Religia

Status
Zamknięty.

L T

Member
Dołączył
19.1.2005
Posty
35
Jak już napisałem, wierzę mocno w Boga i nie kwestionuję jego istnienia! Co mi się nie podoba? Przytoczona wyżej teoria wielkiego wybuchu. Otór znie mówi ona, że nie było nic. Było coś. Ściślej? Wielka, niewyobrażalna masa skupiona w punkcie wielkości główki od szpilki! To nie są moje poglądy. Tak brzmi prawdziwa teoria "Big Boom". To możliwe. Wyobraźcie sobie czarną dziurę, która skupia w sobie tyle masy. Może nasz wszechświat jest kolena pętlą cyklu, który może wyglądać tak: Jest sobie wszechświat stworzony przez Boga. Gdzies w kosmosie powstaja czarne dziury i chłona masę w niewielkim obszarze. Czarne dziury pochłaniają coraz więcej i więcej aż w końcu cała masa skupia się w punkcie wielkości główki od szpilki. Owy punkt jest juz tak przeepełniony masą, że nie może wytrzymać tego skupienia i rozrywa się na to z czego powstał! I tak dalej!
To tylko teoria wymyślona przeze mnie tak dla zabawy, bo lubie się nad tym zastanawiać, ale nikt z nas nie pojmie nigdy czym jest wszechświat! Jeśli on sie gdzies kończy to co jest dalej? Puste miejsce! A ile go jest? Nie potrafie sobie wyobrazic że nieskończoność!
biggrin.gif
Wielu z tych, którzy to sobie wyobrazili, skończyło w wariatkowie:D
Pozdrawiam:D
 

Ashkael

Member
Dołączył
19.12.2004
Posty
179
Może sprostuje troche. Bo albo ja źle precyzuje wypowiedzi albo wy [niektórzy] źle odbieracie.

Drogi Viquixie. Jak juz mówiłem to tylko niektóre religie taką są. Broń boże nie mówie tu o chrześcijaństwie. Powiedzialem o Sintoizmie. I tak wierzę w boga czasami. A może tak to ujmę. Czasami w niego wątpię. Kochanowski po stracie córek przeżywał cos takiego :] Ja też tak czasami mam, ale w odniesieniu do innych sytuacji życiowych.
 

GoKU gm

Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
212
hmm.. no tak wiara w jedynego Boga czy wierze? wierze w Boga ale raczej nietak jak wymaga kościół bo przeczytałem kilka książek w moim życiu które troche zmienił mój pogląd na religie otóż autorzy opisywali tam wydarzenia z przed kilku tysięcy lat czyli pododbieństwa wszystkich starych i współczesnych religi i to co najważniejsze ludzkie postrzeganie świata.Pewnie wiele osób sięz tym niezgodzi ale
ja jestem tym bardzo zaciekawiony otóż wielu bogów staryżytnego świata wyznawcy opisywali jako nauczycieli którzy przybyli z góry i cos dla nich np. zbudowali.Czy czegos nam to niemówi? czy bogowie starych czasów niemogli byc przybyszami z kosmosu którzy chcieli pomóc naszym przodkom sięrozwinąc ? przecież na ziemi jest tyle budowli które według niektórych niemogły powstać w dawnych czasach na skutek pracy ludzkich rąk.Kto to wie moze wlaśnei obca cywilizacja starsza od naszej pomogła naszym przodkom i pokazała droge do technologicznej przyszłości ? w końcu jeśli człowiek któr yżył 5000 lat temu i widział
że coś metalowego (od którego odbija sie swiatlo co sprawia efekt błysku przy odpowiednim świetle ) i kogoś kto niejest człowiekiem i wysiada z niego no to co to dla niego jest? odpowiedź - bóg zstępujący w chwale.Myśle że gdzieś tam istnieje Bóg bo niewierze w przypadki ale myśle że nieingerował w naszą historie aż tak często jak podaje biblia, może w to nieuwierzycie i uznacie za bzdure ale pomyślcie
weźmy np. najświętszą mrie panne zawsze dziewicę, no tak dziewica ale urodziła syna, no tak tylko czy my juz nieznamy techniki sztucznego zapłodnienia? czy tacy mieszkańcy kosmosu niemogliby znac bardziej zaawansowanej formy takiego zabiegu? mogli zrobic taki eksperyment podczas snu pacjentki przeciez znamy tez narkoze prawda? neiwiem wszystkiego ale nasz poziom wiedzy pozwala nam takie rzeczy wytłumaczyć a kto wie moze i kiedys ten prawdziwy Bóg pomoże nam znalesc na to i dowody...
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
QUOTE Bóg istnieje. Argument który mnie o tym przekonuje? Przyczyna. Jaka jest przyczyna wszystkiego? Nie znamy jej.
Wiedza o otoczeniu w naszych czasach ciągle jest niepełna. Ale jestem przekonany, że wkońcu będzie "przyczyna", którą da się wyjaśnić naukowo.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
QUOTE (Świrus @ 01-02-2006, 14:49) QUOTE Bóg istnieje. Argument który mnie o tym przekonuje? Przyczyna. Jaka jest przyczyna wszystkiego? Nie znamy jej.
Wiedza o otoczeniu w naszych czasach ciągle jest niepełna. Ale jestem przekonany, że wkońcu będzie "przyczyna", którą da się wyjaśnić naukowo.
Jeśli zostałaby odkryta przyczyna, ona była by Bogiem. Tyle. Bo Bogiem jest ten który nas stworzył, więc jeśli odkryto by przyczynę która nas stworzyła, było by to równoważne. Jednak kiedy odkryta by została "naukowa" przyczyna można by się zastanowić, jak jest przyczyna jej samej. A Bóg właśnie jest przyczyną która nie ma przyczyny.


Wiem, wiem... myślę pokrętnie, ale ciężko jest przełożyć to co się uważa w sferze wiary na słowa.


Gothi Out
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
A skąd to wszystko wiesz? Skąd ta pewność?
QUOTE Jednak kiedy odkryta by została "naukowa" przyczyna można by się zastanowić, jak jest przyczyna jej samej.
Właśnie mi chodzi o to, że zostanie odkryta naukowa przyczyna, która by zadziałała sama z siebie.

QUOTE Jednak kiedy odkryta by została "naukowa" przyczyna można by się zastanowić, jak jest przyczyna jej samej.
Nie można oceniać czegoś, czego jeszcze nie odkryto.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
QUOTE A skąd to wszystko wiesz? Skąd ta pewność?

Nie wiem, a wierze... choć jak dla mnie to to samo. Bo czy dziecko które wierzy w św. Mikołaja nie powie, że to wie? Jednak o tyle, o ile św. Mikołaja udowodnić "naukowo" brak można, o tyle Boga nie i zakładam, że nigdy się nie uda. Moje zdanie oczywiście. Kwestia wiary.



QUOTE Nie można oceniać czegoś, czego jeszcze nie odkryto.

Dlatego nie oceniam, a przypuszczam, snuje domysły. Ale i wiary oceniać nie można. Można działania ludzi, którzy się nią kierują, ale nie samej wiary.


Gothi Out
 

Kushi

Weteran
Weteran
Dołączył
3.9.2004
Posty
1283
Wiecie jak Kartezjusz "udowodnił" istnienie Boga?

QUOTE Zatem istnienie Boga według Kartezjusz wynika:

* z istnienia jaźni - która jest w swej istocie niedoskonała, więc żeby istnieć musi posiadać przyczynę doskonałą, czyli Boga,
* z faktu istnienia myślenia - ponieważ to nie człowiek stworzył Boga, lecz idea Boga została stworzona przez Boga w umyśle człowieka.


W sumie, całkiem ciekawa filozofia. Biorąc pod uwagę to że był racjonalistą.
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
Co do pierwszej rzeczy to nie rozumiem. Aby coś powstało potrzeba przyczyny, niezależnie czy doskonałej, czy nie np. Samoobrona :pPPPPP
Co do drugiego to jestem ciekawy skąd to wie. Rozmawiał z Bogiem? Może to wszystko to pewien wspólny sposób działań kilku psychik ludzkich(naukowacy twierzą, że umysły są w pwien sposób ze sobą połączone*, coś w stylu wysp).

*To był chyba program "Łowcy Duchów" na DC, snuto teorie na temat ich istnienia(najbardziej mnie zdziwiła ta, w której mówiono o tym, że otoczenie może zapisywac w sobie zdarzenia, jak video, a potem przy odpowiednich osobach się je uaktywnia).
 

