Marihuana

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
QUOTE
murzyńskim gettcie albo na jakiejś Jamajce



ej staryy, nienawidze takich ludzi jak ty! jesteś zwykłym szarym, człowiekiem i dyskryminujesz tych co mają inne poglądy i zaintersowania niż ty. Jesteś dla mnie zerem.
 

RobsonAjax

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
763
QUOTE
Oczywista aluzja do mnie i Blaira...


Nie podałem nicków. O ile The Game jescze ujdzie to ten następny to już przesada.

QUOTE
Może nie uprzedzenia, ale ignoracja to, to jest na pewno.


Nie orzumiem za bardzo tej ignorancji? Ignorować trawy i inne? To tak.

QUOTE
Widzisz, marihuana wcale nie została wynaleziona przez Murzynów z getta czy też z Jamajki. Z Twojej wypowiedzi łatwo jest wywnioskować, że uważasz, iż to Murzyni są odpowiedzialni za rozpowszechnienie trawki na cały świat.


Nikogo nie obarczyłem winą wynalezienia tej marihuany! Po prostu stwierdzam fakt że to z takich środowisk i "kultur" napływają takie zwyczaje ;) .

QUOTE
Pierwszymi masowymi palaczami zioła byli ludzie biali za czasów "hipisowskiej rewolucji". To oni są w gruncie rzeczy odpowiedzialni za rozpowszechnienie marihuany.


Jak już powiedziałem. Biali czy czarni, nie obchodzi mnie to w tej kwesti. Hipisi :lol: .

QUOTE
Moja wypowiedź nie ma na celu zaatakowanie Ciebie i Twoich poglądów (które są mi znane i mam o nich własne, wyrobione zdanie), ale wytłumaczenie Ci paru spraw...



Po tej gadce o homoseksualistach (patrz temat "Homoseksualizm"), podchodzę do tego tematu z dużym dystansem.

QUOTE
Tak w ogóle, nie rozumiem co ma Twoja polskość do palenia marihuany...


Ja w tych dwóch słowach wiele odnajduję. To trzeba chcieć poczuć, ze tak powiem.

QUOTE
ej staryy, nienawidze takich ludzi jak ty! jesteś zwykłym szarym, człowiekiem i dyskryminujesz tych co mają inne poglądy i zaintersowania niż ty. Jesteś dla mnie zerem.


:blink:
Ty piszesz to tak serio? Bo to nie wygląda nawet na zdanie.
Dyskryminuję? Po prostu powiedzałem co o takich ludziach sądzę :huh:
Zainteresowania? Trucie się to zainteresowanie?

Jak to mówi największy polski hipis: "Róbta co chceta", nie?



Pozdrawiam.
 
E

eMzi

Guest
QUOTE
Nie podałem nicków. O ile The Game jescze ujdzie to ten następny to już przesada.

Cóż, Marley był na pewno lepszym wzorem do naśladowania niż Game... no chyba, że chodzi Ci o umiejętność zarabiania szmalu

Nie chce mi się cytować już Twoich wypowiedzi, więc powiem krótko:
Po tym co widziałem w temacie "Homoseksualizm" mam do Ciebie mieszany stosunek, a Twoja poprzednia wypowiedź zdawała się oskarżać właśnie Murzynów o rozpowszechnienie trawki. Jeśli tak nie jest - sorry.
Jestem bardzo uczulony na punkcie rasistowskich poglądów i zachowań, a po tym co gadałeś w w/w temacie mógłbym przewidywać, że rasistą jesteś (i jeszcze ten av... wszędzie gdzie widzę znaczek NOPu zaraz obok widzę też swastykę). Cóż, cieszę się, że nie spełniasz moich przewidywań w tym aspekcie ;)

QUOTE
Ja w tych dwóch słowach wiele odnajduję. To trzeba chcieć poczuć, ze tak powiem.

Wytłumacz mi to, bo ja nadal nie widzę związku między marihuaną a polskością...

peace

PS. Z ignorancją chodziło mi o to, że tak beztrosko napisałeś, że to z kultury Murzynów wywodzi się jaranie zioła, chociaż to nieprawda...
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
QUOTE
O ile The Game jescze ujdzie to ten następny to już przesada.




Posłuchaj sobie muzyki Marley'a i przeczytaj sobie biogriafie może ujrzysz w nim autorytet. Co do The Game'a lubie jego styl i tyle.
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Jak to ktoś kiedyś powiedział palić zioło jest wesoło.
Według mnie to co zakazane najbardziej kusi. Dzięki paleniu, rząd mógłby załatać trochę dzur w rządowym budżecie, a nie podnosi mi kur.. oc i inne rzeczy.
Skutki palenia mariuhuany są takie jakie sobie wymyslimy. Kiedyś jarałem codziennie i to grubo ponad 3 lata, a teraz od dokłądnie roku nie miałem ani draga w ryju. I co żyję, mam się dobrze nie mam bani zrytej, ani nic w tym stylu.
Młodzi palą bo nie mają co robić. Sam jarałem z nudów, tak dla zwałay. Gdyby to było ogólnie dostępne z ręką na sercu nie byłoby to tak podniecające jak teraz :p. Prędzej, czy później każdy się przepali i rzuci . Palenie nie jest szkodliwe w ogóle takie jest moje osobiste zdanie.
Wolałem tablety :p
 

