- Dołączył
- 4.3.2005
- Posty
- 2138
Witam od mojej przeprowadzki mam pod modem zewnętrzny (kablówka) podłączony router [Ja mam z kabla a brat radiowy do laptopa],
no i wszystko niby jest spoko ale gdy próbuje grać w Enemy Territory albo Quake3 przez neta :/
to kumple zwyczajnie mnie nie widza, albo włącza im sie odliczanie na połączenie i trwa w nieskończoność, hosta zawsze robie ja bo mam najszybszy net (1mb)...
Natomiast jeśli chodzi o grę > Twierdza to kumpel sie połączy i spoko możemy grać jakiś czas tylko po jakimś czasie (różnie) go wywala i ja sam zostaje na planszy...
do końca nie wiem czyja to wina czy kumpla czy mojego routera :/ w każdym bądź razie dopóki go nie miałem to chyba było wszystko wporządku...
Mógłby mi ktoś pomóc ?
no i wszystko niby jest spoko ale gdy próbuje grać w Enemy Territory albo Quake3 przez neta :/
to kumple zwyczajnie mnie nie widza, albo włącza im sie odliczanie na połączenie i trwa w nieskończoność, hosta zawsze robie ja bo mam najszybszy net (1mb)...
Natomiast jeśli chodzi o grę > Twierdza to kumpel sie połączy i spoko możemy grać jakiś czas tylko po jakimś czasie (różnie) go wywala i ja sam zostaje na planszy...
do końca nie wiem czyja to wina czy kumpla czy mojego routera :/ w każdym bądź razie dopóki go nie miałem to chyba było wszystko wporządku...
Mógłby mi ktoś pomóc ?