Piraci.

Status
Zamknięty.

Koza123

Nadworny błazen Rangiza
Dołączył
1.7.2010
Posty
309
w G3 piraci podpierniczają nam statek. A mnie się nasuwa taka myśł. Czy to nie nasz brodaty kumpel Greg? No bo w końcu on już raz chciał zakosić Esmeraldę. Jak zobaczył paladyna(Giriona) na pokładzie to pomyślał "Czas kurde na rewanż." On mógł nawet nie wiedzieć, że to statek bezia. Co myślicie?
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4815
A nawet jeśli, to sobie Kuzo możesz tylko pospekulować, może tak a może nie, nawet jeżeli coś myślę, myślimy, czy sobie myślisz, a może nie, to statku poprostu nie ma, bo było by za łatwo w grze, to raz, a dwa to tak miało być . I nie zakładaj już takich śmiesznych tematów, bo są one bez sensu ;)
 

szkeleton

Hmmmm
Członek Załogi
Dołączył
15.11.2008
Posty
8520
Po primo jak niby Greg ze swoja załogą dostaliby się na kontynent? Lub jak tam szybko zdobyli statek? Lub jak wiedzieli gdzie płynąc na ten kontynent? jedyny statek to Esmerlda i niemożliwością jest fakt, że Gregowi udało się na niego niepostrzeżenie przemknąć.
Jack z latarni morskiej powiedział, że często kręcą się tam piraci oraz bandyci wraz ze złodziejami. Są to najzwyklejsi bandyci łakną na szybki kąsek o czym świadczy dodatek do g3 w którym to bandyci sprzedali Thorusowi sprzęt ze statku (m. in Oko Innosa).
Po prostu nie mieli pomysłu na fabułę....tak jak w Zmierzchu Bogów.

Roman, żółwik kurde!
 

Koza123

Nadworny błazen Rangiza
Dołączył
1.7.2010
Posty
309
No, może Greg przechwycił jakiś statek. Oni byli silni goście (ludzie Grega), a jak siędostać na kontynent? Proste. Mogli popytać Brahima o mapy, ajak nie, to przecież byli tacy piraci, co dużo rzeglowali, więc dotarcie na kontynent to dla nich nic. A żeby nie zakładać nowego tematu. Wiemy, że Jack był kapitanem bezia. Czy to możłiwe, że to jest ten z G3? Tak, zaraz zaczniecie o latarni. Może była opuszczona a on ją przejął.
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6377
Gdyby to by ten sam Jack to była by jakas kwesta w rozmowie z nim związana ze znajomością z G2...a takowej nie było. Amnezja obustronna?xD Wątpię ;)
Sam jeden Greg mógł być piratem? Ci z kontynentu to na pewno inni niż ci z Jarkendaru.
 

szkeleton

Hmmmm
Członek Załogi
Dołączył
15.11.2008
Posty
8520
Koza gdybyś grał w Gothic'a wiedział byś, że jedyny zdolny do użytku statek to byłą Esmeralda reszta statków została zniszczona przez orków. A Esmeralde posiadał Bezimienny. Brahim nie posiadał map morskich dla twojej wiadomości.
W Gothic I był Jack (bodajże w Starym Obozie), Gothic II - Jack straznik latarnii, Gothic III - Jack strażnik latarnii - Gothic III - Zmierzch Bogów -Jack kupiec, Risen - Jack straznik latarnii.
I to wszystko inne osoby. Imię nic nie znaczy "kolego".



Taaa
 

Bojan

Spirit Crusher
Weteran
Dołączył
12.1.2008
Posty
2680
Osobiście sądzę, że Greg schował się w worku kartofli i jak wszyscy sobie poszli ze statku, to on wyszedł na pokład i odpłynął. Ewentualnie mógł też przypłynąć wpław albo w łupince od orzecha.

W Gothic I był Jack (bodajże w Starym Obozie), Gothic II - Jack straznik latarnii, Gothic III - Jack strażnik latarnii - Gothic III - Zmierzch Bogów -Jack kupiec, Risen - Jack straznik latarnii.
I to wszystko inne osoby. Imię nic nie znaczy "kolego".
Szkelo, ja jednak myślę, że Jack opanował sztukę bilokacji/teleportacji czasoprzestrzennej (niepotrzebne skreślić)i jest to jedna i ta sama osoba. Ewentualnie z tymi latarnikami to jakiś żydomasoński spisek.

Ahhh, no i oczywiście możemy wykluczyć możliwość, że statek porwali inni piraci, bo przecież Greg był jedynym takowym w całej Mytanie i okolicach.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Ewentualnie z tymi latarnikami to jakiś żydomasoński spisek.

