Piwo, Kochaaaaaaam Piwo. Ło O O O.

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Co do skutków sponiewierania się powiem - organizm organizmowi nierówny. Każdy wie jak co na niego działa. Mnie nie raz piwo złożyło, ale nigdy nie miałem po nich takich akcji żołądkowych jakie miewałem (ostatnio znowu miewam :/) po wódce.
Wiadomo, że jak człowiek chce się uwalić, to wódka jest nie zastąpiona. Ale prawda jest taka, że wakacyjna impreza to raczej tylko piwa, wódeczka nie podchodzi w upały. Także na takie dni piwo musi mieć moc.

W gruncie rzeczy, stwierdzam, że jak każdy ma swoje kulinarne upodobania, tak samo każdy ma je w sferze piw i nie ma co kogo na siłę przekonywać, że to jest lepsze od tamtego., bo to są tylko nasze subiektywne opinie.

Ja pijam lecha i tyskie - chyba najpopularniejsze w Polsce. Dlatego do oryginalnych koneserów zaliczyć się nie mogę, ale jak już powiedziałem - w moim regionie trudno o coś oryginalnego. Na pewno regionalne browary rządzą, bo i zdrowsze to i naturalne. Niestety, moje położenie geopolityczne uniemożliwia mi ich spożywania - na wschodzie chmielu się nie uprawia = nie ma browarów.

Słowem zakończenia - pijmy pifko, jak nasi dziadkowie, ojcowie, jak nasze dzieci (będa).

EDIT: JK, widzę, że ostro siedzisz w temacie piw. Twoja wiedza mnie wręcz przeraża :wow: Nigdy bym nie pomyślał, że piwa można dzielić na tyle rodzai, gatunków czy jakby to zwał. sądziłem, że to domena win. No cóż, może kiedyś trzeba będzie więcej dowiedzieć się o tym co się pija.
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Piwo to studenta paliwo, nie ma opcji by przystępować do sesji bez odpowiednio naładowanych baterii. Mimo że nie pijam piwa często, to swój gust mam wyrobiony. Wódkę piję kilka razy do roku, ale jak już pije to coś z wyższej półki przeważnie (Finlandia, Dębówka, lub domowej roboty Cytrynówka - kto pił, wie że to dar od Bogów : P ).
Piwa pijam zasadniczo tylko w PUBach, albo na wypadach w plener ze znajomymi. W domu jakoś nie ma u mnie zwyczaju że pije się piwo (wódkę tylko ze znajomymi, lub imprezach rodzinnych). Wiadomo jak jest mecz, czy jakiś dobry film to się łyknie ze staruszkiem po 2 piwka. Ogólnie do moich ulubionych należą (bez obrazków, bo każdy wie jak wyglądają)
Żywiec, bezapelacyjny lider
Carlsberg, często są promocje w Kauflandzie czy Lidlu : D
Lech Premium
Tyskie, trochę mniej.

Jako że mieszkam w Wielkopolsce, piwa są tu bardzo dobre i wiele jest dostępnych, ale to ta czwórka smakuje mi najbardziej. Chociaż kiedyś, miałem okazję spróbować w barze Harnasia, zawsze byłem przekonany że jest to chłam a nie piwo, ale przyjemnie się zaskoczyłem.


Co do smaku piw, to możliwe jest że polskie browary smakują tak samo, ale mimo wszystko różnica między taką Warką, a Żywcem jest zauważalna natychmiast.
Jeśli chodzi o zagraniczne piwa, to nie mam wielkiego doświadczenia, natłok lokalnego piwa powoduje że import z innych krajów mija się z celem. Każdy zachwyca się tak bardzo czeskim piwem, ja powiem szczerze że złe nie jest, ale do Żywca brakuje im daleko (piłem chyba tylko z 3-4 rodzaje, więc pewnie się mylę). Gdy byłem w Brukseli, w restauracji zamówiłem jakieś piwo do jedzenia i smakowało jak jakieś nie powiem co. Alkoholu w sobie miało tyle co w Kubusiu, jeśli ja potrafiłem wypić cały kufel na dwa łyki, to już piwo musiało być bardzo słabe.

Do tej pory ideałem piwa dla mnie jest Żywiec i jeśli polecacie coś na prawdę dobrego co może pobić ten smak to wypróbuje (jeśli znajdę w sklepie ; ) ).
 

Jay_Kay

Magister vitae
Dołączył
22.10.2005
Posty
589
Do listy dodaje Primatora Weizenbier :)
heroldvsprimator+2.JPG

Swietne pszeniczne piwo, o niebo lepsze od Okocima Pszenicznego i porownywalne nawet z boskim Paulanerem! Cena tez w miare przystepna, w pubie 7 zl za 0,5 l, ale moim zdaniem jest warty wydania tych 2 zl wiecej :)
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
U mnie jest to wszystko dziwne. Wszystko zależy od tego w jakim sklepie jestem. Najczęściej do okazyjnego wypicia kupuje piwa, których nazw teraz nie przytoczę, bo nie przywiązuje do nich uwagi. Są to te drogie piwa gdzie puszka/butelka w markecie kosztuje od 5-10 zł.

Na co dzień często pije trzy marki.

Lech premium - aczkolwiek chyba się nim już przepiłem.
Strong - bardzo smaczne piwko, o charakterystycznym smaku. Znakomite połączenie dwóch słodów.
Tatra ciemna - Zaskoczyłem się pozytywnie pijąc ją po raz pierwszy. Zawsze porównywałem tę markę do chłamu z marketu. A tu - zaryzykuje stwierdzeniem - całkiem smaczne piwko ;)

That's all folks :eek:jciec:
 

notti

New Member
Dołączył
4.2.2023
Posty
2
Może absynth?

Absynt, inaczej nazywany zieloną wróżką, to alkohol wysokoprocentowy, który ma charakterystyczny ziołowy smak i zieloną barwę. Jego składniki obejmują głównie zioła, takie jak kozłek lekarski, anyż, kolendra i melisa, a także artemizję absyntową, która nadaje mu gorzkawy smak.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry Bottom