E
eMzi
Guest
CYTAT(RobsonAjax @ 16-01-2008, 17:42) [snapback]166829[/snapback]
Na dobry początek: Nie nienawidzę gejów. Gardzę pedałami. Uważam, że obaj powinni się leczyc. Jaka jest różnica pomiedzy gejem a pedałem? Gej- wiadomo, homoseksualista, który jednak nie afiszuje się ze swoim zboczeniem i jest to jego prywatna sprawa. Pedał- działacz homoseksualny który domaga się Bóg-wie-jakich przywilejów przez wzgląd na swe wynaturzenie. Dlaczego powinnie się leczyc oboje? Bo dal geja "apetyt rośnie w miarę jedzenia" i w końcu stanie się pedałem .
Tu mógłbym się nawet z Tobą zgodzić, bo homoseksualiści faktycznie chcą za dużo. W pewnych sprawach można się z nimi zgodzić (małżeństwa), w pewnych nie (adopcja). Trzeba im po prostu pokazać, że coś dostaną, ale na więcej nie mogą liczyć i mogą na pałach stawać, ale tego mieć nie będą. Czy da się to załatwić nienawiścią jak Młodzież Wszechpolska? Śmiem wątpić.
CYTAT(RobsonAjax @ 16-01-2008, 17:42) [snapback]166829[/snapback]
A jeśli eMzi chcesz zobaczyc homoseksualną propagandę to... kliknij w link podany przez Kretoxa w pierwszym poście tego tematu... Reszta jest milczeniem...
A co "propaganduje" ten komiks? Prawo ojca do widywania dziecka. To, że homoseksualne związki istnieją. To, że mężczyzna może kochać innego mężczyznę i być szczęśliwym.
Nie widzę tam nic o adopcji. Ani ukrytego przekazu "Jestem gejem! Bądź i TY!".
CYTAT(RobsonAjax @ 16-01-2008, 17:42) [snapback]166829[/snapback]
Jak już powidziałem nie niemanwidzę homosiów, ale wolę byc "ciemny" i życ wśród "ciemnych", aniżeli byc postępowcem, zachwycającym się jedną z najbardziej obrzydliwych ludzkich oblicz...
Właśnie tu potwierdzasz moje słowa. Zwykle tacy ludzie widzą tylko dwie strony: ci nasi (jedyni słuszni) i ci przeciwko nam (nie zgadzają się z nami w 100%, więc kochają to, czego my nienawidzimy). Szkoda, że nie widzisz miejsca pośrodku. Mojego miejsca.
CYTAT(RobsonAjax @ 16-01-2008, 17:42) [snapback]166829[/snapback]
Co do komiksu/książeczki. Zwrócicie uwagę na kilka spraw. Skoro była mowa o propagandzie (http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=propaganda --> def.), to zobaczcie jak przedstawiona jest rodzina i "przyjaciele"- rodzina rozwiedziona, przy czym "przyjaciele" szczęśliwi. Są mili, opiekuńczy dla dziecka, matka zaś zmywa naczynia i właściwie wychowuje dziecko, zaś ped*ły spełniają rolę "dobrych rodziców".
Myśl zanim coś napiszesz. Tak się składa, że nawet jeśli ojciec, który odejdzie od rodziny, nie jest pedałem zwykle taką rolę spełnia. Bo co może robić taki ojciec poza płaceniem alimentów? Niewiele. I nie kłóć się, bo ja to przeżyłem i przeżywam nadal, więc wiem jak to wygląda.
Sugerujesz, że ojciec-GEJ nie powinien chodzić z dzieckiem do zoo, na mecze, jeździć na wakacje i czytać bajki? To co powinien robić? Zmywać razem z kobietą, z którą się rozwiódł? Zadaniem ojca, który odszedł jest płacenie alimentów i w zależności jaki czas widywania dał mu sąd - opiekowania się w tym czasie dzieckiem. Zapewniam Cię, że mój ojciec nie jest pedałem i robi dokładnie to samo, co PEDAŁY Z KOMIKSU.
