- Dołączył
- 1.10.2004
- Posty
- 3777
Pamiętam jak byłem jeszcze cieniasem i chciałem dołączyć do Cieni. Poszedłem na górę po skałach ( tam gdzie w G2 był ognisty smok ) i spotkałem orka :shock: , który od razu się na mnie żucił. Zacząłem uciekać i kiedy mnie dogonił to skoczyłem w dół i się zabiłem, ork też skoczył i nie dość, że przeżył to jeszcze zabił obok siedzącego cienia.
Nie no ci orkowie to potrafią wytzymać upadek, nie?