Pieśń Lodu I Ognia

Electric Dragon

Majster
Weteran
Dołączył
22.8.2009
Posty
4209
Zainteresował się nią dzięki serialowi, a raczej wzmiankach na podstawie jakiego cyklu książkowego go nakręcili. Pieśń Lodu i Ognia to saga fantasy autorstwa George'a R.R. Martina, w skład której wchodzi kilka tomów:

- Gra o tron
- Starcie królów
- Nawałnica mieczy: Stal i śnieg
- Nawałnica mieczy: Krew i złoto
- Uczta dla wron: Cienie śmierci
- Uczta dla wron: Sieć spisków
- Taniec ze smokami (polska premiera w listopadzie)

w przygotowaniu są podobno dwa kolejne tytuły.

W pierwszej chwili nie sądziłem, że saga będzie tak rozbudowana. Przy okazji medialnej burzy wokół serialu, pomyślałem, że warto książkę przeczytać. Wczoraj zamówiłem cztery tomy tej sagi. Ktoś czasem jest w trakcie czytania późniejszych tomów,by stwierdzić czy poziom dorównuje pierwszemu?
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6377
Nie dorównuje. Przewyższa go moim zdaniem : ) Kończę Stal i Śnieg, kolejna część czeka na półce, zamierzam przeczytać do końca września obydwa tomy. O ile czas pozwoli oczywiście ;)
 

Electric Dragon

Majster
Weteran
Dołączył
22.8.2009
Posty
4209
To fajnie, cieszy mnie to. Przeczytałem, że drugi sezon serialu oparty będzie o kolejne tomy książki. Zaczynam coraz bardziej lubieć takie rozciągnięte sagi. Skończę remont pokoju, będę miał co ustawiać na półkach :)
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6377
Przeczytałem, że drugi sezon serialu oparty będzie o kolejne tomy książki.

Z tego co wiem to zamierzają zrobić całą sagę na TV :) Ale wiadomo, wymaga czasu takie coś.
 

wersus

Esteta ekstraordynaryjny
Dołączył
18.11.2007
Posty
1597
Widziałem w księgarni... pomyślałem, że mam jeszcze ze dwie książki do przeczytania, a w mojej mieścinie dosłownie nikt prócz mnie nie kupuje książek. Tytuły, które w tym samym miejscu leżały na początku roku nadal tam leżą. Także poczekamy, przeczytamy to co zostało i kupimy, bo zdaje się toto być ciekawe :)
 

El Bastardo

Władca Wiedźm
Moderator
Redakcja
Dołączył
1.10.2007
Posty
3025
Świetna jest ta saga. Sam aktualnie, podobnie jak Baal, jestem w połowie Stali i Śniegu. Zgadzam się również z tym, że kolejne tomy jak na razie są coraz lepsze i ciekawsze. Już kiedyś pisałem, że czytając dobrą książkę bardzo ciekawi mnie jak to się skończy i brnę jak najszybciej do końca a z drugiej strony chciałbym móc czytać tak dobrą książkę jak najdłużej. W tym przypadku to się świetnie sprawdza, ta książka nie potrafi nudzić, mimo wielu wątków każdy bardzo wciąga i nie pozwala się oderwać ( choć mam swoje ulubione postacie-rozdziały). I oczywiście nie ma co liczyć, że szybko się skończy, bo każdy tom kilkaset stron, ostatnie tomy jeszcze nie wyszły wiec czekanie na pewno zwiększy apetyt.

Serial też jest niezły, tak się składa, że zacząłem czytać Grę o Tron i mniej więcej w połowie wziąłem się za serial. Musiałem się pilnować, by nie wyprzedzić fabuły serialem. Udało mi sie jednak najpierw przeczytać książkę, ale serial na pewno mnie przyśpieszył ;p

Z tego co wiem Rey ( jeśli się wziął) czyta już Taniec ze smokami, na pewno mógłby powiedzieć coś o dalszych tomach.
 

Observer

New Member
Dołączył
23.12.2011
Posty
2
O temat dla mnie :)

Pieśni Lodu i Ognia zacząłem czytać jeszcze przed serialem (którego zresztą nie dokończyłem bo nie umiem nic oglądać z lektorem). Myślę, że każdy tom trzyma w miarę dobry poziom. Widziałem narzekania na piaty tom zanim go kupiłem i w sumie byłem zdziwiony w trakcie lektury, że nie jest tak źle jak niektórzy twierdzili. Ba, nawet uważam, iż dobrze, że ten tom tak wygląda a nie inaczej :)

PS. Pisałem ogólnikami żeby nikt się nie czepiał ze spoileruje :p
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
(którego zresztą nie dokończyłem bo nie umiem nic oglądać z lektorem).