Maniak89

Member
Dołączył
29.1.2006
Posty
52
Ja niejednokrotnie się nad tym zastanawiałem.I do niczego nie doszełem.Czasem sobie tak myśle, że przecież każda kultura ma swojego boga.W Polsce panuje chrześcijanizm (w większości) ale są także inne religie.KAżdy wyznawca swojej wiary uważa żae istnieje tylko jego bóg.Ale na świecie jest dużo wierzeń!Więc tworzy się taki paradoks.Na przykład Chrześcijanie więżą tylko w swojego Boga i twierdzą że tylko on istnieje.Ale buddyści wieżą w Buddę i utrzymują że to ich bóg jest prawdziwy.W tym wypadku osoba neutralna (niewierząca) stojąca po między tymi dwoma religiami nie wie która jest prawdziwa a która jest tylko wymysłem danej kultury. I w tym momencie nie wiadomo co myśleć.
Ja uważam że ten temat będzie się ciągnął tak długo jak istnieje ludzkość (czyli chyba jeszcze troche) i napewno większość ludzi zadaje sobie pytanie "Czy bóg w którego wierze naprawdę istnieje?''.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Nie ma paradoksu. Bóg jest jeden, tyle, że różne religie różnie go sobie wyobrażają.
Która religia jest słuszna? Kwestia wiary. Ja wierzę, że moja. A muzułmanin? Że jego oczywiście!

Zresztą Bóg Chrześcijan, Żydów i Muzułmanów to ten sam Bóg, bo się wszystko wywodzi z jednych korzeni, ale to w sumie nieistotne w tym temacie. Bo i "tak czy siak" Bóg jest jeden.


Gothi Out
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
QUOTE (Gothi @ 02-02-2006, 21:27) Nie ma paradoksu. Bóg jest jeden, tyle, że różne religie różnie go sobie wyobrażają.
Która religia jest słuszna? Kwestia wiary. Ja wierzę, że moja. A muzułmanin? Że jego oczywiście!

Zresztą Bóg Chrześcijan, Żydów i Muzułmanów to ten sam Bóg, bo się wszystko wywodzi z jednych korzeni, ale to w sumie nieistotne w tym temacie. Bo i "tak czy siak" Bóg jest jeden.


Gothi Out
Tylko się zgodzę.

Bóg jest jeden. Taki sam dla chrześcijan, muzułmanów czy niewierzących. Tylko że ci ostatni po prostu nie chcą w Niego uwierzyć.

Dowodów jest wiele, a jednym z szerzej znanych - nasz papież, Jan Paweł II. Gdzie znajdzie się człowieka, który przebaczył zamachowcy i rozmawiał z nim? Kto przebył tyle drogi i Ziemi na pielgrzymkach, nie dla swojej sławy, lecz dla szerzenia chrześcijaństwa? Oczywiste jest, że zrobił to przy pomocy Boga.
 

Geezer

Member
Dołączył
9.9.2005
Posty
833
QUOTE Bóg jest jeden. Taki sam dla chrześcijan, muzułmanów czy niewierzących. Tylko że ci ostatni po prostu nie chcą w Niego uwierzyć.


Ludzie, co wy gadacie...

Tak samo mogą mówić muzułmanie w Izraelu, że: "nasz Bóg jest jeden i jedyny, ale oni - chrześcijanie źle to wszystko rozumieją"...
Możecie mieć rację, rację moga mieć inni wyznawcy, tego nie wiemy...
Więc przestańcie mówić JAK JEST, bo tego dokładnie NIKT nie wie... nawet papież...
I co z tego, że były dowody? Niepełne, rzecz jasna...
Popatrzcie na okres średniowiecza... Wtedy Kościół był potęgą, która potrafiła z boku kontrolować poczynaniami ludzkimi, zależnie od ludzi kierujący nim. Mogli oni zmieniać fakty, przeistaczać je, na własną koncepcje, na własną korzyść, czy co tam jeszcze... mogli się zdarzyć fanatycy, którzy mogli nie zgadzać się z pewnymi faktami dotyczącymi Jezusa, jego wyznawców... a w tamtych czasach przeciętny człowiek nie mógł dotrzeć do zamysłów Kościoła... on miał go SŁUCHAĆ... tak mogło być, ale ja oczywiście tego NIE WIEM... to tylko hipotezy...

Bóg może i istnieje... ale niekoniecznie musi być jakimś duszkiem, wielkim rządzącym... on może być uczuciem, myślą, psem, czy kotem...

A my nadal będziemy się nad tym zastanawiać, snując domysły, kłócąc się naprzemian... i to jest właśnie cały ten paradoks świata... praktycznie wszystkie wojny nawiązują do religii, trzeba to sobie tylko uzmysłowić...

Każdy niech wierzy w co chce, ale niech nie mówi jak było, jak jest i jak będzie...
Tego nikt z was nie wie...
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE Ludzie, co wy gadacie...

Popieramy fakty dowodami.


QUOTE Więc przestańcie mówić JAK JEST, bo tego dokładnie NIKT nie wie... nawet papież...

Największa bzdura z całego tematu. Eh :/ DO :


QUOTE Bóg jest jeden. Taki sam dla chrześcijan, muzułmanów czy niewierzących.

Ale każda z tych wiar, inaczej sobie go wyobraża. A gadki "chrześcijanie źle robią" to mówią nie tolerancyjni ludzie, zachowujący sie jak przedszkolaki.


QUOTE I co z tego, że były dowody? Niepełne, rzecz jasna...

Taa najlepiej powiedzieć że te dowody to żadne dowody hę?
dry.gif
laugh.gif
Poziom myślenia współczesnej młodzieży jest jakże imponujący ^^ Kolo, Bóg daje nam dowody, moze czasem i niepełne ale DAJe i czy my w nie uwierzymy to juz nasz biznes.


QUOTE Popatrzcie na okres średniowiecza... Wtedy Kościół był potęgą, która potrafiła z boku kontrolować poczynaniami ludzkimi, zależnie od ludzi kierujący nim. Mogli oni zmieniać fakty, przeistaczać je, na własną koncepcje, na własną korzyść, czy co tam jeszcze... mogli się zdarzyć fanatycy, którzy mogli nie zgadzać się z pewnymi faktami dotyczącymi Jezusa, jego wyznawców... a w tamtych czasach przeciętny człowiek nie mógł dotrzeć do zamysłów Kościoła... on miał go SŁUCHAĆ... tak mogło być, ale ja oczywiście tego NIE WIEM... to tylko hipotezy...


Moim zdaniem Bóg istnieje, i napewno przypilnował by dobrze oddawano mu hołd.


QUOTE Bóg może i istnieje... ale niekoniecznie musi być jakimś duszkiem, wielkim rządzącym... on może być uczuciem, myślą, psem, czy kotem...


Bóg jest wszędzię.


QUOTE A my nadal będziemy się nad tym zastanawiać,

Ja sie niezastanawiam, ja to wiem.

Pozdro.
 

Geezer

Member
Dołączył
9.9.2005
Posty
833
a więc KOLO, zawsze znajdzie się jakiś fanatyk, który będzie przekonywał wszystkich naokoło jak to jest, jak to ma być...

Wiem, że niektórzy ludzie nie wytrzymaliby bez wiary, nie mogliby bez niej żyć. Inaczej się zatracają. Dzięki wierze stają się "silniejsi", "wartościowszy", we własnych oczach oczywiście.
A więc tacy jak ty nie mogą czasami się pogodzić z konstruktywną krytyką, bo zaczną wątpić, a to już będzie dla nich zła droga.
Więc nie chce siać jakiegoś zametu w twym sercu, ale pamiętaj, że nie wszystko jest prawdą... czasami to człowiek wymyśla rzeczy, które sprawiają, że jest mu "wygodniej"

QUOTE Poziom myślenia współczesnej młodzieży jest jakże imponujący ^^

Nice, wyrasta nam na forum człowiek z przerostem ambicji...
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE a więc KOLO, zawsze znajdzie się jakiś fanatyk, który będzie przekonywał wszystkich naokoło jak to jest, jak to ma być...

Przepraszam bardzo, uważasz że każdy wierzący to fanatyk? Hmm ciekawy system wartości tu prezentujesz.


QUOTE A więc tacy jak ty nie mogą czasami się pogodzić z konstruktywną krytyką, bo zaczną wątpić,

Taaa? Człowieczku, co ty tam wiesz. Tyle razy mnie krytykowano, robili to nie tolerancyjni ludzie nie uznający poglądów innych czyli n00by. A ja sie tym nie przejmowałem, robiłem swoje. Bo jakby ciebie skrytykowano, byś sie przejął? Zapewnene nie.


QUOTE Więc nie chce siać jakiegoś zametu w twym sercu, ale pamiętaj, że nie wszystko jest prawdą.

Zamęt? Smieszne. Co nie jest prawdą? Wybiegasz poza temat, dyskusja jest o Bogu do którego niemam najmneijssych wątpliowści.


QUOTE Nice, wyrasta nam na forum człowiek z przerostem ambicji...

To pozostawię bez komentarza. W tym temacie nie ma żadnej mowy o przeroście ambicji. Pozatym niemożesz tak mówić gdyż niemasz podstaw do tego. Aha i będę kim chcę i takim masz mnie tolerować, jak niechcesz to wiesz gdzie są drzwi.

Tyle ;]
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
QUOTE Największa bzdura z całego tematu.
Błądzisz. To czysta prawda.

QUOTE Kolo, Bóg daje nam dowody, moze czasem i niepełne ale DAJe
Jak dla mnie dowód jest dowodem, kiedy nie ma czegoś tskiego co by przeczyło jego prawdziwości. Niepełny dowód jest nic nie znaczący jak dla mnie.

QUOTE Bóg jest wszędzię.
A co, widziałeś go? Nie wiesz, wierzysz.

QUOTE Ja sie niezastanawiam, ja to wiem.
W kwestiach wiary człowiek nic tak naprawdę i w 100% nie wie. Może tylko przypuszczać i wierzyć.

QUOTE Przepraszam bardzo, uważasz że każdy wierzący to fanatyk? Hmm ciekawy system wartości tu prezentujesz.
heh
(...)jakiś fanatyk, który będzie przekonywał wszystkich naokoło jak to jest, jak to ma być...
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE Błądzisz. To czysta prawda.

Ty też, każdy człowiek.


QUOTE A co, widziałeś go? Nie wiesz, wierzysz.

Prawda wiary.


QUOTE
W kwestiach wiary człowiek nic tak naprawdę i w 100% nie wie. Może tylko przypuszczać i wierzyć.

Tak to prawda, ale, ja mówię że wiem że Bóg istnieje bo go odczułem.
 

Lord Viqux

Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
316
Eh, jak podejrzewałem zaczęła się boruta...
dry.gif

QUOTE
Wiem, że niektórzy ludzie nie wytrzymaliby bez wiary, nie mogliby bez niej żyć. Inaczej się zatracają. Dzięki wierze stają się "silniejsi", "wartościowszy", we własnych oczach oczywiście.

dzięki wierze stają się lepsi i silniejsi, ale w oczach Boga. Innych? byc moze... jesli dostrzerzą..

QUOTE
Więc nie chce siać jakiegoś zametu w twym sercu, ale pamiętaj, że nie wszystko jest prawdą... czasami to człowiek wymyśla rzeczy, które sprawiają, że jest mu "wygodniej"

co wygodniej? co wygodniej? wytłumacz mi to; juz wypowiedziałem się o wygodności mojej i graya religii; więc łaskawie zobacz w poprzedniego posta.
A kazdy głupi wie, że najwygodniejszy jest ateizm. Jak nie? Nie musisz chodzić do kościoła, nie musisz sie modlić, nic nie musisz...
i to jest najwygodniejsze ze wszystkiego, co mają religie.
warto pomyslec zanim sie napisze..
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
QUOTE boruta
Boruta:p Boruta był diabłem
tongue.gif
(przynajmniej w okolicach Zgierza-łeczycy jest o nim legenda
tongue.gif
)

QUOTE Ty też, każdy człowiek.
? Ja porzyznałem Geezerowi racje.

QUOTE dzięki wierze stają się lepsi i silniejsi, ale w oczach Boga.
Nie wiem po to cytuję, bo już mam dość pytania "skąd to wiesz", ale w tym wypadku było by też, że Bóg mógłby sobie wymyślić takie rzeczy, by ludzie chętniej w jego wierzyli.

QUOTE Jak nie?
A no tak, że nie masz żadnego wyjaśnienia, jak powstał świat, czy nie masz aniłka stróżka, który za modlitwe Ci pomaga, jak jesteś sam to jesteś sam i nikt nad tobą nie czuwa. W sprawach przyziemnych owszem jest prosty. Ale jeżeli ktoś zostaje ateistą nie z powodu lenistwa już taki prosty nie jest.

QUOTE warto pomyslec zanim sie napisze..
dokładnie
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom