Papierosy, Alkohol I Inne Nałogi

Status
Zamknięty.

Em.50

Member
Dołączył
25.11.2005
Posty
157
Nie piję , nie palę (no może czasami konia walę
biggrin.gif
) ... no to był taki żarcik na wstęp ^^
Nie palę - nigdy nawet nie spróbowałem .
Nie ćpam , nie jaram trawy .
Jeśli chodzi o alko no to już jest inna kwestia ^^ .
Pije nieraz , okazyjnie , lub u kumpla . Czasem piffko z wujem .
Przeważnie piffko , lecz nieraz u kumpla wode . Jak kiedyś otworzył luksusową ... omg .
No i było kilka wpadek typu : Picie spirytusu zmieszanego z koniakiem (dawało tak , że bania mała) ... ale to już inna bajka .
 

Big Boss

Member
Dołączył
20.11.2004
Posty
811
Papierosy - według mnie jest tylko skracanie sobie życia i na dodatek nieprzyjemny zapach (raz siedziałem obok palacza
dry.gif
), ale niektórzy traktują to jak lek na stres lub szpan. Ja nie polecam.

Alkohol - jesli chodzi o picie piwa wieczorami co jakiś czas to jestem jak najbardziej za lub picie np. wina do obiadu. Jesli chodzi o wóde to raczej mnie do niej nie ciągnie (służy tylko do nawalenia) ale czasem na rozgrzanie można lub z kumplami (w odpowiednich ilościach).

Narkotyki - niewiem po co ludzie biora to g**no chyba tylko dla szpanu lub już od uzależnienia.
 

Glifion

Hitman
Weteran
Dołączył
19.11.2004
Posty
563
Sam osobiście nie mam żadnych nałogów, no oczywiście poza telewizją, filmami, a także komputerem. Jednak jak wiadomo, każdy lubi sobie trochę więcej wypić na jakiejś imprezie. Czasem jest to piwo, które wybitnie nie chce mi wchodzić, innym razem wódka, szampan, wino, gin, whisky. No oczywiście nie można przesadzać, każdy kto pije wie jak jest na następny dzień... po prostu okropność, szczerze przyznam, że piwem upijam się o wiele szybciej niż zwykłą, czystą wódką. Nie można powiedzieć, że jestem uzależniony, gdyż pijam sporadycznie, raz na tydzień, dwa czasem bardzo niechętnie. Co do kwestii papierosów, cóż miło tak czasem wyjść z koleżankami na fajki, odstresować się po ciężkim dniu i trochę pogadać. Wkurza mnie gdy ktoś w pobliżu pali, strasznie mnie ten dym drażni, ale jak sam to robię, to nie jest aż tak źle. Tutaj o nałogu nie może być mowy, ponieważ palę... góra jednego papierosa na dwa tygodnie, lub do piwa. Co do zioła (jak ktoś mówi trawka straszliwie mnie to wnerwia) to nie zaprzeczę, bywa to nawet całkiem przyjemne, no... pierwszy kontakt bywa różny. Nie uzależnia aż tak jak się mówi, a do tego jest zdrowe. Chorzy na AIDS dostają recepty na marihuanę, jako na lek spowalniający rozwój choroby. Dzięki zawartemu weń związkowi THC, spada prawdopodobieństwo zachorowania na raka i nowotwory. Bynajmniej nie jestem od tego wszystkiego uzależniony... głównie ze względu na moje skąpstwo, jak coś się uda zdobyć za darmo od kumpli, to i owszem, ale w innych przypadkach nie daję się skusić.

"Człowiek szlachetny, który ma światem kierować, niczego nie powinien z góry odrzucać, a zawsze stawać po stronie tego co prawe.
[Konfucjusz]"
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
papierosy
NIGDY tego świństwa nie wezme do ust. Nie paliłąm i nie mam zamiaru. Nienawidze tego zapachu, tego dymu. Ale jak dziewczyna pali, to już przegięcie. Na 32 dziewczyny w klasie 5 nie paliło nigdy, w tym ja.

narkotyki
debilstwo i marnotrawstwo swego życia

alkohol
Wódka - odpada, piwo - ledwo toleruje. Prawie wogóle nie pije, wszystkie 18-stki i 19-stki obskoczyłam z jednym drinkiem.
 

