadamy do takiej dolin(niedaleko jest jeden z grobowców i troll).A tam akurat grupa turystyczna orków robi sobie piknik,barbecue czy tam jakiś inny miting towarzyski.A ten nasz Hero oczywiście chce się wkręcić na imprezę na krzywy ryj.I to z czym?Standard-szeroki miecz.Pomijając fakt że orkowie sobie takimi nogi golą to tamten im próbuje tym krzywdę zrobić.I to jak?Rzuca się na pałe,w przeciągu kilku sekund robią z niego mokrą plamę na śniegu.Facet jest napewno bardzo zadowolony ze swej odwagi,męskości,i kilku nowych dziur w głowie.I tak szczęście że mało kapowni są i jak jeden go bije to reszta bierze ich w kółko i sobie ogląda.Dobra jakoś to zrobiłem,podleciałem użyłem na grupie .Masakra,przeszedłem po kilkunastu próbach,techniką obchodząc przy tym Morta dookoła,przełażąc przy okazji pół nordmaru.

Następny jest jakis tam wojownik z Klanu Ognia który ma chatę na uboczu,za osobnym mostem,piłuje tam drewno.Mówi że chiałby zrobić porządek z orkami.Idziemy.No i standardowa opcja.Ja próbuje ich z dystansu,a potem trzymać cały czas odległość i grupkami.Ale gdzie tam.Facet się nie lubi Pier***ić.Pakuję się w sam środek obozu,pośród 30 zielonych w tym 3 szamanów i próbuje "dzielnie stawić opór przeważającym siłą wroga".Tylko mu to jakoś blado idzie.Po 30 sekundach mamy przepiękną dziurę w ziemi zrobioną z Nordmarczyka przez grupę artystyczną orków.Stwierdziłem że zrobię to po swojemu wczytałem sava poszedłem tam sam,zostawiłem 5 zwiadowców i wróciłem z naszym bohaterem żeby dokonał swojej "krwawej rzeźi na zastępach orków".Niech się chłopak cieszy.

Kolejna sytuacja z kamieniem Angira.Taki sam Macho jak pozostali.Nie ważne że jest ich 60 razy więcej,prawdziwy wojownik idzie na żylete.No i widać przez kilka chwil śmigające w powietrzu topory,po czym po kilku chwilach orkowie wyraźnie usatysfakcjonowani ze stanu skupienia swojej ofiary wracają na swoje poprzednie stanowiska.No wieć znowu kłania się opcja wczytaj.Podchodzę sam,wale z dystansy cofam się ile mogę,znowu wale.Ci gonią mnie przez cały las,rozłażą się po lesie.Chce wrócić i dopaść razem z naszym "Łowcą Orków" szamana ale nie sposób zielonych wyminąć rozleźli się jak smród po gaciach,więc trzeba się jakoś przebić.No i nagle zadanie wykonane,szaman dał nogę,kamienia nie ma.Trzeba użyć Cheta. :angry:

2.Przynieś,zanieś,pozamiataj-drugi z najbardziej denerwujących aspektów misji w G3.Szczególne drażniący przed znalezieniem kamieni teleportacyjnych lub w trudno dostępne miejsca.Dymamy przez cały Nordmar czy Myrtane posłuchać 45 sekundowego dialogu po czym wrócić z powrotem,bogatszym o nowe doświadczenia.Żenada.

3.Znajdź........No i tu do poruszenia kolejny przez wszystkich ulubiony rodzaj misji.Znajdź.Nordmar i znajdź-coś okropnego.Samo znalezienie klanów to dla mnie klęska.Chodziłem i szukałem,tłukłem napotkane bestie,a nie było łatwo bo udałem się tam po wyzwoleniu Cape Dun,Gothy oraz zaliczeniu misji Reddock,Montery i Faring,czyli nie było tego zbyt dużo,nie miałem za wielkiego poziomu,byłem bez zbroi.Po 3 godzinach bez strzał,bełtów,żarcia,eliksirów i chęci do życia stwierdziłem że wejścia i tak nie znajdę,tym bardziej że akurat miałem chamską pogodę,noc,padał śnieg i wgl,wiec wspinałem się po skałach zajeło mi 15 min.i tym sposobem dotarłem do klanu Młota.

Znajdź Grobowce.Już wiedziałem czego się można spodziewać.Krążenie po mapie 3 dni i szukanie grobowców.Idę do miejsca gdzie jest krzyżyk.Okazuje się że to nie z tej strony.Trzeba obejść pół mapy.Jak mus to mus.Ale na miejscu okazuje się że to 200m wyżej i znowu Hardcore.I tak ze wszystkim.

4.To by można dać pod znajdź ale zadanie jest tak głupie że zasługuje na osobny punkt."Spenetruj ruiny AL-Schedim".Wszystko identyczne,człowiek kręci się w kółko potem nie może wrócić,i jeszcze jakiegoś badziewia mam szukać.

Wszystko byłoby nawet do zrobienia gdyby nie te pierdo**ne bugi.Prowadze gościa a on mi nagle wsiąka w skałę bo mu się nie chce jej obejść.Albo idzie przedemną 2 metry nad ziemią.Albo Zamiast obejść płaskowyż,to chce go chyba czołem przesunąć,nie reaguje na miecze,magie,bełty na nic.To są misje które mnie najbardziej denerwują,a rozpisałem je żeby uwydatnić jak można w łatwy sposób dostać szału przed własnym kompem. :angry: :angry:

Pozdroo :p
 

Najemnik@

Member
Dołączył
16.7.2008
Posty
531
Mnie sprawialy misje z tymi poloncy wschod i takie tam zeby cos znalezc xD na low detalach jak sie ledwo co widzi z bliska naprawde turdno znalezc. Szczegolnie trudne byly misje w nordmarze.
 

pitersu

New Member
Dołączył
27.8.2008
Posty
1
Ja się obecnie męczę w Nordmarze z misją, w której muszę znaleźć jakichś 3 pajaców- żeby Ingvar nauczył mnie tworzyć broń z czystej magicznej rudy.... Znalazłem tylko Larsona... Wiecie może gdzie jest drugi kowal i ten trzeci kolo którego muszę znaleźć??? Byłbym wdzięczny:)
 

night1pl

Member
Dołączył
16.8.2008
Posty
58
z odnalezieniem Hansona więc poszedłem na skróty i sam poszedłem do Xardasa
 

Krystyn

New Member
Dołączył
25.9.2008
Posty
1
Najbardziej męczące misje to są właśnie z szukaniem jakichś drobiazgów na wielkim obszarze jak w Al Shedim te wazy i inne, czy grobowce na różnych "piętrach". Całe godziny spędziłem wyłącznie naprzemiennie chodząc i oglądając mapy. A najtrudniejsze są misje z kimś. Praktycznie rzecz biorąc ani jednej wykonywanej normalnie nie udało mi się zaliczyć w 100%. Albo mi zabijają towarzysza, albo niechcący mi wlezie pod miecz i zaczyna ze mną walczyć. Tego typu misje wykonuję tak, że wprowadzam "towarzysza" na przeszkodę terenową, lecę do przodu i wybijam wszystko, a potem go "odwieszam" i pozwalam dotrzeć na pole po bitwie, :) No a docieranie gdzieś do kogoś żeby mnie zaprowadził to na ogół realizuję po odnalezieniu samemu tego miejsca. Często jest je łatwiej samemu znaleźć niż przewodnika. :D
 
Do góry Bottom