Patriotyzm

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Chciałem porozmawiać z wami na temat patriotyzmu. Nie chodzi mi tu jednak o to jak u was wygląda patriotyzm i jak go wy widzicie. Ten temat na celu wypowiedzenie się na temat czegoś, co trapi mnie ostatnimi czasy.

Chodzi o to, kogo uważamy za patriotę, a kogo nie. Patrioci to ludzie, który walczą za swój kraj, kochają go itp. Patriotami na pewno byli uczestnicy i członkowie sławnej Solidarności, patriotami są ludzie, którzy chcą zmienić kraj, jeśli kraj się stacza i rujnuje. Patriota walczy o lepsze jutro dla swojego kraju i jego mieszkańców.

Ale czemu patriotami są tylko ludzie z solidarności a nie ci, co walczyli przeciwko nim? Przecież policja czy inne jednostki utrzymujące porządek tamtego okresu to też byli patrioci. Oni walczyliby w kraju panował porządek, oni chcieli by kraj był taki jak jest. Nie chcieli by tych kilka/kilkanaście tysięcy ludzi zniszczyło kraj. Czemu ludzie ocenili, że to solidarność była dobra a reszta zła? Nie mówię tu o władzy, która wtedy była zła, (bo zła była), ale policja walczyła o swój kraj i w jego obronie.

Czemu ZOMO jest złe? Zdarzały się złe rzeczy z ich powodu (każdy chyba wie), ale cel i zachowanie według mnie były dobre i patriotyczne.

To nie odnosi się tylko do Polski. Czemu patriotami są ludzie, którzy chcą coś zmienić, obalić system a nie ci, co walczą z tymi ludźmi?

Jestem ciekaw czy ktoś zrozumie, co mam na myśli. :)

PS: Solidarność i tamten okres miał tylko na celu pokazanie co mam na myśli. Nie potępiam tamtego okresu i działań tych ludzi.

Wypowiadajcie się.

Pozdro.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Historia ocenia. Co nie znaczy, że wśród pogardzonych nie było patriotów. Z resztą nie rzadko historię piszą nacjonaliści bez krzty patriotyzmu.
A co do oceny tych co już byli - nigdy nie można mieć pewności, co się działo w głowie innych ludzi. Możemy się domyślać, a z domyślania się, nigdy nic dobrego nie wychodzi.

A jeśli chodzi o sam patriotyzm. To wielka cnota jest, nie mniej sam, niewiele może. Potrzeba go łączyć [zdrowo] z nacjonalizmem. Trzeba znać we wszystkim granice.
Ale trzeba kochać Polskę.
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
Historia, a przynajmniej jej oficjalna wersja jest pisana przez zwycięzców, dlatego nasi są dobrzy, a tamci źli.
 

El Bastardo

Władca Wiedźm
Moderator
Redakcja
Dołączył
1.10.2007
Posty
3025
Dla mnie patriotyzm jest czymś ważnym, nie wstydzę się tym że jestem Polakiem. I Chciał bym w przyszłości tu żyć i pracować, tylko nie wiem czy kraj mi na to pozwoli. Patryiotami są ludzie którzy walczą za kraj i dbają o jego losy. W historii naszego kraju jest na pewno wielu takich których można by w pisać pod słowem patriota.
 

Armalite!

Member
Dołączył
14.6.2007
Posty
93
CYTAT
A jeśli chodzi o sam patriotyzm. To wielka cnota jest, nie mniej sam, niewiele może. Potrzeba go łączyć [zdrowo] z nacjonalizmem.

Dla mnie patriotyzm jest jak zbieranie znaczków - niby nie głupie, ale dla mnie ani nie ciekawe a tym bardziej nie przydatne.
Hobby jak każde inne. Moje chęci "umierania z Polskę" dążą do zera a również wolał bym żeby rządził tutaj jakiś mądry naród, żeby ludziom żyło się lepiej.
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
CYTAT
Dla mnie patriotyzm jest jak zbieranie znaczków - niby nie głupie, ale dla mnie ani nie ciekawe a tym bardziej nie przydatne.
Hobby jak każde inne. Moje chęci "umierania z Polskę" dążą do zera a również wolał bym żeby rządził tutaj jakiś mądry naród, żeby ludziom żyło się lepiej.

1. Nie obrażaj Polaków twierdząc, że są głupi, bo zbyt wiele zrobili oni dobrego dla nauki, kultury, cywilizacji itp.
2. Patriotyzm = hobby? Dziwne twierdzenie.
Posłużę się tu wikipedią.
Hobby
CYTAT
Hobby (pasja, pot. konik) - praca wykonywana w czasie wolnym od obowiązków dla relaksu. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie, doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie, albo też nawet z zarobkiem - głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby. Swoje hobby można komuś pokazać, wtedy uzyskamy satysfakcję z dobrze wykonanej pracy.

Patriotyzm
CYTAT
Patriotyzm (łac. patria = ojczyzna, gr. patris) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia dla niej ofiar. To stawianie dobra ojczyzny ponad własne. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a często także gotowością do poświęcenia własnego zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka.

Patriota na co dzień dba o pomyślność i dobre imię swojego kraju i narodu. Dba o symbole narodowe takie jak flaga, godło i hymn swojej ojczyzny. Nie pozwala na obrazę swego kraju. Ma wysoko rozwinięte poczucie dumy i godności narodowej zarazem jest daleki od nacjonalistycznej megalomanii. Nie wstydzi się bycia obywatelem swojej ojczyzny i przynależności do swego narodu. Gdy potrzeba manifestuje swoje przywiązanie do ojczystej kultury, języka, tradycji.

Według mnie to 2 różne rzeczy.
3.
Masz dom, z ogródkiem i podwórkiem. Jednak nie wyrabiasz się z dbaniem o twoją posiadłość. Brak ci kasy na na różne rzeczy, które upiększyłyby twoją posiadłość i ułatwiły ci życie.
Co robisz?
1.Żyjesz tak dalej. Może nie jest cudownie ale wolisz żyć na swoim.
2.Oddajesz twoją posiadłość komuś obcemu, żeby się nią zajął?. Nie masz do niej od teraz żadnych praw. Ty możesz na niej tylko mieszkać. Jesteś zdany na łaskę nowego właściciela posiadłości. On może robić teraz na niej co chce. Wybudować ci pod nosem burdel, zniszczyć ogródek i zrobić tam parking itp.
Ty pisząc to CYTAT
wolał bym żeby rządził tutaj jakiś mądry naród
wybrałeś odpowiedź 2.
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Nie jestem patriotą, nigdy nie uważałem że śmierć za naród jest mądra, tak samo jak śmierć za religie czy za cokolwiek innego niż za rodzinę. Podam przykład, nie będe bronił ojczyzny jeśli będe mógł razem z przyszłą żoną i resztą rodziny przenieść sie do innego kraju gdzie będę żył spokojnie. Inna sprawa gdybyśmy nie mogli wyjechać lub gdy ja mógłbym a oni nie, w takim wypadku zostałbym by sie nimi opiekować i ich bronić. Nie kocham polski, bo polska to kawał ziemi, z granicami które za 200 lat mogą sie zmniejszyc, zwiekszyc, lub wogole zaniknąć, dla mnie ojczyzna jest dom w którym będe ze swoją rodziną i za taka ojczyznę jestem gotów umrzeć.

Z wyrazami szacunku. Godfather
 

Morgahard

" I'm what you call a demon..."
Weteran
Dołączył
15.9.2004
Posty
1186
Zgadzam się z Godfatherem. Patriotyzm jest piękną postawą lecz często już nie przemawia do ludzi. Patriotyzmu nie było przed dobą oświecenia a przynajmniej nie na jakąś istotną skalę. Patriotyzm to zmiana metalności. Ludzie poczuli nareszcie tożsamość narodową - a nie jak wcześniej było im wszystko jedno jaka flaga będzie powiewać nad ich głowami. W dobie Wiosny Ludów mieliśmy szczyt patriotyzmu. Dziś taka postawa zaczyna przybierać inny wymiar. Nie walczymy, nie konspirujemy. Teraz to np. jestem patriotą zamiast zagranicznych staram się kupować polskie produkty w sklepach - wspieram naszą gospodarkę. To nie hobby tylko śwadome postępowanie oparte na poglądach. Dla mnie niestety jednak to wszystko że nasi przodkowie gineli za Polskę i że patiotyzm jest cnotą itp, itd. to bełkot - przodkowie każdego narodu gineli i walczyli. Patriotyzm traci na swej roli a wraz z postępem globalizacji zniknie zupełnie. Ja patriotą nie jestem ale bardzo szanuje ludzi którzy nie wyzbyli sie wszystkich wartości.