RobsonAjax

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
763
QUOTE
Cóż, Marley był na pewno lepszym wzorem do naśladowania niż Game... no chyba, że chodzi Ci o umiejętność zarabiania szmalu


QUOTE
Bob Marley, właśc. Robert Nesta Marley (ur. 6 lutego 1945, zm. 11 maja 1981) – jamajski muzyk, który rozpropagował muzyczny styl reggae, gorliwy zwolennik legalizacji marihuany, ściśle związany z ruchem rastafarian, ogłoszony przez swoich zwolenników "pierwszą gwiazdą Trzeciego Świata", "Rasta Prorokiem".




Autorytet. Chociaż wynika to bardziej z kultury w której sie wychował. QUOTE
Zastosowanie marihuany do rozwoju duchowego jest wzmiankowane w wielu utworach.


QUOTE
Zmarł w wyniku przerzutów choroby nowotworowej do płuc i mózgu. Inwazja nowotworu zaczęła się od stopy, na palcu której wykryto czerniaka. Doradzano mu amputację palca, ale odmówił z powodu rastafariańskich przekonań (Rasta no abide amputation. I don't allow a mon ta be dismantled – "Rastafarianie nie tolerują amputacji. Nie pozwolę się rozczłonkować"). Marley wierzył, że jego wiara zapewni mu wieczne życie pomimo nowotworu (ostatecznie jednak palec u nogi został amputowany). Był także przekonany, że lekarze to samfai, oszuści którzy udają że mają moce szamańskie. Brał także pod uwagę że amputacja wpłynie na jego zdolności do tańca oraz na jego karierę w momencie kiedy był blisko wielkiego sukcesu. Miał przeprowadzoną operację w celu wycięcia komórek nowotworowych. Jego choroba była ukrywana przed publicznością.




Myślałem że zmarł w wyniku przedawkowania jakiegoś narkotyku. Mój błąd.

Ogólnie: chciał zaszczepić zwyczaje ze swojego kręgu kulturowego na świecie. A taki styl (m. in. legalizacja marihuany) wg. nie prowadziłby do niczego dobrego. Choć mocno wierzył w to co robi, na pewno autorytetu w nim nie znajdę ;) .
Nie chcę mi się już pisać o tym rastafarizmie, ogólnie to jest mieszanka zwyczajów z róznych religii i więcej jest tam o życiu ludzkim niż duchowym. Aby żyło się lepiej ;) .

QUOTE
Twoja poprzednia wypowiedź zdawała się oskarżać właśnie Murzynów o rozpowszechnienie trawki. Jeśli tak nie jest - sorry.



W durzej mierze są za to odpowiedzialni. To od afroamerykanów przychodzi taka "moda". Palenie, gangi, rozboje to chyba nie jest dobry styl życia. A tak właśnie wygląda życie Murzynów mieszkających w gettach. Słychać to zresztą w muzyce, którą tworzą. Wiele kawałków jest właśnie o tym jak żyją.

QUOTE
Jestem bardzo uczulony na punkcie rasistowskich poglądów i zachowań, a po tym co gadałeś w w/w temacie mógłbym przewidywać, że rasistą jesteś


E tam, na foro zostałem już homofobem, w szkole też parę razy zostałem nazi, więc rasistą też mogę zostać ;) .;)

Tylko gdzie ty widzisz rasizm. Nie mam nic do Murzynów, Azjatów, Mohikan itp. itd. pod warunkiem że nie będą się pchać tam gdzie nie ma dla nich miejsca. A w Polsce oni (obcokrajowcy) pracują, studiują, potem będą różne ruchy na rzecz ich praw, partie polityczne.
W Polsce jest duże bezrobocie. I jeśli Polacy dalej będą wyjeżdżać na zachód, to niedługo skończymy jak inne kraje które pozwalają imigrantom na zbyt wiele. Nasze więzienia już są przepełnione. A niech dojdą tam przestępcy z innych krajów. I tak dalej. Słowem: nie mam żadnych uprzedzeń do ludzi mieszkających tam gdzie ich miejsce. A to co napisałem rasizmem NIE JEST.

QUOTE
(i jeszcze ten av... wszędzie gdzie widzę znaczek NOPu zaraz obok widzę też swastykę).


A tu masz flagę Polski, zamiast swasty :huh: . Może teraz będziesz bardziej kojarzył NOP z partią narodową, a nie nazistowską.
Media też tak widzą (jedna dziennikaka napisała że "nacjonaliści naszyli na flagę godło podobne do swastyki", oczywiście artykuł na pierwszej stronie <_< , chociaż było to jakiś czas temu to pamiętam, bo takie głupoty ciężko zapomnieć).
Jeśli powiesz coś źle o żydowskich (antykatolickich, antypolskich) mediach od razu zostajesz antysemitą rasistą, homofobem, faszystą, nazistą...

QUOTE
Z ignorancją chodziło mi o to, że tak beztrosko napisałeś, że to z kultury Murzynów wywodzi się jaranie zioła, chociaż to nieprawda...


Ej, no przecież dzisiejsza młodzież (ale ze mnie dorosły :D ) będzie się bardziej wzorowała na kulturze hip-hopowej, którą reprezentują w durzej mierze ludzie czarnoskórzy z Ameryki (jestem kulturalnym rasistą :p ), a nie na hipisach z lat 60-tych ;) .

QUOTE
Wytłumaczmi o, bo ja nadal nie widzę związku między marihuaną a polskością...



Ciężko będzie, ale spróbuje.
Widzisz jeśli tak każdy Polak będzie sobie palił to co to za społeczeństwo, naród?
Np. taki obraz Polaka-pijaka, nam, Polakom to dobrze nie robi.
Może to głupio zabrzmi, ale ja swoim zachowaniem nie mam zamiaru przyczyniać się do tworzenia jakiś mylnych teorii.


Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2007.
 
E

eMzi

Guest
QUOTE
Autorytet. Chociaż wynika to bardziej z kultury w której sie wychował.

Wiesz, może i palił ganje, ale ważne też jest to, co ten człowiek mówił. A mówił wiele m.in. o pokoju, wolności i pojednaniu między białymi, czarnymi, żółtymi itd.
"Bóg nigdy nie stworzył barier pomiędzy czarnymi, białymi, niebieskimi, różowymi czy zielonymi. Ludzie są ludźmi, wiem to. To jest moje przesłanie, które próbuję rozpowszechniać."
QUOTE
Ogólnie: chciał zaszczepić zwyczaje ze swojego kręgu kulturowego na świecie. A taki styl (m. in. legalizacja marihuany) wg. nie prowadziłby do niczego dobrego. Choć mocno wierzył w to co robi, na pewno autorytetu w nim nie znajdę

Nikt nie każe Ci szukać w nim autorytetu... Zauważ, że oprócz tego, że mocno wierzył w "moce" marihuany to wierzył również w równość międzyludzką i pokój na ziemi. Myślę, że równość i pokój prowadziłyby do "czegoś" dobrego...
QUOTE
W durzej mierze są za to odpowiedzialni. To od afroamerykanów przychodzi taka "moda". Palenie, gangi, rozboje to chyba nie jest dobry styl życia. A tak właśnie wygląda życie Murzynów mieszkających w gettach. Słychać to zresztą w muzyce, którą tworzą. Wiele kawałków jest właśnie o tym jak żyją.

W dużo większej mierze odpowiedzialne są za to "dzieci-kwiaty"... Ale to przecież nieważne skąd się to wzięło - ważne, że jest.
QUOTE
Tylko gdzie ty widzisz rasizm. Nie mam nic do Murzynów, Azjatów, Mohikan itp. itd. pod warunkiem że nie będą się pchać tam gdzie nie ma dla nich miejsca. A w Polsce oni (obcokrajowcy) pracują, studiują, potem będą różne ruchy na rzecz ich praw, partie polityczne.

Problemem nie jest to, że obcokrajowcy u nas pracują i studiują. Problemem jest to, że to MY nie pracujemy i nie studiujemy. Naszą winą jest bezrobocie, bieda, przepaść między klasą 'biednych' a 'bogatych'. Eliminując obcokrajowców nie wyeliminujesz naszych problemów.
QUOTE
W Polsce jest duże bezrobocie. I jeśli Polacy dalej będą wyjeżdżać na zachód, to niedługo skończymy jak inne kraje które pozwalają imigrantom na zbyt wiele. Nasze więzienia już są przepełnione. A niech dojdą tam przestępcy z innych krajów. I tak dalej. Słowem: nie mam żadnych uprzedzeń do ludzi mieszkających tam gdzie ich miejsce. A to co napisałem rasizmem NIE JEST.

Zamiast zajmować się imigrantami, postaraj się robić wszystko, żeby Polacy NIE MUSIELI stąd wyjeżdżać. Daj im możliwości do pracy, edukacji... Jak już napisałem, eliminacja imigracji nie jest sposobem na dobrobyt Polski.
QUOTE
Ej, no przecież dzisiejsza młodzież (ale ze mnie dorosły biggrin.gif ) będzie się bardziej wzorowała na kulturze hip-hopowej, którą reprezentują w durzej mierze ludzie czarnoskórzy z Ameryki (jestem kulturalnym rasistą tongue.gif ), a nie na hipisach z lat 60-tych

Fakt... ale przecież dzisiejsza młodzież ma wolną wolę i nie muszą naśladować afroamerykanów z MTV...
QUOTE
Ciężko będzie, ale spróbuje.
Widzisz jeśli tak każdy Polak będzie sobie palił to co to za społeczeństwo, naród?
Np. taki obraz Polaka-pijaka, nam, Polakom to dobrze nie robi.
Może to głupio zabrzmi, ale ja swoim zachowaniem nie mam zamiaru przyczyniać się do tworzenia jakiś mylnych teorii.

W Holandii masz marihuanę zalegalizowaną i nie ma opinii, że Holandia to kraj spalonych ziomali z ławek...

peace, również życzę Szczęśliwego Nowego Roku i dobrego upicia się w nocy :D
 

RobsonAjax

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
763
Tematu o B. Marleyu nie będę kontynuował. "O zmarłych albo dobrze, albo wcale".


QUOTE
W dużo większej mierze odpowiedzialne są za to "dzieci-kwiaty"... Ale to przecież nieważne skąd się to wzięło - ważne, że jest....


...to propagowane przez telewizję (np. MTV) i nie wydaję się aby było to coś złego.
I tu już nie jest tak ładnie ;) .

"Dzieci-kwiaty"
:huh: . Eeee hipisi?

QUOTE
Problemem nie jest to, że obcokrajowcy u nas pracują i studiują. Problemem jest to, że to MY nie pracujemy i nie studiujemy. Naszą winą jest bezrobocie, bieda, przepaść między klasą 'biednych' a 'bogatych'. Eliminując obcokrajowców nie wyeliminujesz naszych problemów.



Nie mów mi że te 18% bezrobotnych to nieroby... Brak miejsc na wielu uczelniach też nie jest ich zasługą. Po prostu mówię co może się zacząć dziać, jak Polska otworzy granice dla imigrantów.

QUOTE
Społeczeństwo wielokulturowe

Nie od dziś wiadomo, że teoria nie koniecznie musi mieć wiele wspólnego z praktyką. Czasem ludzki umysł zanurzony w otchłani pychy i próżności, wydaje na świat twory wyemancypowane od Boga, Tradycji i ludzkiej natury. Twory te w postaci idei, systemów, czynów zgodnie ze swoim założeniem mają służyć człowiekowi, lecz oparte na herezjach stają się jego największym i najgroźniejszym wrogiem.
Zamiast wzajemnego szacunku, poznania, współpracy i braterstwa doświadczamy sytuacji zupełnie odwrotnej.
Walki arabsko-żydowskie, murzyńsko- żydowskie, murzyńsko-arabskie czy pakistańsko murzyńskie. Demolowane miasto, palone samochody, dewastowane sklepy. Wynoszenie krzyży i choinek z klas, szpitali, urzędów. Jako bonus za płacenie podatków i utrzymywanie poprzez świadczenia socjalne takiego stanu rzeczy , można stać się ofiarom zamachu w metrze lub zginąć przechodząc obok samochodu pułapki.

Madryt, Londyn, Paryż

11 marca 2004 – Madryt, Hiszpania. Zamach islamskich ekstremistów. Życie traci 191 osób a prawie 200 tysiące zostaję rannych.
2 listopada 2004- Theo van Gogh, holenderski reżyser, nie przychylnie wyrażający się do świata islamskiego ginie z rąk holenderskiego Marokańczyka.
7 lipca 2005- Londyńskie metro. 56 zabitych i 700 rannych.
Listopad i grudzień ubiegłego roku to walki imigrantów na ulicach francuskich miast.
Palili wszystko co było na ich drodze: samochody, sklepy, budynki, kościoły.
Ostatnimi czasy bunty odmiennych kulturowo i cywilizacyjne imigrantów zwiększają swe natężenie.

Walka Murzynów i Żydów

Rzecz również miała miejsce we Francji. 21 maja Plemię AK głoszące supremację czarnej rasy wtargnęło do paryskiej sali gimnastycznej w której ćwiczyła młodzież żydowska. Jak informowała interia.pl : „Podczas jesiennych zamieszek na przedmieściach Paryża i innych miast Francji, ich czarni uczestnicy nazywali swe działanie intifadą i wznosili hasła "śmierć Żydom". Porwanie i zamordowanie w lutym młodego Żyda przez "gang barbarzyńców", któremu przewodził Afrykańczyk z Wybrzeża Kości Słoniowej, przyczyniło się do dalszego wzrostu napięcia.” Głośno zrobiło się o grupie gdy licząca 20-40 osób manifestacja uzbrojona w pałki, kije baseballowe i łomy defilowała po ulicach wieszcząc "masakrę młodych Żydów".

Francuski minister spraw wewnętrznych, Nicolas Sarkozy postanowił się zając sprawą. Ale w czasach „wolności- równości- tolerancji” i „politycznej poprawności” może nie być to łatwe. Jeśli w konflikcie zostanie poparta strona żydowska nie obejdzie się bez oskarżeń o rasizm. A jeśli Sarkozy weźmie stronę Plemienia AK pojawi się powszechnie znane oskarżenie o antysemityzm. Rozwiązanie problemu można łatwo przewidzieć. W takich sporach racje ma nie ten kto ma racje lecz ten kto ma pieniądze i wpływy.

W czym rzecz?

Rzecz w tym, że społeczeństwo wielokulturowe to społeczeństwo wielokonfliktowe. Ludzie z różnych kręgów kulturowych, wywodzący się z różnych religii nie stworzą wspólnego społeczeństwa gdyż różnią się mentalnością. Różni ich sposób, pojmowania świata i sposób życia co w efekcie doprowadza do antagonizmów.
Utopia muliti-kulti musi zakończyć się albo wchłonięciem jednej kultury przez drugą albo synkretyzmem kulturowym. Pierwsze oznacza zwycięstwo jednej z kultur i zanik innych, drugie oznacza stworzenie czegoś nowego i zanik dotychczasowych. Jedno i drugie to wyparcie się swojej tradycji która jest fundamentem i wyrazem tożsamości. Narody i społeczeństwa, które odcinają się od własnej kultury i tradycji przestają istnieć. Wprawdzie, są one widoczne na mapach, lecz ich duch przestaje istnieć.

Ku jedności

Odpowiedzią na ruchy, które mimo widocznych konsekwencji propagują wizję społeczeństwa multi-kulti, jest separatyzm kulturowy, i tworzenie państw narodowych.
Nie wolno zapomnieć, że jedność świata i Europy nie polega na stworzeniu bezkształtnego monolitu. Na wzór i podobieństwo Boga, składającego się z Trzech Osób a mimo tego będącego jednością, świat i Europa potrzebuje zachowania swej różnorodności, która jest gwarantem jedności i przetrwania. Świat ziemski musi być jak najdoskonalszą kopią i dobiciem świata boskiego. Synkretyzm rasowo-kulturowy jest wetem wobec boskiej wizji społeczeństwa. Dziedziczona przez nas kultura jest spadkiem naszych ojców. Kto odrzuca kulturę, wypiera się jej lub łączy ją z inną odległą, jest ojcobójcą i dokonuje gwałtu na IV przykazaniu !!! Kto odrzuca zapisaną Tradycję odrzuca zawartą w niej boską wizję a przez to odrzuca samego Boga.

Marek Ostapko



QUOTE
Zamiast zajmować się imigrantami, postaraj się robić wszystko, żeby Polacy NIE MUSIELI stąd wyjeżdżać.


Polacy sami stają się imigrantmi, "zwalniając" miejsca dla obcokrajowców. Unia dała taką możliwość, a Polacy sami z niej korzystają. A z tworzeniem miejsc do pracy itp. do już nie do mnie <_< .

QUOTE
Fakt... ale przecież dzisiejsza młodzież ma wolną wolę i nie muszą naśladować afroamerykanów z MTV...


Dokłądnie, ale robią to. I (żeby nie było) nie naśladują tylko afroamerykanów.

QUOTE
W Holandii masz marihuanę zalegalizowaną i nie ma opinii, że Holandia to kraj spalonych ziomali z ławek...



Parę tygodni temu u nas w szkole była pani z miejskiego ośrodka ds. narkotyków (nie wiem jak to się nazywa fachowo, ale chyba domyślacie się o co chodzi) i powiedziała że Holandia chcę się już wycofać z tego swobodnego dostępu do narkotyków.


QUOTE
również życzę Szczęśliwego Nowego Roku i dobrego upicia się w nocy
 

TACZKA

Member
Dołączył
16.1.2007
Posty
50
Lubię sobie od czasu do czasu przypalić z ziomami z kwadratu. Ja ich zwołuje, idziemy do kanciapy, puszczamy najczęściej Meza "Sacrum" i dajemy z tym ;D czasem tez Rege, najlepsze do jarania. Ale nic wiecej, sama maryśka, zero ciezkich narkotyków, nie jesteśmy głupcami...
 

Sługa Beliara

New Member
Dołączył
13.1.2007
Posty
21
Myśle , że raz od święta troche " Bagiennego :p ( tu ukłon w strone Gothica ) " nie zaszkodzi :p
Ale oczywiście nie można tego paliĆ dzień w dzień , bo potem takie przypały chodza po ulicy z dziurami w mózgu xD
Dla mnie podstawowy zestaw to Zimny Browarek + Gothic :p
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
tu szyderczy śmiech

badania to jedna wielka bzdura
bo jeden naukowiec udowodni że zielsko nie uzależnia
a potem 20 innych postawi antytezę i udowodni
że uzależnia

każdy narkotyk jest niebezpieczny
nawet głupia trawa niszczy
wątrobę żołądek i psychę

sam byłem świadkiem powolnych efektów
długofalowego palenia trawska
z pewnością gorsze efekty daje trawa
pryskana jakimiś gów... pokroju THC
ale długofalowe palenie trawska
powoduje zajebiste ubytki
w czerepie i cielsku

co do legalizacji miękkich
to nie sądze by do tego doszło
chociaż powszechnie wiadomo
że do tego stufu jest łatwy dostęp

moim zdaniem nie wolno z tego tematu robić tabu
tylko mówić edukować o tym czym to jest
i czym grozi a decyzje należy pozostawić człowiekowi
będzie chciał to i tak spróbuję
ważne jest by jednak mówić o tym w odpowiedni sposób
i żeby taką decyzję podejmowali dorośli ludzie
a nie gówniarze w podstawówce
bo to jest szydera

wogóle zdechnąłem jak ostatni się dowiedziałem że do szpitala
przywieziono 2,5 letnie dziecko odurzone amfą!!!!!!!!!!!!!!

świat się wali
poprostu dechy
 

kapuzo

Member
Dołączył
17.12.2006
Posty
69
Ogolnie masz racje tez palilem codziennie przez jakies 4 lata zaczalem jak mialem 12 lat teraz od jakiegos pol roku nie pale nawet nie chce kupowac kiecdys mialem do tego dostep za darmo a teraz to jezeli kktso by mnie chcial poczestowac to nie ma sprawy Niestety jak sie pali przez dlugi czas to sie banka ryje klopoty z pamiecia itp Totalne zrycie;] Teraz po pol roku efekty te minely jestem normalnmy tak jak kiedys xD
PS Ziolo bylo jest i bedzie jarane elo;]
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
Hmmm jeszcze parę lat temu twierdziłem, że nigdy nie zapale. Jednak nie dotrzymałem tego postanowienia. W życiu jarałem z 10-15 razy. Osobiście wole alkohol gdyż mam lepszy humor, ale marihuana ma swoje zalety.

Jeśli chodzi o ryzyko uzależnienia... Do Marihuany nie ciągnie mnie w ogóle. To moje palenie przechodzi bez żadnych konsekwencji. Jednak, gdy na studniówce wypaliłem 10 fajek było inaczej gdyż cały czas mam ochotę zapalić a minęły już 2 tygodnie. Jednak się jakoś trzymam, co nie zmienia faktu ze papierosy znacznie bardziej uzależniają.

Jak już było mówione marihuana nie uzależnia fizycznie tylko psychicznie, czyli jest to mniej groźne uzależnienie, chociaż jeśli ktoś ma słaby charakter i słabą silną wole to jest to dla niego tak samo groźne jak uzależnienie fizyczne?

Jeśli chodzi o negatywne skutki to są one widoczne tylko przy regularnym paleniu. Mój kumpel palił w każdy weekend przez rok. Zmiany były bardzo widoczne. Zazwyczaj był bardzo bystry i wszystko łapał bez problemu. Przez palenie zaczął się zawieszać, nie mógł się skupić i w ogóle go zmuliło. Skończyło się tak, że oblał drugą klasę liceum. On był typowo uzależniony przejawiało się to tym, że kiedy ktoś mu mówił o tym, że za dużo pali łapał agresora. Także osobiście nie polecam regularnego palenia.

Jeśli chodzi o legalizacje. Jestem zdecydowania na tak. Po pierwsze, jeśli będzie legalne to człowiek, który chce zapalić nie będzie musiał się stykać niewątpliwie ze środowiskiem przestępczym (każdy diler jest przestępcą i mam nadzieje, że nikt z tym się nie będzie sprzeczał ) Po drugie wpływy z akcyzy. To wzmocni nasz budżet. Po trzecie raz w życiu paliłem towar z Amsterdamu. No i nie ma porównania. Smak, odczucia, lepsze samopoczucie na tak zwanym zejściu. Wynikało to z tego ze towar był czysty. Bez żadnej chemii. A to właśnie ta chemia szkodzi.
 

Lares_

Paladyn Wody
Dołączył
29.11.2005
Posty
806
QUOTE
badania to jedna wielka bzdura bo jeden naukowiec udowodni że zielsko nie uzależnia a potem 20 innych postawi antytezę i udowodni że uzależnia

Zgoda tylko że, te naukowe i bezstroniczne badania(a wyniki takich badań czytałem) wykazały, że Marihuana nieuzależnia fizycznie.
Jak chcesz to poczytaj, troche więcej w tym temacie.
Nawet w książeczce wydanej przez nasze ministerstwo na temat narkotyków, było napisane że mariuhana uzależnia, ale PSYCHICZNIE. Było nawet nadmienione że, NIE uzależnia Fizycznie.

QUOTE
z pewnością gorsze efekty daje trawa pryskana jakimiś gów... pokroju THC

Tu dopiero szyderczy śmiech. Chyba nie trzeba tlumaczyć dlaczego :)

QUOTE
ale długofalowe palenie trawska powoduje zajebiste ubytki w czerepie i cielsku

Tu się zgodze.
Mam kilku kumpli, którzy jarają już długi czas i naprawde mają kłopoty z koncentracją, czasem nieoczekiwaną zawieche złapią xP.
To jest racja.

QUOTE
ważne jest by jednak mówić o tym w odpowiedni sposób i żeby taką decyzję podejmowali dorośli ludzie a nie gówniarze w podstawówce bo to jest szydera

w 100% się zgadzam.
Zresztą tak samo jak z alkoholem, fajkami.

QUOTE
każdy narkotyk jest niebezpieczny nawet głupia trawa niszczy wątrobę żołądek i psychę

Wiesz co, trawa napewno jest mniej szkodliwa dla wątroby i żołądka niż wóda.

QUOTE
wogóle zdechnąłem jak ostatni się dowiedziałem że do szpitala przywieziono 2,5 letnie dziecko odurzone amfą!!!!!!!!!!!!!!

Gdzie Ci rodzice ? Szkoda słów.
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
mhm,,, Jeśli chodzi o Marichuanę to mogą być różne na ten temat szkoły :) Ludzie w Holandii mają ganję osiągalną bez problemu i nie zdychają ale w Polsce sytuacja jest inna. Polska Marichuana jest uwzdatniana "domestosem" i innymi chemikaliami powodującymi większą "fazę" niż powinny przez co jest bardziej szkodliwa. Moje zdanie do do legalizacji jest takie że jestem ZA, dlaczego? Niech powstaną w poslce coffe schopy, niech ludzie palący nie trują się chemikaliami tylko niech palą"oryginał", ale zaznaczam że powinno być jakieś ograniczenie wiekowe. Sam osobiście nie palę.


Pozdro
 

Lord Viqux

Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
316
Cóż... dla mnie trawa jest, była i będzie narkotykiem, bo jej działanie po zażyciu jest dużo silniejsze niż po np. używkach typu pety czy alkohol... Nie piję i nie palę, a takie świństwa jak marihuana czy hasz uważam za dodatkowy shit, na którym ludzie robią wielką kasę. Może nie jest to aż tak szkodliwe jak inne narkotyki, ale nie ma wątpliwości, że szajs to jest :).
Co do legalizacji jestem na nie - jak mówiłem wcześniej, jest to narkotyk i moim zdaniem nie byłoby dobrze jakby stał się ogólno dostępny.

QUOTE
Jeśli chodzi o legalizacje. Jestem zdecydowania na tak. Po pierwsze, jeśli będzie legalne to człowiek, który chce zapalić nie będzie musiał się stykać niewątpliwie ze środowiskiem przestępczym (każdy diler jest przestępcą i mam nadzieje, że nikt z tym się nie będzie sprzeczał )


Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem; żeby załatwić trawkę wystarczy telefon do koleżanki z klasy, która nie ma bezpośredniego kontaktu ze światem przestępczym... w moim przypadku mogę załatwić "towar" w sposób w 100% bezpieczny i bez ryzyka wdepnięcia w to wielkie bagno.
Pomówiłbym jeszcze o legalizacji zielska... sami pomyślcie: jeśli trawka będzie rozpowszechniona, sięgać będzie po nią znacznie więcej ludzi... i to nie ludzi dorosłych i dojrzałych, zdających sobie sprawę z zagrożenia, tylko ludzie młodzi, a nawet gówniarze z podstawówki czy gimnazjum, którzy chcą się zabawić... czy to jest dobre? Czy lepiej będzie, jak młodzi ludzie będą mieli tak łatwy dostęp do tego narkotyku? Oczywiście nie -_-
Po jakimś czasie trawka przestaje wystarczać, tak jak przestaje niektórym wystarczać alkohol. I wtedy się dopiero sięga po mocniejsze dragi... ale wszystko od czego się zaczyna? Od trawki. Dlatego tak niebezpieczne byłoby jej zalegalizowanie, bo pokazano by ludziom jak na tacy pierwszy krok na drodze do prawdziwych prochów.
Poza tym, moim zdaniem nie ulega wątpliwości, iż mniej używek i szkodliwych substancji na rynku tym lepiej...

pozdro
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
QUOTE
Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem; żeby załatwić trawkę wystarczy telefon do koleżanki z klasy, która nie ma bezpośredniego kontaktu ze światem przestępczym... w moim przypadku mogę załatwić "towar" w sposób w 100% bezpieczny i bez ryzyka wdepnięcia w to wielkie bagno.


Posiadanie, handel czy nawet jak to nazwałeś załatwianie jest przestępstwem... Więc tak czy siak masz pośrednio kontakt z tym "wielkim bagnem"

W dzisiejszych czasach każdy może załatwić sobie zioło... Jednak musisz od kogoś je kupić, ten ktoś też musiał zdobyć swoje zapasy od większego handlarza a ten od jeszcze większego. Dalej nie widzisz związku? Nie uważasz, że aby zdobyć "towar" musisz mieć kontakt ze światem przestępczym? Gdyby to było legalne zajmowałyby się tym profesjonalne przedsiębiorstwa, które byłyby stale kontrolowane a żeby w ogóle prowadzić taką działalność musiałyby uzyskać koncesje.

QUOTE
jeśli trawka będzie rozpowszechniona, sięgać będzie po nią znacznie więcej ludzi... i to nie ludzi dorosłych i dojrzałych, zdających sobie sprawę z zagrożenia, tylko ludzie młodzi, a nawet gówniarze z podstawówki czy gimnazjum, którzy chcą się zabawić... czy to jest dobre?


A teraz gówniarze z podstawówki nie palą? Nikt tego nie kontroluje. Każdy może kupić, bo diler ma to gdzieś, kto to kupi ważne, że on dostanie kasę. Gdyby było to legalne sprzedaż byłaby ograniczona wiekowo. Tak jak alkohol. Wiem ze alkohol jest sprzedawany osobą nie pełnoletnim, ale nie zmienia to faktu, że przynajmniej na 50% prób zakupu osoba niepełnoletnie nie kupi alkoholu. Po za tym wynika to tylko z tego, że sprzedawcy nie respektują prawa.

QUOTE
Po jakimś czasie trawka przestaje wystarczać, tak jak przestaje niektórym wystarczać alkohol. I wtedy się dopiero sięga po mocniejsze dragi


Skoro nie palisz i nie pijesz to skąd wiesz? To zależy od osoby. Ja pije i pale i nie ciągnie mnie do żadnego innego rodzaju narkotyku.

QUOTE
Poza tym, moim zdaniem nie ulega wątpliwości, iż mniej używek i szkodliwych substancji na rynku tym lepiej...


Używki? Używkami są alkohol, papierosy, ale też na przykład kawa, która też bardzo uzależnia.

Po za tym używki, które zapewne masz na myśli i tak są na rynku a ja wole żeby były regulowane i kontrolowane prawnie niż żeby egzystowały swoim niczym praktycznie nieograniczonym bytem.
 

Lord Viqux

Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
316
QUOTE
A teraz gówniarze z podstawówki nie palą? Nikt tego nie kontroluje. Każdy może kupić, bo diler ma to gdzieś, kto to kupi ważne, że on dostanie kasę. Gdyby było to legalne sprzedaż byłaby ograniczona wiekowo. Tak jak alkohol. Wiem ze alkohol jest sprzedawany osobą nie pełnoletnim, ale nie zmienia to faktu, że przynajmniej na 50% prób zakupu osoba niepełnoletnie nie kupi alkoholu. Po za tym wynika to tylko z tego, że sprzedawcy nie respektują prawa.


Ale Ty nie rozumiesz różnicy... teraz, kiedy alkohol jest tak rozpowszechniony, zdobyć go można w minute: idzie sie np. do żula czy starszego kumpla i on kupuje alkohol - wiem, bo tak robi duzo osob. A zdobycie trawki to nieco trudniejszy i bardziej skomplikowany proces - byle gówniarz nie będzie miał do niej dostępu. A gdyby ją zalegalizowano, zdobycie byłoby tak łatwe jak piwa, przez staje się to tak złe.
Że nie respektują to wiadomo nie od dzisiaj, a poza tym są proste sposoby zdobycia alkoholu.

QUOTE
Skoro nie palisz i nie pijesz to skąd wiesz? To zależy od osoby. Ja pije i pale i nie ciągnie mnie do żadnego innego rodzaju narkotyku.


Wiem, bo czytałem książki o ludziach, którzy weszli w takie bagno - w bardzo wielu przypadkach zaczęło się od niewinnego haszu czy trawki na imprezie...

QUOTE
Po za tym używki, które zapewne masz na myśli i tak są na rynku a ja wole żeby były regulowane i kontrolowane prawnie niż żeby egzystowały swoim niczym praktycznie nieograniczonym bytem.


No własnie zaczną egzystować niczym praktycznie nieograniczonym bytem, jeśli zostanie zalegalizowana. Bo kto wtedy będzie to kontrolował? nikt...

Jeszcze coś: trawka jest szkodliwa, tak jak papierosy i alkohol, to chyba nie ulega wątpliwości; a to, że trawka jest teraz nielegalna, z pewnością powstrzymuje dużo osób od zażywania jej. Ludzie boją się łamać prawo... gówniarz wie, że jeśli złapią go teraz z papierosem, to nie wiele za to mu grozi, ale jeśli z maryhą, to już gorzej. I to jest jeszcze jeden dobroczynny wpływ legalizacji - wciąż ludzie się boją po to sięgać.

Nadal jestem na nie :)

pozdro
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
QUOTE
Ale Ty nie rozumiesz różnicy... teraz, kiedy alkohol jest tak rozpowszechniony, zdobyć go można w minute: idzie sie np. do żula czy starszego kumpla i on kupuje alkohol - wiem, bo tak robi duzo osob. A zdobycie trawki to nieco trudniejszy i bardziej skomplikowany proces - byle gówniarz nie będzie miał do niej dostępu.


Sam mówiłeś, że to kwestia telefonu do koleżanki....

Osobiście znam, co najmniej 10 osób, które pierwszy raz paliły marihuanę w wieku 13 lat...


QUOTE
No własnie zaczną egzystować niczym praktycznie nieograniczonym bytem, jeśli zostanie zalegalizowana. Bo kto wtedy będzie to kontrolował? nikt...


Teraz kontroluje to mafia... W przypadku legalizacji organizacje państwowe.

QUOTE

Jeszcze coś: trawka jest szkodliwa, tak jak papierosy i alkohol, to chyba nie ulega wątpliwości; a to, że trawka jest teraz nielegalna, z pewnością powstrzymuje dużo osób od zażywania jej. Ludzie boją się łamać prawo...


Z drugiej strony wiele osób właśnie to, że jest nie legalna zachęca, bo czują się zbuntowani i odważni, że robią coś nielegalnego. Robią to żeby zaszpanować, że się nie boją.
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
Zacznijmy od tego że jeśli by ktoś przyjął syetem jaki istnieje w Holandi, to by było dużo trudniej zapalić młodzieży.
Bo to nie jest tak że idę sobie do sklepu kupije "ćwiarę" wracam do chaty i palę. Palić można tylko w coffie schopach, może teraz powiecie że napewno znajdą się coffe schopy które wpuszczają dzieci... tak samo jak teraz niektóre bary wpuszczają nieletnich, sam chodze czasami do baru na piwo mimo że nie mam 18 lat... Ale wątpie czy by mi sprzedali trunek gdybym miał 13 a nie 17 :| A legalizacja pozwoliła by na "mniejsze trucie" bo jeśli marichuana stała by się legalna, to produkcja była by mniej chemiczna tylko bardziej naturalna... Jak to się mówi "wszystko jest dla ludzi"
 
Do góry Bottom