GoKU gm

Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
212
yo, coz na powiem tak -
alkohol - jasne mozna sie napic ja pije 1 w tygodiu czasem rzadziej i nieejst źle ale
trzeba to robic z umiarem bo mozna nieźle przsesadzic i upic sie do nieropzytomnosci co zdarzylo sie mojemu koledze, wierzcie mi to nic przyjemnego niebylismy pewni czy jeszcze zyje fakt wszyscy byli bardzo pijani ale bez przesady...
narkotyki - coz przyznam sie ze ja brałem amfetamine czemu? bo kumple mnie namowili i niebyla droga i pobudzala ale juz od 1.5 roku niebiore i dorbze mi z tym bo daje neiwiele dobrego (jeżeli wogoel cos daje) i na krotko a robi wiele wiele złego odradzałbym wszystkim brania tego śmiecia.Pozdro
 
Dołączył
5.10.2005
Posty
264
Fajeczki - nie pale, gdy przebywam w towarzystwie palących to mi nie przeszkadza. Kiedyś tak z kolegami popróbowałem ale dlamnie to strata kasy i zdrowia.
alkochol - oj bardzo rzadko. Nieraz tak z kumplami po piwku ale naprawde rzadko.
narkotyki - kto ćpa czy tam trawke popala to już jego sprawa. Ja jeszcze nigdy nie próbowałem i narazie nie zamierzam. Też strata zdrowia i kasy. Nie popieram tego ale jak ktoś bardzo chce to niech se jara.
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
Palenie - dostałem raz od taty w wieku ok. 3lat. Odechciało mi się do dzisiaj. Zrowie lepsze a i portfelpełniejszy. Co do towarzystwa palących - zdecydowanie mi palenie przeszkadza.
Piwo/Picie - Tymbark 0%
biggrin.gif
. Nie pije, nie piłem nigdy i poczekamy po 18, a wtedy to się zacznie - abscynencja
biggrin.gif

Narkotyki - nigdy nie brałem i mam nadzieję że nie wezmę.

Tak myślę, że im się więcej zabrania, tym więcej osób to bierze. Zakazany owoc.
 

none

Member
Dołączył
19.10.2004
Posty
161
Ja nie wiem dlaczego wszyscy maja taki straszny uraz do tych papierosow, jak to mowicie skaranie boskie, najwiekszy syf i w ogole ze ci co pala to cpuny nie mam oczywiscie rzadnych zastrzezen co do waszych pogladow ale mozna byc choc odrobine bardziej tolerancyjnym, kazdy ma jakis nalog jedni maja szlugi inni alkohol jeszcze inni narkotyki. Jesli chodzi o narkotyki to musze sie z wami zgodzic ze to jest swinstwo, nie liczac oczywiscie ludzi ktorzy czasem sobie zajaraja blanta czy cos, chodzi mi o nalogowcow ktorzy nie moga przestac. Ja np pale juz dosc dlugo bo od 12 roku zycia a mam 20 lat, prosty rachunek, a jak narazie nie umarlem i nie mam zamiaru, a i plotka ze jak ktos pali to nie rosnie jest wyssana z palca(sam jestem dowodem: jaram 8 lat a mam 187cm), przyznaje ze to moj najwiekszy nalog(i dosc kosztowny jak to napisal Kacperex) ale jakos udaje mi sie z nim zyc i staram sie nie zatruwac zycia innym, moja siostra tez nie znosi papierosow, wiec staram sie nie palic w jej towarzystwie. Jesli nikt nie pali to nie dziwne ze smierdza mu papierosy, palacy tego nie odczuwaja, ale tylko palacy wiedza jak to jest fajnie jak palisz sobie pierwszego szluga danego dnia i jak przyjemnie nikotynka rozchodzi sie po organizmie, lub jak szlugi rozluzniaja czlowieka kiedy jest zdenerwowany.

Co do alkoholu to tez musze sie nie zgodzic z niektorymi osobami poniewaz dla mnie na przyklad wypicie piwka przed snem to bardzo przyjemna sprawa(jesli ktos wstaje wczesnie rano to tez niech sprobuje bo po takim piweczku spi sie jak dziecko
smile.gif
), oczywiscie nie mozna przesadzac, ale jak to powiedzial moj dziadek:
wodka jest dla ludzi, tylko trzeba miec do niej glowe, i to swiete slowa.

Podsumowanie:

Papierosy - spoko jak kto lubi

Alkohol - wodka, piwo, wino tez spoko(chociaz nie zawsze w umiarze
biggrin.gif
)

Narkotyki - nie
 

Shadow27

Member
Dołączył
26.10.2005
Posty
354
QUOTE kazdy ma jakis nalog jedni maja szlugi inni alkohol jeszcze inni narkotyki

nie zgadzam się z Tobą ... ja np. nie mam nałogów (chyba , że co do płci pięknej) , ale poza tym nie palę , pić pije okazyjnie (nawet rzadziej niż okazyjnie) , a o ćpaniu nawet nie pomyślałem nigdy ... więc jak widzisz nie każdy ma jakiś nałóg


QUOTE Ja np pale juz dosc dlugo bo od 12 roku zycia a mam 20 lat, prosty rachunek, a jak narazie nie umarlem i nie mam zamiaru

