Liga Hiszpańska

Johnny

Member
Dołączył
7.4.2007
Posty
173
Witam !
Moje pytanie kieruje przedewszystkim ludziom którzy interesują się piłką nożną a szczególnie Ligą Hiszpańską.
A więc kto według was wygra Lige ?

Według mnie ligę zdobędzie Real Madryt. Ma najlepszą sytuację w i Lidze ( Wystarczy że wygra mecz ) a ligę będzie ich. Najmniejsze szanse ma Sevilla C.F. Nie sądze aby Real i Barca przegrały swoje mecze a Sevilla wygrała.

P.S Odpowiedzi proszę udzielac do soboty 16.06.2007r.
Z góry dziękuje za odpowiedzi !
 

daria

Szejn
Weteran
Dołączył
3.3.2007
Posty
1525
Ja takze mysle, ze wygra Real Madryt, choc bardziej bym wolala, zeby to byl jednak Barca :/ Kurcze, ale Real ma lepsza sytuacje...
Szkoda mi Valencia CF, Villarreal FC i FC Sevilla, bo te kluby takze bardzo lubie :)

No, ale coz Real wg mnie wygra, nie ma co ukrywac, maja lepsza sytuajce bramkowa od Barcy...i o wiel lepsza od klubow, w nizszej czesci tabeli.
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
A dlaczemu temat w konkursach ?? :]
Ja chciałbym zeby wygrała Barca ( kumpela mnie natchnęla ostatnio :] ). Fajniej sie kibicuje klubowi ktory ma trudniejszą sytuację do zdobycie trofeum, wygrania waznego meczu. Dlatego bede kibicował Barcelonie :)
 

Aniol Stroz

Najlepszy grafik
Moderator
Redakcja
Dołączył
14.10.2006
Posty
2046
Jest sobota, 11.39. Meczy "La Liga" jeszcze nie było więc odpiszę. Przy okazji proszę moderatorów o przeniesienie tematu to działu Hobby.
Cóż.. Jak widzimy większe szanse ma Real Madryt. Ja jednak jestem za Barcą. Dziś raczej obydwa zespoły wygrają, z powodu iż zmierzą się z nimi słabe kluby. Kolejno Mallorca, Gimnastic. Szanse wciąż ma Sevilla, ale nikłe. Trzeba to przyznać. Szkoda mi trochę Valenci, bo lubię ten klub. Gdyby powtórzyła się historia z przed bodajże sześciu lat, i Mallorca pokonałaby "Królewskich" a "Kanarinios" wygrało, wówczas mistrza miała by ta druga. Gdyby jednak obie z drużyn przegrały, Sevilla podniosła by puchar Premiera Division.
Wszystko zobaczymy dziś wieczorem..
 

xenex

Member
Dołączył
13.3.2007
Posty
561
Bądźmy optymistami i powiedzmy że Barca będzie miała mistrza. Choć nikt w to nie wierzy, to wszystko jest możliwe choć real ma cholerną pasę wygranych meczy w ostatnich minutach. A barcelona ma tendencje do przegrywania w ostatnich minutach, wystarczy że real wygra i już ma mistrza nie zależnie od Barcelony. Ale jestem za barceloną bo Real zaczyna mnie porządnie wkur**ać ostatnimi czasy :)
 

Lord Viqux

Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
316
No i po niesamowitym meczu Real pokonał Mallorcę 3:1 i sięgnął po mistrzostwo hiszpanii, po raz 30 w historii, po 4 latach przerwy :)
Cóz, nie da się ukryć, że Real miał troche szczęścia... napastnicy Mallorci nie wykorzystali kilku naprawdę 100% sytuacji, a Królewscy grali nieskutecznie i bardzo chaotycznie. Jednak w końcówce drugiej połowy szala przechyliła się na strone piłkarzy z Madrytu, którzy pogrążyli przeciwników aż trzema bramkami.
Mimo zwycięstwa Barcelony w pięknym stylu 5:1 z Gimnastic, piłkarze Katalonii opuszczali murawę z opuszczonymi głowami.. szczerze to trudno im się dziwić :p
Real mistrzem! :D cholernie sie ciesze :)
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
To jest włąśnie piękno piłki. Nigdy do końca nie wiadomo kto wygra, a emocje prawie zawsze sięgaja zenitu.
Wypada tylko pogratulować Realowi zdobytego w dobrym stylu tytułu i liczyć na to że za rok walka o mistrzostwo będzie rownie ciekawa.
 

dankan

Member
Dołączył
17.5.2007
Posty
56
No nie wiem o jakim stylu mowisz, bo real mial tyle samo pkt co barcelona, nie mówiąc że miał też gorszy bilans bramkowy i o 2 porażki więcej, wygrali tylko dlatego że mieli o jedno zwycięstwo więcej ;)
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
No i własnie o tym mówie ;o Dobrze że gra toczyła sie do samego konca i tak na prawde dopuki mecze ostatniej kolejki sie nei zakończyły doputy nie było wiadomo kto został mistrzem. Tak powinno być zawsze :]
Nie wiem czego sie czepiasz, Real wygral w bezpośrednim meczu z Barcą wiec na mistrza zasłużył. I mówie to ja, który kibicował Barcelonie...
 
Do góry Bottom