Na dobry początek: Nie nienawidzę gejów. Gardzę pedałami. Uważam, że obaj powinni się leczyc. Jaka jest różnica pomiedzy gejem a pedałem? Gej- wiadomo, homoseksualista, który jednak nie afiszuje się ze swoim zboczeniem i jest to jego prywatna sprawa. Pedał- działacz homoseksualny który domaga się Bóg-wie-jakich przywilejów przez wzgląd na swe wynaturzenie. Dlaczego powinnie się leczyc oboje? Bo dal geja "apetyt rośnie w miarę jedzenia" i w końcu stanie się pedałem .
Tu mógłbym się nawet z Tobą zgodzić, bo homoseksualiści faktycznie chcą za dużo. W pewnych sprawach można się z nimi zgodzić (małżeństwa), w pewnych nie (adopcja). Trzeba im po prostu pokazać, że coś dostaną, ale na więcej nie mogą liczyć i mogą na pałach stawać, ale tego mieć nie będą. Czy da się to załatwić nienawiścią jak Młodzież Wszechpolska? Śmiem wątpić.
CYTAT(RobsonAjax @ 16-01-2008, 17:42) [snapback]166829[/snapback]
A jeśli eMzi chcesz zobaczyc homoseksualną propagandę to... kliknij w link podany przez Kretoxa w pierwszym poście tego tematu... Reszta jest milczeniem...
A co "propaganduje" ten komiks? Prawo ojca do widywania dziecka. To, że homoseksualne związki istnieją. To, że mężczyzna może kochać innego mężczyznę i być szczęśliwym.
Nie widzę tam nic o adopcji. Ani ukrytego przekazu "Jestem gejem! Bądź i TY!".
CYTAT(RobsonAjax @ 16-01-2008, 17:42) [snapback]166829[/snapback]
Jak już powidziałem nie niemanwidzę homosiów, ale wolę byc "ciemny" i życ wśród "ciemnych", aniżeli byc postępowcem, zachwycającym się jedną z najbardziej obrzydliwych ludzkich oblicz...
Właśnie tu potwierdzasz moje słowa. Zwykle tacy ludzie widzą tylko dwie strony: ci nasi (jedyni słuszni) i ci przeciwko nam (nie zgadzają się z nami w 100%, więc kochają to, czego my nienawidzimy). Szkoda, że nie widzisz miejsca pośrodku. Mojego miejsca.
CYTAT(RobsonAjax @ 16-01-2008, 17:42) [snapback]166829[/snapback]
Co do komiksu/książeczki. Zwrócicie uwagę na kilka spraw. Skoro była mowa o propagandzie (http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=propaganda --> def.), to zobaczcie jak przedstawiona jest rodzina i "przyjaciele"- rodzina rozwiedziona, przy czym "przyjaciele" szczęśliwi. Są mili, opiekuńczy dla dziecka, matka zaś zmywa naczynia i właściwie wychowuje dziecko, zaś ped*ły spełniają rolę "dobrych rodziców".
Myśl zanim coś napiszesz. Tak się składa, że nawet jeśli ojciec, który odejdzie od rodziny, nie jest pedałem zwykle taką rolę spełnia. Bo co może robić taki ojciec poza płaceniem alimentów? Niewiele. I nie kłóć się, bo ja to przeżyłem i przeżywam nadal, więc wiem jak to wygląda.
Sugerujesz, że ojciec-GEJ nie powinien chodzić z dzieckiem do zoo, na mecze, jeździć na wakacje i czytać bajki? To co powinien robić? Zmywać razem z kobietą, z którą się rozwiódł? Zadaniem ojca, który odszedł jest płacenie alimentów i w zależności jaki czas widywania dał mu sąd - opiekowania się w tym czasie dzieckiem. Zapewniam Cię, że mój ojciec nie jest pedałem i robi dokładnie to samo, co PEDAŁY Z KOMIKSU.