Najgrosza Rzecz Jaka Ci Się Przytrafiła...

Akasemis

Member
Dołączył
12.2.2008
Posty
297
Wypisujemy 3 najgorsze rzeczy jakie przytrafiły ci się w życiu :)



A więc Ja zacznę
- Grałem w Tibię (lol)
- Miałem 40,5* gorączki, bo się rzucaliśmy śnieżkami wcześniej (rzecz jasna przy takiej temperaturze od razu do szpitala)
- Straciłem kiedyś najlepszego kolegę, bo dowiedział się że Ja i jego dziewczyna się spotykaliśmy....
 

Dami 1200

Member
Dołączył
27.8.2007
Posty
174
- Mam kuzyna z którym się bardzo lubimy, ale nie możemy znaleźć wspólnego języka i często się tłuczemy.
- Miałem wycinany wyrostek robaczkowy.
- Do 10 roku życia nie miałem komputera !
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
-Cukrzyca
-Kontuzja kolana
-jeszcze przedemną ;p

CYTAT
- Straciłem kiedyś najlepszego kolegę, bo dowiedział się że Ja i jego dziewczyna się spotykaliśmy....

Nie obraz sie ale ja na jego miejscu bym cie jeszcze przekopał.

CYTAT
- Do 10 roku życia nie miałem komputera !

Bez kitu przeje6ane ;p Chodz ja swoj pierwszy mialem jak skonczylem 6 wiec nie wiem jakie to cierpienie ;p
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
- przerwanie studiów, w sumie nie do konca z mojego powodu ;[
- kupno komputera, teraz za dużo przy nim siedze
- degradacja Arki do 2 ligi...

Z serii for fun:
- "grałem" w tibie 15 min ( spodobala mi sie ta wypowiedź to sobie skopiowalem ;p )
- w odpowiedzi wypowiedź Dami - nie miałem kompa do 15 roku życia...
 

mogget

forumowy obibok
VIP
Dołączył
7.2.2006
Posty
488
hmmm
-wieść o tym, że jestem bardziej skłonny na ataki epileptyczne od innych ( była nawet hipoteza, że nowotwór mam ale naszczęście nic takiego nie ma)
-utrata dziewczyny z powodu wyjazdu za granicę na 'dłużej'
-chyba jeszcze nastąpi :p
 

Jodełko

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
28.9.2004
Posty
2362
CYTAT
- Do 10 roku życia nie miałem komputera !
Szkoda że tylko do 10 roku...

-zostanie złapanym przez kanarów, toż to hańba i dyshonor dać się złapać
-zostanie wychu***** przez przyajciela
-urodzenie się [cierpimy razem z tobą - GW] [I to ja podobno daje ludziom dopiski! :p ]
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Szkoda, że tylko 3.

- kilka pier***** przeprowadzek. Nie ma to jak tracić kilka razy w życiu tylu znajomych. Nie życze wam tego. Nigdy.
- komputer - to tylko marnuje czas, gorzej jak się ma nałóg jak ja. :p
- złamana ręka - niby nic ale tak ładnie (czytaj - masakra) ją rozwaliłem, że szkoda gadać.

Pozdrawiam.
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Trochę tego było, ale ja szybko zapominam złe rzeczy. Dlatego dam te z niedalekiej przeszłości.
- Złamałem w niedziele palca.
- Dzisiaj mi go zagipsowali i przy okazji 3/4 dłoni wraz z nadgarstkiem, przez co teraz bardzo źle, wręcz beznadziejnie, się gra, ponieważ to prawa ręka.
- Kiedyś na dyskotece byłem z siostrą i skurczybyki wykręcili nam śruby z przedniego lewego koła. Możecie się do,myslić co się stało jak ruszyliśmy...
 

Aniol Stroz

Najlepszy grafik
Moderator
Redakcja
Dołączył
14.10.2006
Posty
2046
Ja też nie pamiętam takich wielkich złych rzeczy z przeszłości..
- Zawody w piłkę nożną.. nie chodzi o to że tam pojechałem.. miałem po prostu zły dzień i w ogóle nie potrafiłem przyjąć piłki itp..
- Złamanie ręki/palca u nogi kilka dni przed komunią/rocznicą komunii.. Ajajaj..
- Wciągnięcie do pewnej sprawy jeszcze na GK, przez co straciłem zaufanie większości userów..

Ale to oczywiście nie wszystkie..
 

Phantom Lord

Active Member
Dołączył
9.8.2007
Posty
1351
CYTAT
- Straciłem kiedyś najlepszego kolegę, bo dowiedział się że Ja i jego dziewczyna się spotykaliśmy....

Więc gratuluję Ci zachowania wobec najlepszego kolegi. Ja bym Cię chyba wykastrował, albo zawiózł do grypsujących. Ponoć nie mają co robić, bo im kobiet brak.
Poza tym co to za okazja, że piszesz "Ja" z wielkiej litery?

CYTAT
Szkoda że tylko do 10 roku...
Szacunek dla Ciebie za ten tekst :p Zgadzam się w zupełności.
CYTAT
-urodzenie się [cierpimy razem z tobą - GW]

:lol:

CYTAT
- Miałem 40,5* gorączki, bo się rzucaliśmy śnieżkami wcześniej (rzecz jasna przy takiej temperaturze od razu do szpitala)

Jak dla mnie, to nie jest jakieś oczywiste. Rodzic - lekarz i w jeden dzień doprowadził mnie do używalności, a miałem 41*.