Ja obejrzałem ten serial do końca sezonu z napisami, więc nie widzę problemu- wystarczy dobrze poszukać. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że oglądanie z lektorem jest niestrawne- zdecydowanie tak.
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Niebawem się biorę za taniec ze smokami.
Uważam, że sama saga jako saga jest genialna. Mimo, że styl Martina nie powala, to i tak sama akcja i te wszystkie zagmatwane wątki są cudowne. Do tego potrafią nieźle zamurować czytelnika. Aczkolwiek, po przeczytaniu Uczty dla Wron jestem tak cholernie zawiedziony, że miałem ochotę skończyć sagę w tym miejscu. Po doskonałej Nawałnicy ta cześć jest przegadana i cholernie nudna. Dlatego też wiąże ogromne nadzieje z piątą częścią.
Co do serialu, gdyby nie kilka pozytywnych aspektów, takich jak muzyka, to byłby chyba najgorszy serial jaki widziałem. Przegadany, kompletnie nie oddający klimatu książki i kompletnie bez wyrazu. Postacie sztywne, dialogi sztywne... oby drugi sezon wypadł lepiej.
 

Fahrenheit

Pimpu?
Dołączył
2.9.2009
Posty
1342
Uwaga spoilery!
Ja tam przeczytałem już prawie całą sagę, teraz zabieram się za drugą połowę Dance With Dragons na ebooku - nie chce mi się czekać na tłumaczenie do marca. Jak dla mnie Martin pod względem brudu świata jest porównywalny z Andrzejem Sapkowskim - wulgaryzmy, krew, seks, świat pseudo-średniowiecza pokazany bez bohaterskiej otoczki, większość rycerzy na białych rumakach okazuje się albo idiotami, albo prowadzą podwójną grę. W całej serii naprawdę pełno jest piętrowych spisków, zarówno na dworze królewskim, jak i o większym zasięgu. Jak dla mnie bardzo fajne jest to, że ograniczono do minimum wpływy fantasy - jest armia Innych, (czyli lodowych upiorów o dość nieznanej naturze) ruszająca z północy na Westeros, są smoki, które praktycznie siedzą w piwnicy i nic nie robią (jeden uciekł), do tego jest jeden zmiennoskóry (Jaqen), "pocałunek życia" czyniący Catelyn zombie, dzieci lasu z magią drzew i Melisandre, która chyba włada najpotężniejszą (obok dzieci lasu i ich drzew) magią w sadze. Wszystkie magiczne motywy zaczynają pojawiać się dopiero wraz z rozwojem sagi, ale i tak, tak jak w średniowieczu, by wygrać wojnę trzeba mieć finanse, duże wyszkolone wojsko, i legitymizację władzy.
 

Barneyek

Starsza Wiedźma
Członek Załogi
Moderator
Dołączył
4.11.2011
Posty
1306
Dostałam w swoje ręce jakiś czas temu fragment „Tańca ze smokami”, wydany na papierze prawie-toaletowym jako zajawka (dołączony był, już nie pamiętam, czy do gazety jakiejś, do gry czy czego…). Przeczytałam – i zupełnie mnie nie zachwycił. Głównie pod kątem prymitywnego i wulgarnego języka, który nie jest wcale w moim odczuciu konieczny dla oddania brutalności świata (vide Sapkowski). Może to kwestia tłumaczenia, ale podejrzewam że nie. Niedawno zaś miałam okazję obejrzeć pierwszy sezon serialu i spodobał mi się nadzwyczajnie. Na pewno obejrzę resztę, jak powstanie. Czy przeczytam – nie wiem.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Przeczytałam – i zupełnie mnie nie zachwycił. Głównie pod kątem prymitywnego i wulgarnego języka, który nie jest wcale w moim odczuciu konieczny dla oddania brutalności świata (vide Sapkowski). Może to kwestia tłumaczenia, ale podejrzewam że nie.

Może to jednak kwestia dennego tłumaczenia. Ja czytam w tej chwili Ucztę dla wron: Cienie śmierci, czyli można by rzec 5 już tom i w moim przekonaniu język narracji jest jak najbardziej poprawny. Gdzie trzeba jest mięso, gdzie nie jest to niezbędne, nie ma go. Osobiście uważam, że sama saga jest dobra i wciągająca. Mam na ebooku pierwszą część Tańca ze Smokami, nie czytałem go jeszcze (siłą rzeczy), wiec trudno mi się wypowiadać jak wygląda to w tamtym tomie, ale jeżeli tłumaczy ten sam gość co dotychczas, to powinno być ok.

Niedawno zaś miałam okazję obejrzeć pierwszy sezon serialu i spodobał mi się nadzwyczajnie.

Serial niezły. I patrząc z perspektywy książki, całkiem dobrze dobrali obsadę.
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6377
Ja przeczytałem już ten najnowszy tom, taniec ze smokami, czym dalej tym nudniej i bardziej pogmatwane. Nie ma , wg. mnie, tego polotu i zainteresowania dalszą akcją. A nie brakowało tego w pierwszych częściach. Cóż, mam nadzieję że kolejne części będą lepsze w moim odczuciu ;)
 
Do góry Bottom