życzę Ci jak najlepiej , ale jak za parę lat Ci rak na płuca się wkopie to sam pożałujesz swojego wyboru... i jeszcze palącym robią się żółte palce (?)
huh.gif
nie mam pojęcia czy wy też to zauważyliście , ale Ci , których znam palący mają żółte palce... strasznie to wygląda syfiasto ...
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Ja nigdy nie paliłem, zdarzało mi sie wypić od czasu do czasu piwo, ale tak naprawdę nigdy mi nie smakowało (no może Lech był kiedyś świetny), od czasu do czasu zdarzy mi sie wypić trochę wina ze znajomymi, ale wszystko kulturalnie bez zachlewania się na trupa. Nałogów więc większych nie mam, a o ćpaniu myślę tylko że to jest najprostsza droga do grobu, tylko tyle chciałem powiedzieć.

Z wyrazami szacunku. Godfather
 

Boba Fett

Member
Dołączył
26.4.2005
Posty
334
Heh, nie sądziłem, że będzie tyle odpowiedzi.
biggrin.gif

Po odpowiedziach widać, że prawie nikt nie pali, nie ćpa itd.
Ale powątpiewam w to. Na pewno wszyscy nie są takimi świętoszkami i nie przyznają się (dlaczego? bo możliwe, ze forum psize jakiś znajomy itp.). Cóż, ich sprawa, ale miło, jeśli tak uważają.
Sprawa ma się jeszcze tak. Ilu z was uzależniło się od komputera (już liczę: ten, ten tutaj... o! i tamten! Lol, nikt się nie przyzna
tongue.gif
)? Chyba każdy wie co to jest takie uzależnienie? A pracoholicy i zakupoholicy?
Ja co najwyżej jestem od komputera trochę uzależniony. Na necie jestem tylko po to, by posprawdzać fora, albo jak mam sprawę na gg (nie wspomnę już o graniu przez neta). Tak to lubię sobie pograć, chociaż i tak coraz mniej mam na to czasu, bo szkoła goni (rodzice tym bardziej
blink.gif
).
Może napiszcie ile godzin dziennie spędzacie przed kompem? Jeśli przynajmniej 12, to jest to już uzależnienie.
Ja spędzam jak już to 9 h, a jak sam w domu na noc jestem (baardzo żadko), to i dłużej (od 18.30 do... niekiedy 4 rano
biggrin.gif
). A tak to może z 5 godzinek.

No dobra, nie przynudzam już swoi prywatnym życiem. Czekam, aż wy się pochwalicie swoim.
cool.gif
laugh.gif
wink.gif
 

EdGaR

Member
Dołączył
3.3.2005
Posty
853
Papierosy - nienawidzę !! Raz wziąłem niedopałek i prawie zwymiotowałem
tongue.gif

Narkotyki - głupoty, nigdy nie spróbuję !
Alkochol - no wiecie każdemu może się zdarzyć... to był zart
biggrin.gif
w wilkim stylu !!
biggrin.gif
a tak to nie piję i nie mam zamiaru pić póki nie skończę osiemnastki !!

Pozdro all
 

Adi Galia

Member
Dołączył
12.11.2005
Posty
77
Pół roku temu powiedziałbym "Papierosy czemu nie??". Teraz mówię jeżeli w moim wieku (IIIg) chcecie mieć wrzody żołądka
mad.gif
i wątroby to proszę bardzo
sad.gif


Raz w swoim życiu natknęłem się na dilera. Byłem o cztery lata młodszy więc próbowałem o tym zapomnieć !!!

Pić jeszcze nie piłem i nie zamierzam, oczywiście jako nałóg.
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
Ja na przyklad lubie zapalic od czasu do czasu fajke przy piwku ( nie tak jak wy swietoszkowate maminsynki)
biggrin.gif
biggrin.gif
nie no zartuje ... wasz wybor...
smile.gif
i czuje ze moglbym sie w to szybko wkrecic bo mi sie to podoba
smile.gif
ale narazie nie planuje byc uzaleznionym
tongue.gif
watpie zebym byl...
tongue.gif
ogranicze sie do OKAZJI
tongue.gif


no coz do cpania mam dystans
tongue.gif
ale czemu nie ? z checia poniszcze sie wszystkim co wpadnie mi pod reke... moze kiedys ktos to zrozumie..:>
tongue.gif
w kazdym razie jak narazie nie cpam i nie planuje dawac sobie w zyle...(wolalbym wcigac nosem niz sie kluc)

a tak wogole z miekkich narkotykow proponuje popularnie zwany chillout
tongue.gif

