Hmm tych, których lubię, jakbym miał wymieniać byłoby ich dość sporo przede wszystkim jest to J.R.R Tolkien, Andrzej Sapkowski, Christopher Paolini, Henryk Sienkiewicz. Czyli dość znani pisarze, a trójka z nich to nawet legendy. Lubię czytać ich dzieła za oryginalność, bo jak Tolkien tworzył swoją mitologię to jeszcze nikt nigdy nie słyszał o takich stworach czy cywilizacjach, które teraz są używane dość często nawet w POP kulturze. Sienkiewicz, to pisarz, którego ksiązki nawet jeśli są lekturami bardzo mnie ciekawią i nie czytam ich z czystego przymusu. A Sapkowski i Paolini potrafią mnie nieobliczalnie wciągnąć.
Pisarzy, których nie darzę sympatią chyba nie ma, po prostu jak ktoś pisze coś co mi nie leży to mam na niego...wykopsane.