Krótko mówiąc Pyrokar to stary ortodoksyjny konserwatysta. Zmiany jawią się mu jako coś z definicji złego i nagannego. Czy użycie terminu dogmat w tym kontekście jest właściwe? Tu można dyskutować. Co oznacza z grubsza napisał już Rangiz.
Czy jednak usprawiedliwia on postawę Pyrokara? To po prostu jego indywidualne podejście do sprawy. Można uznawać pewne dogmaty jednocześnie nie zamykając się na nowe, które przychodzi wraz z postępem, a wobec którego trzeba nieraz przewartościowywać swoje wierzenia i poglądy. Właśnie taki jest Milten, choć zapewne wierzy on w najważniejsze dogmaty. Tyle, że w kwestiach mniej fundamentalnych jest, w przeciwieństwie do Pyrokara elastyczny.