czyli ziele
biggrin.gif
 

Phoenixx

Member
Dołączył
12.2.2005
Posty
400
A wiec zacznijmy ... moze od najlepszego ... :
- kobiety x] wiadome ze wiekszosc facetow pociagaja jednych mniej drugich wiecej x] , po prostu ne mozna bez nich zyc x]
- dragi : ziolo only :> kilka razy w miesiacu , jedyne co moge zdzierzyc z tego x] ne mam zamiaru ani nic wciagac , a ni w zyle dawac x] po prostu shit .... chociaz jestem za legalizacja ^^
- alkochol : "dzien bez piwa , dzien stracony" nalog ? , hmm raczej nie x] ale gdy ide w teren zawsze chociaz jedno piwo wypijam z kumplami , czasami przed kompem rowniez sam pije
tongue.gif
ale najczesciej to puby albo na "swiezym powietrzu" , wodka ne pogardze x] , smakuje mi rowniez ... ale nalewki/winka/tanie szampany <zygi> x] won mi z tym ^^ juz nie raz sie zawiodlem na nich
tongue.gif

- co do mojej klasy terazniejszej/bylej to pali 40% , ja ne pale of course x] bo to syf wielki x] duzo osob pije , mozna powiedziec ze nie ma takiej co by nie ruszyla czegos mocniejszego w miesiacu ...
 

Grour

Member
Dołączył
27.7.2005
Posty
357
Nałogi palenia, picia i narkotyzowania się są poprosty bez sensu. Przecież one nic nie dają tylko zabierają... pieniądze, zdrowie, a często nawet życie. Więc pytacie po co ludzie to biorą?
huh.gif
Odpowiedź jest prosta... dla szpanu...
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
Jak slysze takie piep*zenie o szpanie to mnie skreca wez koles zluzuj, ten kto pali pije itd TO JEGO WYBOR ...gardze takimi ludzmi ktorzy na niczym sie nie znaja tylko caly czas gadaja ze to SZPAN!
 

<INOS>

Member
Dołączył
29.1.2005
Posty
457
Taaa... wszyscy kumple poza mną oczywiście. Spróbowali już wszystkiego. Ja jednak debilem nie jestem.

Alkohol -
nigdy wódki,
piwo może 3 razy na rok,
szampan i wino tylko okazyjnie

Papierosy
- nigdy w życiu

Narkotyki:
I tu rozpoczyna się dłuższa Historia.
Mieszkam na wsi. Raz z kolegami wybraliśmy się do lasu. I nagle w oddali zobaczyliśmy wielkie 2 metrowe Krzaczki MARYCHY. Oczywiście koledzy od razu ścieli drzewko i za miesiąc ususzone liście zaczęli palić. Ja spróbowałem jednego BUCHA i nie przypadło mi to do gustu. Więc.... odradzam.
 

Shrat

Przywódca Magów
Dołączył
1.2.2005
Posty
1018
Nono pełno tu antypalaczy i antynarkomanów no i dobrze:D.Ja osobiście NIGDY nie paliłem a mam uwaga 16 lat, ani razu nie zabrałem fajki do buzi i dobrze mi z tym:D.Co do narkotyków to też NIGDY nie ćpałem i raczej nie zamierzam chodz moge spróbować ale tylko marychy:p.Alkochol to jedyna rzecz którą z tych akceptuje , pije przynajmniej z 2 piwka na miecka no niekiedy 0 na miecka :< a w wakcaje to na tydzień wychodzi z 5 piwek, teraz na sylwak szykuje się niezła impra mamy z 4 kumplami po 2 szampany i skrzynke małych mocnych czyli wychodzi że 7,5 MM na jednego o0 o kurka czy ja to wypije
biggrin.gif
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
QUOTE Mieszkam na wsi. Raz z kolegami wybraliśmy się do lasu. I nagle w oddali zobaczyliśmy wielkie 2 metrowe Krzaczki MARYCHY. Oczywiście koledzy od razu ścieli drzewko i za miesiąc ususzone liście zaczęli palić. Ja spróbowałem jednego BUCHA i nie przypadło mi to do gustu. Więc.... odradzam.

Nie dziwie się, że Ci nie przypadło do gustu. Od samosiejki tylko głowa boli i nic nie czujesz.

Jeśli o mnie chodzi:

Papierosy. w życiu spaliłem łączenie ze dwa papierosy. Na spróbowanie. Ani to nie jest fajne, ani to nie jest przyjemne a kosztuje bardzo dużo. Głupi nałóg jak dla mnie

Alkohol. Pije okazjonalnie, ale jak już pije to tak żeby się schlać na całego. Chociażby na jednej imprezie połowinkach w moim liceum wypiłem 8 piw i 3 drinki. Na innej ćwiartkę spirytusu. A na jeszcze innej 0,7 wódki. Ponoć mam najtwardszą głowę w klasie, ale mnie to nie cieszy. Zawsze musze najwięcej wydać.

Narkotyki: 4 razy w życiu jarałem. Nic nadzwyczajnego, żadnych schematów nie miałem, a ni nic. Zdecydowanie wole alkohol.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom