Kacperex
KacŚpioszek
- Dołączył
- 26.10.2004
- Posty
- 6508
Mężczyzna skazany za spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginął nastolatek, oprócz dwuletniej odsiadki w więzieniu, będzie musiał w ramach wyroku wywiesić w domu zdjęcie ofiary - orzekł sąd na Florydzie.
Zdjęcie ma być szerokie na co najmniej 60 centymetrów i musi być wywieszone na eksponowanym miejscu. Powinno również zawierać podpis: "Przepraszam, że cię zabiłem".
Takiego wyroku domagało się dla 31-letniego Arthura Pierce'a, który spowodował wypadek pędząc pod wpływem alkoholu ruchliwą ulicą, stowarzyszenie "Matki Przeciwko Pijanym Kierowcom".
Sędzia zapowiedział, że kurator w każdej chwili będzie mógł skontrolować mieszkanie skazanego i sprawdzić, czy ten faktycznie przestrzega wyroku.
Co myślicie o takim sposobie kary?
Dla mnie to chore już dośc, że zabił ma psychikę zrytą, a teraz jeszcze codziennie patrzeć na ofiarę?
Zdjęcie ma być szerokie na co najmniej 60 centymetrów i musi być wywieszone na eksponowanym miejscu. Powinno również zawierać podpis: "Przepraszam, że cię zabiłem".
Takiego wyroku domagało się dla 31-letniego Arthura Pierce'a, który spowodował wypadek pędząc pod wpływem alkoholu ruchliwą ulicą, stowarzyszenie "Matki Przeciwko Pijanym Kierowcom".
Sędzia zapowiedział, że kurator w każdej chwili będzie mógł skontrolować mieszkanie skazanego i sprawdzić, czy ten faktycznie przestrzega wyroku.
Co myślicie o takim sposobie kary?
Dla mnie to chore już dośc, że zabił ma psychikę zrytą, a teraz jeszcze codziennie patrzeć na ofiarę?