No to pora na mnie:
- Poszedłem do podstawówki
- Poszedłem do gimnazjum
- Trzecie dopiszę za trzy lata
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
- zmarnowałem masę czasu przed kompem
- podjąłem cały szereg złych decyzji
- zacząłem grać na gitarze stosunkowo nie dawno.

Tyle z mojej strony ;]

CYTAT
Rodzic - lekarz i w jeden dzień doprowadził mnie do używalności, a miałem 41*.

Jakoś zawsze bez lekarzy pozbywałem się gorączek ;]
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
- Zjadłem surowego ziemniaka... z czystej ciekawości ;F
- Przeciążyłem poważnie oba stawy kolanowe (moja głupota)
- Nie mam kasy na kupno gitary basowej x( I nie wiem kiedy będę mieć.

Txau
 

iguś

Member
Dołączył
4.6.2007
Posty
73
No to tak:
-za bardzo wzięłam do siebie słowa "Carpe Diem", co miało przykre skutki.
-olałam pierwsze półrocze I klasy liceum, co skończyło się pięcioma zagrożeniami na semestr (wybroniłam na szczęście).
-ufałam bliskim mi ludziom, którzy okazali się złudnym epizodem w mym życiu.

Jest pewien pozytyw wynikający z tych spraw. Jak wiadomo człowiek uczy się na błędach. Moje wnioski:
-wszystko dawkować z umiarem i ostrożnością.
-co masz zrobić jutro zrób dzisiaj, nie odkładaj niczego na ostatnią chwilę.
-nawet rodzina i przyjaciele potrafią ranić, zawsze zachowaj czujność i podejrzliwość.
 

Lord Viqux

Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
316
Ogólnie to chyba jestem szczęśliwym dzieckiem, bo nic takiego złego mi się w życiu nie przytrafiło oprócz punktu 1..

1. bolesna kontuzja lewej stopy, miesiąc w gipsie, 7 miesięcy rehabilitacji, czego skutkiem było porzucenie marzeń i gry w piłkę nożną, co kochałem.. ile ja się wtedy nacierpiałem..
2. zagrożenie z biologii na 1 semestr (niby nic ale jak suka przez cały 2 semestr nie chce zaliczyć materiału i w dodatku gnębi, a ciągle wisi nad Tobą widmo powtórzenia klasy to ja dziękuje.. praktycznie od marca do czerwca zaliczałem materiał z pierwszego półrocza ;])
3. jeszcze przede mną...

pozdrawiam
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
- Choroba, niestety idealnego zdrowia nie posiadam.
- Niezbyt lubiane środowisko w który przyszło mi startować.
- To, że ciało nie pozwala na to co chciałby umysł (ale to chyba ma każdy).

Krótko i na temat ;]
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
- Dostanie pierwszego kosza w życiu i pół roku męczarni :)
- Wypadek na rolkach (wyrżnąłem głową w krawężnik...zrobił mi się krwiak...dobrze, że na strachu się skończyło)
- Feralne przezwisko w podstawówce


Było minęło...jeszcze nie raz spotkają nas ciężkie chwile, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość i siłę
Dystans do otaczającego nas świata jest tu dość ważny...chyba Gothi wydaje mi się najbliższy takiemu podejściu
 

Akasemis

Member
Dołączył
12.2.2008
Posty
297
Dobra żeby było jasne co do tej dziewczyny....
Ktoś nagadał że Ja i dziewczyna mojego kolegi spotykamy,te spotkania to były takie że ona mi pomagała w nauce,a ktoś sobie ubzdurał że my h** wie co tam robimy, więc jeżeli możecie to mnie tak nie nazywajcie...



CYTAT
Poza tym co to za okazja, że piszesz "Ja" z wielkiej litery?

Mój błąd :p już to sobie zapamiętam
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
- choroba nerek (nie zbyt poważna ale nie wiadomo co w przyszłości z tego będzie)


To będzie wszystko, nie jestem człowiekiem specjalnie zamartwiającym się nad sobą, o złych sprawach staram się w ogóle nie myśleć dlatego tez nic mi do głowy więcej nie przyszło.
O może dla własnego zmotywowania dodam że
- nie miałem okazji nauczyć się grac na gitarze (ale w wkrótce to nadrobię ;] )
 

Klimus

New Member
Dołączył
6.4.2008
Posty
28
-Straciłem dziewczynę po tygodniu chodzenia, bo okazało się, że to jest zwykła szmata, która nie wie co to miłość i tylko chwali się chłopakami. :/
-Złamałem prawą rękę (o Boże, polonistka nie dawała mi spokoju, ciągle pieprzyła, że nic nie robię na lekcji, bo nie pisałem, a jak miałem pisać?)
-Aktualne wydarzenie: zakochałem się. Nie ma nic gorszego
-Olałem moją babcię w jej ostatnim tygodniu życia ;(
 

Didson

Member
Dołączył
5.2.2008
Posty
135
To ja opisze to trochę bardziej przynajmniej punkt 1.

1.Prawie sie zabiłem...a to jak?, podczas rzutów na ju jitsu spadłem na głowę i trochę mi sie kark przechylił, chrupnął...jeszcze z 2 cm i raczej by było po mnie....gdybym nie rozgrzał sie dobrze na rozgrzewce było by nie przyjemnie, przez to nadal mam strzyknięcia w głowie podczas gwałtownego ruchu.

2.Uzależniłem się od komputera, przez to oceny trochę w dól i te doły pod oczami.

3.(Były)Najlepszy kupel opowiada zmyślone ploty na mój temat, które olewam, jednak ból, że osoba której ufałem i była mi dosyć bliska może być takim dwulicowym debilem maluje obraz obrzydzenia na mojej twarzy.
 
Do góry Bottom