Pozdro
 

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
CYTAT
Historia ocenia


Bardzo trafne spostrzeżenie.

Dla mnie patriota to ktoś, kto jest gotów oddaż za swój naród życie i nic więcej. Owszem, śpiewanie hymnu, poznanie historii Polski itd., ale to może każdy. A oddać życie za kraj już nie każdy by się odważył, zwłaszcza że dzisiaj nie ma ( na naszym terenie ) konfliktów zbrojnych.

Co do wypowiedzi Godfathera - jest to przykład znanego pewnie niektórym - globalizmu.
 

Morgahard

" I'm what you call a demon..."
Weteran
Dołączył
15.9.2004
Posty
1186
CYTAT(Nekromanta Boom @ 24-02-2008, 10:59) index.php?act=findpost&pid=171582
Bardzo trafne spostrzeżenie.

Dla mnie patriota to ktoś, kto jest gotów oddaż za swój naród życie i nic więcej. Owszem, śpiewanie hymnu, poznanie historii Polski itd., ale to może każdy. A oddać życie za kraj już nie każdy by się odważył, zwłaszcza że dzisiaj nie ma ( na naszym terenie ) konfliktów zbrojnych.

Co do wypowiedzi Godfathera - jest to przykład znanego pewnie niektórym - globalizmu.



Czyli według Ciebie nie ma aktualnie ani jednego patrioty. Potrzebna nam wojna albo inna komuna to może kilku sie pojawi ;/ Chyba masz nieco chybione pojęcie o tym czym jest patriotyzm...
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Faktem jest, że sytuacje krytyczne wydobywają z człowieka, to czym jest. Teraz nie jest prostym ocenić kto jest patriotą, kto nie. Słowa nic nie kosztują. Bo czym się powinien zająć dziś patriota? To jasne - działać dla dobra kraju, ale jak go odróżnić od człowieka kierującego się po prostu jakimiś ekonomicznymi kalkulacjami?
Patrioci na pewno są, ale nie jest łatwo rozróżnić ich spośród reszty. Ale są. To wiem.

A ktoś powiedział tutaj, że Polska to kawał ziemi. Nie. Polska to ludzie, Polacy. Naród. Gdyby to była ziemia, dawno by nas nie było.
 

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
CYTAT
Czyli według Ciebie nie ma aktualnie ani jednego patrioty. Potrzebna nam wojna albo inna komuna to może kilku sie pojawi ;/ Chyba masz nieco chybione pojęcie o tym czym jest patriotyzm...


Owszem... możliwe że nie ma żadnego PRAWDZIWEGO patrioty. Taki Kaczyński uważa się za patriotę bo śpiewa hymn ( jeszcze błędnie ) i wykrzykuje jaki to on nie jest patriota. A gdyby doszło do wojny pewnie zwjał by pierwszy, zresztą i tak by się nie nadawał.

Owszem.... możliwe że nie ma żadnego PRAWDZIWEGO patrioty. A jeśli są to, jak powiedział Gothi, trudno ich odróżnić od reszty społeczeństwa.
 

RobsonAjax

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
763
Patriotyzm... Mogę powiedzieć, że jestem patriotą. Szanuję swój język, kulturę, naszą historię, to czego dokonali nasi przodkowie i staram się o tym pamiętać, pielegnować to co wytworzono przedemną i po rozstaniu z tym światem pozostawić dla przyszłych pokoleń. Idąc w parku, czy po ulicy, widząc zwykłych ludzi, których nawet nie muszę znać, rozkwitające ponownie drzewa, śpiewające ptaki czy Słońce wychylające się zza chmur przepełnia mnie duma, że mogę tu mieszkać i czuć się Polakiem. Piękne uczucie, którego we mnie nie zmąci obecna ekipa rządząca, podziurawione drogi czy zasmarowane ściany budynków. Może nie tyle powiem, że jestem [wg. mnie dzwinie to trochę brzmi], ale czuję się patriotą.
Co do w.w. rządzących i prawdziwych patriotów, to ciężko mi powiedzieć czy to prawda... Nikt nie dał mi prawa sądzić czy ktoś kocha (bo o miłość tu chodzi) i szanuje patriotyczne wartości (patrz: def., którą przytoczył Rangiz). Mogę jedynie patrzeć na uczynki i wtedy sądzić, ale wolałbym jakoś to wszystko naprawiać, a nie ograniczyć się do narzekania. I pewnie większość z was... Ojczyzna nie potrzebuje dzisiaj naszej krwi i raczej nie dorównamy w tym naszym przodkom, którzy musieli iść przelewać swą krew, żebyśmy mogli urodzić się tu. A jak możemy dorównać? Choćby wrzucając pustą, plastikową butelkę do odpowiedniego pojemnika, powiedzić listonoszowi "dzieńdobry", ustąpić w autobusie miejsca starszej osobie czy zamieść na klatce schodowej. Ale na tym nie skończmy!



Pozdrawiam.
 

iguś

Member
Dołączył
4.6.2007
Posty
73
Cieszę się, że jestem Polką, ale bardzo często wstyd mi za mój kraj. Nie tylko na podłożu politycznym (chodź przyznajmy wszyscy, że mamy się za kogo wstydzić), ale chodzi mi również o tolerancję. Dyskryminacja osób innej orientacji, kultury, religii, innego koloru skóry, odmiennych poglądów itp. stosowanie wobec takich ludzi przemocy zarówno psychicznej jak i fizycznej. Może nie tyle co wstyd mi za samą Polskę, ale na pewno za jaj mieszkańców - płytkich ludzi nie mogących zrozumieć, że nikt nie jest taki sam. Takim zachowaniem nie tylko upokarzają samych siebie, ale i cały naród. Wielokrotnie sama miałam wiele nieprzyjemności, z faktu, że ubieram się i wyglądam inaczej od innych. Przykre, acz prawdziwie.

Nie podoba mi się również podejście Polaków do Boga. Wiadomo, Polska jest krajem katolickim, ale wiele osób przesadnie trzymając się religii, naiwnie jej ufając i powierzając jej całe życie, ogranicza samych siebie. Oczywiście nie chciałam tym zdaniem nikogo urazić, a jeśli to zrobiłam, to nie zamierzenie.

Nie możemy się pochwalić również opinią o naszym państwie. Złodzieje i wulgarni alkoholicy. Już żartuje sobie z nas połowa Europy. Nasz kraj oczywiście też ma dobre strony, wiele zasług, którymi możemy się poszczycić przed całym światem, lecz nie spoczywajmy na laurach. Nie przeczę, iż kocham Polskę, ale potrzebna jej jest zmiana, zmiana na lepsze.

Patriotyzm? Nawet on staje się komercyjny. Trudno odróżnić obłudę od szczerości. Łatwo jest uciec za granicę, trudniej pozostać wiernym krajowi. Coraz mniej jest osób, które naprawdę kochają swoją ojczyznę, które poświęciłyby dla niej życie... ale ja się temu nie dziwię i sądzę, iż mam ku temu powody. Zamiast zmieniać zaakceptuj? Nie w tym wypadku.
 

Ragnarokma

Member
Dołączył
21.3.2008
Posty
34
Uważam, że patriotą nie jest osoba, która popiera stereotypy (np. polityczne) ale osoba, która chce je obalić aby ludziom żyło się lepiej. Polska zaczyna upodabniać się do innych krajów Europy a my Polacy powinniśmy starać się być wyróżnianymi na całym świecie ( oczywiście pozytywnie). Przykładem są mundurki: powodem ich wprowadzenia było przyrównanie się do bogatszych krajów gdzie są one wprowadzone. Jednak politycy nie przysporzyli sobie poparci wśród młodzieży. Wręcz przeciwnie: na ścianach widać napisy obrażające polityków a młodzi ludzie coraz bardziej się buntują. Nie wróży to dobrze, ponieważ z tego powodu wielu z nich schodzi na złą drogę. Prawdziwy patriota starałby pomyśleć o wszystkich, aby każdy był zadowolony i żebyśmy podobali się sami sobie a nie byli podziwiani przez innych.
 

Dragomir

Adam Konopka
Weteran
Dołączył
25.9.2004
Posty
2527
Nie zgodzę się z kolegą Ragnarokiem w tym aspekcie że to źle, iż młodzież się buntuje. Nie chodzi konkretnie o mundurki, myślę że to właśnie dobrze że jest ten opór młodzieży przeciwko bezsensownym nakazom z góry: mundurki - trzeba kupić mundurki tym, których na to nie stać - czy mundurki są ważniejsze niż podręczniki dla tych biednych? Odpowiedź jest prosta: nie. Bogate kraje mogą sobie na takie coś pozwolić, ale nie my.
Co prawda cześć (większa, bądźmy szczerzy) młodzieży nie chce mundurków nie dlatego że to rozporządzenie bez sensu, które w zasadzie szkodzi edukacji i budżetowi, czyli w prostej linii Polsce, tylko dlatego że nie chce w takich szmatach chodzić.
Taki odpór jest dobry, przeciwko idiotycznym zarządzeniom władzy, dzięki temu młodzi ludzie nie będą pasywnie podporządkowywać się takim idiotyzmom. Przykładem takiego pozytywnego buntu młodzieży są ci studenci i Michnik, co ostatnio media rozdmuchały że Michnika nie zaproszono do Pałacu w związku z tą sprawą. Nie było by buntu tego, nie było by wydarzeń sierpniowych itd., może wciąż byłby socjalizm jakby społeczeństwo się nie buntowało.
A przecież to w młodym wieku kształtuje się osobowość, ktoś kto potulnie zgadza sie na takie bzdury później zapewne też tak zrobi.
Co do samego patrioty, to teraz nie sposób orzec komu z ust leje się fałsz, a komu prawda. Obecni politycy zajmują w mojej opinii tylko propagandą, sondażami, i trzymaniem się koryta, a dobro kraju mają na drugim miejscu... wszystko zmierza do kryzysu.

Kretox to był tylko przykład z tymi mundurkami. Do poważniejszych spraw odnieść sie nie mogę bo nie ma takich na szczęście.. ale taka młodzież, starsza już, to nie są gówniarze w piaskownicy tylko ludzie, tak mi się wydaje..
 

Lares_

Paladyn Wody
Dołączył
29.11.2005
Posty
806
No błagam was. Nie stawiajcie obok siebie takich rzeczy jak Patriotyzm i bunt młodzieżowy... albo co gorsza z taką mało ważna sprawą jak mundurki...
"Co prawda cześć (większa, bądźmy szczerzy) młodzieży nie chce mundurków nie dlatego że to rozporządzenie bez sensu, które w zasadzie szkodzi edukacji i budżetowi, czyli w prostej linii Polsce, tylko dlatego że nie chce w takich szmatach chodzić."
Taaaak... Mundurki straszliwie dotykają Polski. Problem numer jeden normalnie. Rozpierza nam gospodarke od podstaw. Prawie jak Hiper Inflacja w IIRP. A co do szmat... U nas w szkole nikt ich nie nosi. Taka umowa między uczniami.
Mówiąc kolokiwalnie panowie pieprzycie głupoty... [ogłady więcej prosimy, misiek - GW] Bo się zdenerwowałem... xP Przee--- praaaa---szaaaaam :D

Co do Patriotyzmu. Patriotą jest osoba, którą potrafiłaby oddać wszystko za ojczyzne i szczerze ją kocha. Działa dla dobra i świetności Polski.
A te gnoje w piaskownicy to nie ludzie? :D Bo nie rozumiem :p

Chodzi mi o to, że z buntu młodzieżowego w zasadzie nic większego i poważniejszego nie płynie. Taki barani wiek i bunt przeciwko wszystkiemu przeciwko czemu da się buntowac. Ale po jakimś czasie człowiek dochodzi do wniosku: "O kur** jaki ja byłem głupi" A poglądy ma się całkowicie ukształtowane koło 18 właśnie. Takie jest moje zdanie.
Studenci to już nie młodzież. To już dorośli ludzie.
I dlatego wkurzyłęm się straszliwie, że taki np: Polityk z LPRu nie jest patriotą bo głosował za mundurkami. No takiej głupoty dawno nie czytałem...(to do kolegi nad Tobą Dragomir)
Dobra bah. Koniec.
 
Do góry Bottom