Prace Domowe Do Domu!

Status
Zamknięty.
E

Electric_Dragon

Guest
Zwróćcie uwage, że polaków cenią za naszą wiedzę teoretyczną. Typowa zachodnia szkoła bardziej ukierunkowana jest na praktyki, niż teorię. Zresztą o tym też można podyskutować, w pracy papierek ze studiów mało się liczy. Ale wracając do tematu,

Jay Kay ja tak bym powiedział i powiedziałem nieraz. Haruję dzeisęć godzin i co? nie mam prawa do odpoczynku mam, chce żeby coś zrobić, ok ale niech płaci za nadgodziny. To już jest osobna kwestia. Mam za darmo coś zrobić a na czym on zarobi poświęcając mój wolny czas?? PRACA zawodowa różni się sie od pracy szkolnej.

Wy i tak powinniście nie narzekać, czeka Was niż demograficzny, więc nie będziecie mieć większych problemów ze studiami jeśłi ktoś będzie chciał iść.

Dobrze jest jak było, wiadomo dostało się pałkę nieraz, ale czy to powód do narzekań. Uczycie się kombinować, a na końcu semestru czy roku i tak macie dużo możliwości poprawy. Matura to też pryszcz, tylko wiadomo "czas"

Szkoła powinna przygotować na studia, że uczeń sam szuka potrzebnych informacji w domu. Na studiach nikt za raczke nie poprowadzi, nie wskaże który rozdział i ile akapitów. Wskażą tytuł książki i proste "znajdź se"
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Co jakiś czas temat poruszają i nigdy nic nie wynika.

Śmieszne =]
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
CYTAT
A kogo interesuje to czy ktoś zrobi czy nie? Przecież to ich świat, ich życie, ich sprawa.

Zacytuję Dzień Świra.
CYTAT
Czemu o całym swoim życiu trzeba decydować, kiedy jest się jeszcze młodym kretynem?

Uczniowie nie są wystarczająco przez życie doświadczenie, by móc rozważnie decydować o swoim losie. Dopóki nie osiągną dojrzałości psychicznej ktoś jednak musi pomagać lub nawet wymuszać słuszne decyzje.
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
CYTAT
Uczniowie nie są wystarczająco przez życie doświadczenie, by móc rozważnie decydować o swoim losie. Dopóki nie osiągną dojrzałości psychicznej ktoś jednak musi pomagać lub nawet wymuszać słuszne decyzje.


Myślę, że odnosi się do jakiejś części, ale sporo osób w wieku 15-16-17 lat zaczyna "normalnieć" i potrafi rozważnie myśleć.

Może i masz racje, że wymuszanie prac domowych coś daje. Powiedzmy, że uczy systematyczności i obowiązku. Jednak, jeśli ktoś za dziecka jest leniwy i nie robi czegoś, czego nie chce to z reguły w życiu dorosłym robi tak samo. To jest taki typ człowieka.

Pozdro.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
w wieku 15 - 19 stajemy się największymi czubami, moi mili. Najmniej racjonalnie myślimy w tym czasie.
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Gothi ale czy wszyscy? Krąży taki stereotyp. Mam 16 lat i wierz mi nie odbija mi. Wiem, kiedy jest czas na naukę a kiedy na zabawę. Nie pije by się najebać (w sumie to nie pije jak nie ma czegoś szczególnego), nie szwędam się po mieście, nie łamie prawa, nie pale, dbam o siebie i serio myślę o tym, co mam zamiar robić w życiu.

To chyba czubem nie jestem? I znam kilka osób, które są takie jak ja.

http://dziecko.onet.pl/668,6,11,koniec_z_o...ji,artykul.html

Tu jest kolejny tekst okołotematowy. Bawi mnie zdanie na końcu o 10 min. nauki w domu. Nie wiem, kto to pisał, ale chyba był zdrowo narypany. A mamusia tej dziewczynki też niezła. Zapisała ją na rożne kółka i zajęcia pozalekcyjne i się dziwi, że nauka staje się udręką.

Pozdro.
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Tu sie nie zgodzie Gothi, ja w tym wieku zacząłem bardzo racjonalnie myśleć, ale prawda jest taka że ja zostałem do tego niejako zmuszony, chociaz nie uważam zeby mi to na złe wyszło. Wszystkie przekonania (te ważniejsze) jakie w tym wieku uzyskałem pozostały mi do teraz, a myśle że aż nadto racjonalnie podchodze do świata. Ale niestety nie tyczy sie to wszystkich. Uważam że powinno sie znieść obowiązek edukacji do 18 roku życia. Dlaczego? Bo chciałbym zobaczyć jak ludzie kopiacy doly w wieku 20 paru lat mówią "jaki ja byłem głupi że sie nie uczyłem" zamiast jako studencik narzekać że tracili czas w "budzie", ale to juz sprawa na osobny temat. Znieście jeszcze stanowisko nauczyciela i sami sie edukujcie jak tacy jesteście mądrzy, tyle ode mnie.

Z wyrazami szacunku. Godfather
 

Aniol Stroz

Najlepszy grafik
Moderator
Redakcja
Dołączył
14.10.2006
Posty
2046
Również uważam że zadania domowe powinny być. Tak, muszą być. Tylko denerwuje mnie jedno. Powiedzmy na takiej matematyce. Najłatwiejsze zadania robimy na lekcji, a najtrudniejsze zadawają do domu. To samo z innymi przedmiotami. Nauka to co innego. Kujonem nie jestem ale ucze się codziennie. Póki co nie jest tego dużo. Jednak trzeba się przyznać. Gra się w grę, dochodzi wieczór i trzeba iść odrabiać zadania. Z pewnością mało jest osób którym wtedy się chce. Wtedy robi się je byle jak, zeby tylko były. A jeszcze gdy jest ich bardzo dużo. Powiedzmy 4 strony w książce do matmy, wypracowanie z polskiego, jakieś sklejanki z techniki. No i później zaczymają się kłopoty. Jest noc a my dopiero robimy zadania. Trzeba powiedzieć że jest to nieprzyjemne. Ja osobiście prace domowe robię gdy odpocznę po szkole (;]) Dobra to moja opinia. Krytyka napewno będzie ^^
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom