Mam problem z Poszukiwaczami.
Jak dla mnie to jeden jest nie do rozgromienia, a rozwalić ich kilku przy kręgu, aby uruchomić mechanizm to tragedia. Nie daje rady.
Miał mi pomóc Lares, ale gdy zadałem mu pytanie czy połazi ze mną po lasach powiedział: daj znać, gdy bedziesz gotowy i ta opcja zniknęła z dialogu.
A może się mylę i strażnika nie rozwala się tam, gdzie robi się rytułał odwołania? Nie pamiętam, bo dawno temu grałem.
Pozdr.
Jak dla mnie to jeden jest nie do rozgromienia, a rozwalić ich kilku przy kręgu, aby uruchomić mechanizm to tragedia. Nie daje rady.
Miał mi pomóc Lares, ale gdy zadałem mu pytanie czy połazi ze mną po lasach powiedział: daj znać, gdy bedziesz gotowy i ta opcja zniknęła z dialogu.
A może się mylę i strażnika nie rozwala się tam, gdzie robi się rytułał odwołania? Nie pamiętam, bo dawno temu grałem.
Pozdr.