Shalom ^^



btw...takie tematy mają swój klimat. Gdybanie co by było gdyby. To pobudza fantazję :)

Moim zdaniem Po prostu na wodach mogło grasować więcej pirackich załóg niż ta Grega. On utknął w Khorinis i wątpliwym jest by się z niej wyrwał, jeśli mu się to udało to wyłącznie na jakieś łupinie, bo na statek z prawdziwego zdarzenia nie mógł liczyć. Chyba, że jak Jack Sparrow na żółwiach morskich przypłynął xD
 

ryaan

Member
Dołączył
6.8.2010
Posty
96
Osobiście uważam, że to nie mógł zrobić Greg. Był on w pewnym sensie przyjacielem Bezia, więc nie mógłby zrobić mu czegoś takiego. Uważam, iż twórcy gry zrobili to, żeby nie było za łatwo. Bo wyobrażacie sobie to? Zaczynacie grę z pancerzem paladyna/łowcy smoków/mrocznych sztuk i z zajemocnym mieczem/czarem, którym wszystko bierzecie na strzała? Moim zdaniem to by było bez sensu.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Osobiście uważam, że to nie mógł zrobić Greg. Był on w pewnym sensie przyjacielem Bezia, więc nie mógłby zrobić mu czegoś takiego.

Oglądałeś piratów z Karaibów. Zobacz sobie jaką mają mentalność xD Jakby miał w tym interes to by wysadził z siodła bezia bez wahania :)
 

Koza123

Nadworny błazen Rangiza
Dołączył
1.7.2010
Posty
309
Yeed ma rację, dodam tylko, że wtedy bezia nie było na statku, więc on go nie widział, a co za tym idzie nie wiedział, że to statek bezia, jak jeszcze zobaczył tam paladyna (Giriona) To myślał, że to okręt królewski.No a zacząć grę z porządnym wojownikiem niebyłoby tak żle, no ale tórcy też by raczej nie dali rady przenieść zbroi z G1 lub G2 do G3. To jest zupełnie inna grafika. W G3 jest bardziej dynamiczna, wyrazista, i nie taka "kwadratowa" jak w G1 czy G2. Te zbroje z poprzednich części to by była totalna kpina w G3. Byłyby strasznie nieudane.
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6377
Girion leży na dnie morza i czeka aż się rozpuści albo go coś zeżre :) Sam nie miał szans z piratami...chyba że też uciekł i zaszył się gdzieś w lesie lub coś go zjadło. Możliwości jest wiele. Równie dobrze Gorn mógł go wyrzucić za burtę zaraz po odpłynięciu z Dworu ;)
 

Koza123

Nadworny błazen Rangiza
Dołączył
1.7.2010
Posty
309
Tak już to widzę.

Gorn: Hej, Girion, chcesz na głowkę?
Girion: Nie, dzięki.
Gorn wyjmuje topór i kieruje w strone Giriona.
Gorn: NA GŁÓWKĘ!!!! JUUUUUUŻ!!!!!!
Girion staje na krawędzi statku.
Girion: Muszę?
Gorn: A miałeś kiedy topór wielkości ciebie samego wbity w plecy?
Girion: A no nie.
Gorn: To zaraz będziesz miał, jak mi tu nie pokarzesz pięknego skoku na bombę!!!
Girion: Ale miał być na głowkę.
Gorn czuje się lekko podirytowany.
Gorn: JUUUUUŻ!!!! Rób co mówię albo cię......
Girion: Ok,ok.
Girion przygotowuje się do skoku. Po chwili skacze.....
Gorn: Pozdrów rybki! A jak spotkasz potwora morskiego to daj mu kiełbasę, to się odczepi.... Oj, ty nie masz kiełbasy......
GIrion: GOOOOOOORN!
Girion robi plusk.
Gorn: No i masz babo placek z paladyna..... Kapitanie, cała na przód!

Tak mógłby zginąć Girion. No a właśnie. Ty grasz na czitach? Ja czasem, ale przeważnie się na nich bawię.
 

szkeleton

Hmmmm
Członek Załogi
Dołączył
15.11.2008
Posty
8520
O ile pamiętam to w outrze Gorn wywala Giriona ze statku ze względu na to, że on chce wrócić do Khorini, a reszta nie.

Pamiętam również, że w Gothic I i II można było mieć max 100 punktów w statystykach. Bezimienny tyle ma w G3, tylko brak mu ekwipunku. Zostawił go w skrzyni w outrze Gothic II. A klucz do pokoju miał...Bezimienny. Chociaż co to za problem otworzyć skrzynię (?).

PS. koza czyżbyś narzekał na grafike w G i G2?

PS2. koza nie błaznuj, mi się to znudziło
 

szkeleton

Hmmmm
Członek Załogi
Dołączył
15.11.2008
Posty
8520
Problem ROZWIĄZANY. Jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, pytania proszę o założenie nowego tematu.

Wszelkie uzasadnione reklamacje/pretensje/sugestie/rady przyjmuje ekipa forum.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom