Szkoła-piekielny dom beliara

Status
Zamknięty.

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
Ja tam wam powiem, że jak bylem jeszcze w gimnazjum bo teraz jestem w I LO, to uczylem sie maksymalnie polgodziny na sprawdzian, a na kartkowe 5-10minut, a reszte na przerwie
tongue.gif
O egzaminie gimnazjalnym nawet nie mowie bo zaczalem sie uczyc na tydzien przed, a poszedl mi bardzo ladnie, a ocenki na swiadectwie tez byly bardzo ladne
biggrin.gif

mnie też tak łatwo idzie
biggrin.gif
na angliku była bardzo ważna kartkówka z czasowników nieregularnych(nauczycielka mówiła, że nie przepuści nikogo do gimnazjum póki jej nie zaliczy
laugh.gif
)a ja poprzedniego dnia o 23.30 się uczyłem 15 minut i następnego dnia na przerwach :roll: a dostałem 6
biggrin.gif
a do matmy się nie uczę wogóle
biggrin.gif
a na koniec roku z niej miałem 6
biggrin.gif


a teraz co sądze o szkole, mnie najbardziej wkurza to hasło "nie uczysz się dla stopni tylko dla siebie" no to po ch** te wszystkie, kasówki, spraewdziany i inne pierdoły :? a prace domowe poprostu bym(gdybym mógł) do nich zawołać" DO DOMU"
biggrin.gif
a tak o kupli mam masę, a lasek 0 :cry: bo jestem BARDZO wybredny i rzadna z panienek w szkole nie spełnia moich wymagań :evil: a ja właśnie z całej klasy chyba najszybciej dorastam i zaczynam się tym interesować
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif



PS> mój nauczyciel od prywatnego angielskiego ma trochę racji, że do szkoły w Polsce się chodzi, a nie uczy
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
A czytaliście w polityce artykuł "jęki uczniów" ? Myśmy dzisiaj przeczytali to dyrektorce :twisted: Chyba się z tym nie zgodziła...
 

Ares

Member
Dołączył
17.10.2004
Posty
371
w tym temacie powstaje nowy dzial
zarty na nauczycielach pierwszy moj to bylo jak powiedzialem wychowawcy ze nie ma lekcji ale nie uwierzyla (nie zmyslac)
 
Dołączył
16.10.2004
Posty
153
ogolnie to nieżle mam w szkole
mamy zarąbistego goscia od matmy (Piotr B.alias Borowik szatański)
najlepsze jest to że siedząc spokojnie na lekcji możesz zobaczyć lecącą obok ciebie kaczke(gumową) i godzącą (o dziwo) w jakąs dziewczynę (najczęściej:D) i wogule na matmie mam jaja the best
P.S.
chudy mam w klasie dwóch kumpli wietnamczykow i przyjażnie sie z dwoma gościami z RPA to są super goście i nie rozumiem polskich uprzedzeń
a jednocześnie wstyd mi za polaków że sie tak zachowują. pozdro
 

wosio

Member
Dołączył
20.8.2004
Posty
445
Ja lubie szkołe. Lubie niektóre przedmioty. Nie nawidze niektórych nauczycieli. Uwielbiam SKS-y i W-F. Lubie moich qmpli i qmpele. Oceny mam bardzo dobre i też ucze sie szybko. Ale rzeczą której nie nawidze najbardziej jest po***na nauczycielka od matmy i franca o d niemieckiego. Ogólnie gdyby nie szkoła to było by nudno.
 

daru1026

Member
Dołączył
15.7.2004
Posty
499
smile.gif
Ja nie będę może ogrinalny ale powiem, że bez pracy niema kołaczy. Jak teraz się nie będziemy uczyć potem skończymy pod mostem albo w przytułku. Dlatego ja do szkoły chodzę i nawet mi się chce... bo wiem że to mi coś da. Wy sobie myślcie co chcecie...
smile.gif
 

Lord Chudy

Member
Dołączył
3.9.2004
Posty
355
No ja chodze do szkoły po to żeby spotkać się z kolegami(jak by to było gdyby ich nie było),czasem z koleżankami(
biggrin.gif
),przykładam sie specjalnie tylko do niektórych przedmiotów(W-F-miałem i będe miał 6,Sztuka-za dużą łape mam i nie moge dokładnie wszystkiego robić ale mam 5,Muzyka-6,Informatyka-szkoda gadać,technika-5,i reszta to dwójki i trójki).Jak by nie było szkoły to by była wielka nuda(myślcie w ten sposó
cool.gif
,chodze też żeby mieć papiery ukończenia szkół.
 

Efremz

Member
Dołączył
9.10.2004
Posty
390
Nie narzekajcie !!! Ja nie mam informatyki w 3 klasie gimnazjum, bo szkoly na to nie stac !!! Moja szkola sklada sie z 3 osobnych budynkow, miedzy ktorymi trzeba sie przemieszczac pomiedzy lekcjami
laugh.gif
(a pada często oj często) Rok temu zaczeli grzać w ... styczniu
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
w tym temacie powstaje nowy dzial
zarty na nauczycielach pierwszy moj to bylo jak powiedzialem wychowawcy ze nie ma lekcji ale nie uwierzyla (nie zmyslac)


u mnie pan od W-F to jest zarąbisty
biggrin.gif
mam takie ćwiczenie: złapać się za poślady(swoje
biggrin.gif
)i się podciągać w góre, a do tego jeszcze trener mówi, że to po to by bąka nie puścić
biggrin.gif
(łapanie się z tyłek
biggrin.gif
)
 
Dołączył
16.10.2004
Posty
153
u mnie to chemiczka i fizyk np.na chemii mieliśmy doświadczenie spalanie magnezu w czystym tlenie. to ona chodzi po sali i tam rozdaje potrzebne rzeczy i tak ze dwadzieścia razy poprzeplatane innymi zdaniami "młodzież jest taka samolubna" wogule coś wyjasnia przejdzie dalej i znowu wraca do początku w zeszycie to mamy ze 3 razy zapisane to samo
a fizyk to czasami przyłazi w fioletowych ogrodniczkach jaskrawozielonym krawacie i o dziwo niebieskiej koszuli:D
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Dzisiaj przekonałem się, że w szkole nie są najgorsi ani nauczyciele ani lekcje tylko zajęcia profilaktyczne. Dzisiaj musiałem przez trzy godziny słuchać, że one nam nie narzucają zdania tylko wyjaśniają sprawę, a jak im powiedziałem, że mogą se tak mówić, choć wczyscy i tak wiedzą, że jest w tym podtekst i wogóle zajęcia nazywają się profilaktyczne lub antynarkotykowe, zaczęły lamentować, że źle zrozumiałem nazwę. Totalny odpał :/
 

ozi

Athlete
Weteran
Dołączył
29.8.2004
Posty
1047
umnie najgorzej, a raczej najlepiej jest na fizyce. mamy takiego walnietego kolesia co sie wsztkich boi. popatrzysz sie tak na niego: :shock: , to kolo sie caly trzesie. ale zachiny go niezdenerwujesz. czlowiek ma nerwy ze stali. RAZ... tylko raz udalo sie go w histori szkoly wkurzyc. jak jakis ziomus rzucil w niego pudelkiem zapalek :? jabym sie nie zdenerwowal jak bym mial takie nerwy, no ale wiecie ludzie sa rozni, nie :?: :!:
 

Ares

Member
Dołączył
17.10.2004
Posty
371
czasami nie ma lekcji z głupich powodów
np. nie ma prądu OMG chyba tylko raz jest wtedy lekcja
w lecie
albo jak łatwo okabanić starszych o chorobie
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
To , zależy bo jak mam lekcje z fajnymi nauczycielami to jest spoko a jak trafi mi się lekcja np. z chemiczką to szkoła jest dla mnie poprostu horrorem, i to nie dlatego że nie rozumiem chemi ale dlatego że facetka jest wredna i zawsze komuś coś dowali.

Pozdro. Godfather
 

Wismerin120

Zastępca Przywódcy Leśników
Dołączył
15.7.2005
Posty
327
ja oceniam szkole 5/10. Niekturzy nauczyciele mnie wkurzaja jak np. wlefista cholera szlag mozna przy nim dostac ale naszczescie go pozegnalem,
Heh jedyny przedmiot ktory naprawde lubie to infa poniewz nic nie robie na niej tylko siedze i przegladam neta.
cool.gif
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
QUOTE (Alandil @ 25-10-2004, 22:14) O egzaminie gimnazjalnym nawet nie mowie bo zaczalem sie uczyc na tydzien przed, a poszedl mi bardzo ladnie
A ja się wogóle nie uczyłem i miałem trzeci wynik w szkole... A w szkole nienawidziłem nauczyciela od historii : na lekcji nic nie robił, tylko kazał kawałek podręcvznika do zeszytu przepisać, a potem wymagał c...j wie czego... Sorry, ale mnie ponosi jak o tym dziadu myślę...
 

Nadja

Member
Dołączył
17.7.2005
Posty
130
W mojej szkole jest normalnie terror jak w Iraku-dosłownie. Prowadzą go wszyscy- belfry i uczniaki. Chemiczka dziewczynom wstawia pały, a chłopakom piąteczki (agrhhh...
dry.gif
), a genialni koledzy z 3d wrzucili petardę do wózka z dzieckiem (!)
mad.gif
. Dyrówa zadecydowała o wywaleniu z schule d****w, więc na to oni pluli pod chrzcielnicę w kościele. Moja buda to kompletny obóz przymusowy dla świrów z szpitala dla psycholi
blink.gif
.
 

Malcom

Member
Dołączył
12.7.2005
Posty
179
taaa..ja też mam jazdę w szkole
tongue.gif
Pewnego Tygodnia nie poszedłem do szkoły ponieważ byłem chory. akurat w ten tydzień co byłem "cold" to mieliśmy zaprezentować plakaty "dynasita Jagiellonów" z histori. Ja nie dałem bo byłem cold. Jak wróciłem to ta su**** po**** wstawiła mi pałę...(nie zrobiła
tongue.gif
bez skojarzeń proszę
tongue.gif
) I moja mama poszła z pretensjami
biggrin.gif
Nauczycielka sie zgodziła zebym zrobił ten plakat. I jak chciałem jej przekazać plakat to ona Powiedziała Całej klasie : A wiecie że mama Karola przyszła do szkoły dać kwiatki za ocene? Takiego teksta...myslałem ze kupe tam zwale
tongue.gif
(bo ta szmaciara jest łapówkarką..bierze sama kwiatki i wstawia stopnie
laugh.gif
laugh.gif
)
Ah....co tam sie jeszcze nie działo w mojej szkole...debilizm all...Korupcja Korupcja Korupcja..określenie tego co sie dzieeje w tych szkołach
dry.gif
dry.gif

P.S Sory za niekótre wyrazy
biggrin.gif
biggrin.gif

Pozdro all
tongue.gif
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Ludzie, ja mam tak poj... szkołę, że mózg siada. Mam 33 laski w klasie a wychowawca to debil do kwadratu. Sa u nas takie numery, ze hej: wysadzilismy sale od chemii bo babka nie powiedziała, że tego roztworu nie wolno podgrzewać, jakieś oszołomy porysowały dyrze nowiutkiego chewroleta(czy jakoś tak) i wszyscy musieliśmy się skaładać na lakiernika. Boże jak tam pierwszy raz weszłam to pomyślałam :więzienie. Bogu niech będą dzięnki, że teraz to ostatni rok...Inaczej dostałabym szajby.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom