QUOTE QUOTE Omg, nie mam pojęcia czym różni się kumite od kumite czy też innego badziewia.Dokładnei OMG. Jak się nie znasz na karate to go nie oceniaj.
Oceniłem? Gdzie? Sam stwierdziłeś, że jakimś tam kata są głupie pozycje...
QUOTE QUOTE Walka to nie film, gdzie amerykańscy herosi rozwalają 10 przeciwników narazLepiej znajdź sobie lepsze źródło wiedzy, niż przedszkolaki, które myślą, że w realu jest tak samo.
WTF? Mówię, że walka to nie film, a Ty zaprzeczasz? Mam szukać lepszego źródła? Po co? Mam siebie, a ja dobrze wiem jak wygląda walka.
QUOTE QUOTE Trzeba schować się za gardą i napier***** ile wlezie kolanami, łokciami i pięściami...A ty myślisz, że karate to co? Stoisz jak słup i czekasz aż Ci przeciwnik wkopie? Własnie chodzi o to, żeby trzymac garde, nie pozwlić, aby ciosy przeciwnika dochodziły oraz błyskawiczenie atakować i kontratakować porzy użyciu wszelkich części ciała(z tych podanych przez Ciebie nie jestem pewien tylko do łokci, wiem, ze się ich używa, ale nie wiem czy w ataku).
Nie napisałem, że karate uczy stania w miejscu...
Wiesz, widziałem na oczy trening karate, mam też kumpla, który trenował karate i on sam mówił mi, że główną część zajęć stanowi durne naparzanie powietrza etc. Mówił też o krótkich sparingach między ziomkami, które w gruncie rzeczy na sparingi nie wyglądały.
A co do łokci: jak się bijesz to używasz wszystkiego czego możesz, a łokciami naparzasz na krótkim dystansie jak nie możesz wziąć zamachu na prostego lub sierpa.
QUOTE QUOTE Wiedz, że w prawdziwej walce naprawdę ciężko wyprowadzić jest techniki, chwyty czy inne tego typu pierdoły.Taaa a skąd wiesz? Po twoim doświadczeniu w karate widze, że za dużo nie wiesz o tym jak cięzko wyprowadzić technike. No chyba, że dla Ciebie kopnięcie przeciwnika w brzuch/twarz/podcięcie lub uderzenie w brzuch/twarz jest rzeczą bardzo ciężką.
A ja po Twoim doświadczeniu widzę, że nigdy się nie biłeś i nie wiesz jak to wygląda.
Mówiąc o technikach miałem na myśli rzeczy zgoła inne niż kopanie, bo kopanie dla mnie techniką nie jest - to zwykłe uderzenie.
A kopnięcie przeciwnika w twarz, wbrew temu co piszesz, jest trudne i cholernie ryzykowne jak się bijesz z dobrym kolesiem.
QUOTE QUOTE W sumie do takich walk najlepszy jest boks, bo on uczy wyprowadzać szybkie, mocne ciosy na newralgiczne punkty na ciele i uczy stosować uniki.Karate też uczy jak wyprowadzać szybkie ciosy w newralgiczne punkty, rzadziej uniki. Masz w dotaku całą masę bloków i techniki(które wbrew twej wiedzy da się łątwo wykonac w walce, o ile nie jest sie obezwładnionym) pozwalające zwiększyć siłe uderzenie nie tylko za pomoca siły.
Tego nigdy nie negowałem... Chociaż boks i tak jest lepszy.