Komunijne Szaleństwo

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Wel jakiem stary takiem jeszcze nie widział takiej głupoty u ludzi.
Chodzi mi tu o szał związany z przygotowaniami dzieciaków do komunii
Ja nie wyobrażam sobie jak można wydawać tyle kasy na przygotowania
tej ważnej w życiu katolika uroczystości.
Dzieciaki dostają teraz komóry komputery, laptopy, palmtopy itp. td.
(słyszałem nawet że matka zafundowała córce operacje plastyczną na komunie)
To jest czyste szaleństwo, bo jak ja pamiętam to dla mnie szałem było dostać rower na komunię
a jak tak dalej pójdzie to będziemy dzieciakom kupować samochody na komunie.
Często to nie jest wina dzieciaków tylko ambicji ich rodziców i dziadków,
którzy prześcigają się w pomysłach co powinny dzieci dostać
{aczkolwiek część to kapryszące bachory więc to też }
Tak samo jest z przygotwaniami sukienki itp itd. totalne bzdury
na które wydawana jest niebagatelna kasa (wiara bierze kredyty czasem jak na wesela)
Czy nic nam już nie pozostało ze skromności, bo można wszystko zrobić ale z umiarem
Nestety częśto to co się teraz dzieje przekracza granice dobrego smaku

a wy jak uważacie????
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Tak sie składa że w tym roku mój braciszek ma komunię i u mnie na szczęscie narazie sie nie zapowiada wielkie wydawanie pieniędzy, choć nie znam do końca zamiarów moich ciociów, wojków, babciów i tego całego pospulstwa które zwali mi sie za kilka tygodni na głowę. Musze jednak przyznac ze jak moja siostra miała swoja komunię ( kilka lat temu ) to juz wtedy śmiesznie wyglądały kszątające się wokół swojego dziecka mamusie co chwile poprawiające mu mankiecik czy nogawkę. Potem moja siostra opowiadała ze kolega dostal wieżę, a inny tyle kasy, a ten tyle. A siostra skromnie własnei z rowerem skonczyła :p Ale nie nazekała ze mało bo zawsze taki rower chciała mieć.
 

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Moim zdaniem kupowanie dziecku na komunię komputera, laptopa (!) czy internetu to totalna głupota ze strony rodziny. Każdy zna pojęcie "dziecko neostrady". Omg, dziecko z drugiej klasy podstawówki z laptopem :|. Rodzice którzy patrzą żeby tylko jak najbardziej wypasione prezenty kupić mają nie po kolei w głowie. Ja na komunię zgarnąłem rower i nawet niemałą sumę, więc byłem bardzo usatysfakcjonowany. Cieszę się, że wtedy nie było mody na drogie sprzęty, bo komp na pewno jeszcze bardziej wypaczył by mi umysł. Telefonu komórkowego nie skomentuję, mam 16 lat i nadal nie jest dla mnie niezbędny do życia (choć nie zaprzeczę że bardzo przydatny), więc po kiego takie dziecko ma go mieć? Sami powiedźcie, zapewne po to żeby się chwalić koleżance/koledze jakima fajny wyświetlacz i ile kolorów <_<

CYTAT
(słyszałem nawet że matka zafundowała córce operacje plastyczną na komunie)


Panie, świeć nad jej duszą i wypleń z jej głowy głupotę <_<. Niepojętym jest to wszystko dla mnie. Kiedy moje dzieci będą szły do komunii zapewne będzie jeszcze gorzej. Ba, telefony będzie się pewnie dawało z okazji chrztu. Nie zamierzam ulegać modzie i kupować dziecku komputera kiedy tylko nauczy się klikać. Bo po bliskim przykładzie wiem jak to się moze skończyć.
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Szalenstwo to jest conajmniej glupie, ale w mojej miejscowosci nie jest tak odczuwalne.
Wspomnial ktos ze jeszcze troszke i dzieciaki beda dostawac samochody na komunie... to juz stalo sie faktem, 9 lat temu moj kumpel na komunie dostal Poloneza Caro + :lol: , nie dziwil sie nikt bo gosc ma tak nadziana babcie ze mu zafundowala prezencik z wyzszej pulki jak na tamte czasy.
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Komunia, cóż chciałbym dostać na osiemnastkę część tych rzeczy, które dostają te dzieci : P Nie ma co winić dzieci, choć one łapczywie czekają co dostaną i potem się chwalą między sobą. Wina ich rodzin, przyjedzie taka ciotka, którą następnym razem zobaczą za 15 lat, no to chce się pokazać z dobrej strony, jaka to ona hojna. Tak się składa, że ma kasy po pachy i laptop czy nawet (tu zaskoczenie) samochód nie jest problemem. Gdzieś słyszałem, że wiek przystępowania dzieci do I Komunii ma zostać obniżony, gdyż dzieci w młodszym wieku nie będą myślały o rzeczach materialnych. Co to niby zmieni i tak nadziane ciotki będą „rzucały” samochodami, laptopami i kto wie czym jeszcze. Może niebawem domy im będą budować.

Co do mnie ja akurat miałem wtedy nowy rower, dostałem jeśli dobrze pamiętam radio i trochę kasy ;]
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
samochód na komunie? :blink:
OGROMNA PRZESADA! na 18'stke to bajerancki prezent (no może polonez to niezbyt ale coś lepszego troszkę np. Audi A3 ;)) ale na komunie?!
Gdy ja szedłem do komunii to mi sie telefon komórkowy nawet nie marzył, dostałem rower i reszta w kasie...
co z kasa zrobiłem to nie pamiętam ;P
Telefon mialem w 1 klasie gimnazjum bodajze, no moze w 2...
A jaka jest granica miedzy dobrym prezentem a rozpuszczaniem dzieciaka ? :p
 

Jodełko

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
28.9.2004
Posty
2362
Dobry Boże... Armagedon... I co, znowu będzie więcej dzieci neo!? :| OMG! Ja na komunie dostałem kasę (troche powyżej tysiąca, [ojciec ją trzyma i da na 18-stke z %] dalej ją mam xD i se dołożyłem trochę:p) i nic więcej... A koledzy to rowery itp, siostra aparat i rower i to wszystko. Ale dajcie spokój... Z tym samochodem to prawda? Jak dziecko będzie jeździć na nim?;d Po za tym prezent niepraktyczny, i g**** warty :/. Ta babcia wykazała tylko swoją głupotę. a komórkę dostałem w 1 klasie gimnazjum, a teraz widzę dzieci z 1 klasy podstawówki z najnowszymi sony eriksonami, aparat ileś tam giga pikseli. O matko, po co takiemu dziecku takie rzeczy!? Komputer ujdzie, ale potem dzieci się spasą bo będą tylko przy nim siedzieć i se wzrok zepsują (jakbym mówił o sobie ;d)! A internet to już największe zło! Nawet rodzice potem dzieci nie kontrolują! zal.pl! Ja swoim dzieciom, na pewno nie kupię żadnych takich pierdół i nauczę je rozumu, mądrego korzystania z internetu i honoru przede wszystkim(mam jeszcze takie marzenie żeby dziecko od młodego na koxa i fightera trenować xD ale to wiecie ;d~~).
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Dla mnie to wszystko jest pojeb*** dzieci zapominają o tym co najważniejsze, przyjęcie jezusa sie liczy a nie prezenty. (Co ja pierdol*? Przeciez jasnę, że liczyłem na prezenty :p) Za moich czasów dostałem dwa zegraki troche myta i rower. W zegarkach to z podniecenia spałem. Na rowerze chciałem jeździć 24 h. A teraz daj dziecku zegarek to wstyd....
Chore społeczenstwo mnie przeraża, dzieci będą miały jeden cel-mamona. Kupowanie komputerów, komórek i innych gówien jest chore. Dzieci są tak wybredne, że to koniec. A rodzicie bira kredyty bo przeciez to wstyd nei zrobić komuni z pompą....
Żal? ofc.
tylko wystrzelac tych wszytskich idiotów.
 

bredpl

Member
Dołączył
1.1.2007
Posty
335
Tak jak mówią inni to wszystko jest chore, chociaż sam nie dostałem najgorszego prezentu, ale bez przesady. Rodzice chcą dać jak najlepszy prezent swoim dziecią ale przecież najważniejszą rzeczą jest przyjęcie Jezusa a wszystkie dzieci teraz bardziej cięszą się z prezentów niż z komuni. :( <_<

Jak tak dalej pójdzie to tak jak mówiliście dzieci będą dostawać samochody, telewizory, komputery i komórki. Cóż z tym zrobić, miejmy nadzieję że to się zmieni. :) :rolleyes:

Pozdrawiam ;)
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Heh za moich czasów jak dostało sie rower i elektroniczny zegarek albo aparat (oczywiście nie cyfrowy) to już było super. Czasy sie zmieniają, zmieniają sie też ceny srzetu elektronicznego i innych popularnych ostatnio prezentów. Kiedyś zwykły aparat kosztował tyle co teraz 5 megapixelowy aparat, więc różnica wartości prezentów między kiedyś a dziś tak bardzo sie nie zmienia. Wyjątkiem sa tu osoby o bardzo bogatych rodzinach które dostają najnowsze telefony komórkowe i komputery z "wypasionymi" podzespołami. Moim zdaniem ci ludzie robią tym dzieciom tylko krzywdę, tworzą pokolenie materialistów którzy zamiast dbać o wartości jakie życie ze sobą niesie, będą liczyć pieniądze jakie im przyniosło. Takie jest moje zdanie.

Z wyrazami szacunku. Godfather
 

Aniol Stroz

Najlepszy grafik
Moderator
Redakcja
Dołączył
14.10.2006
Posty
2046
Trzeba przyznać że jest to chore.. Jak można dziecku chodzącemu do drugiej klasy kupić samochód ?! Jak widać można xD. Na mojej wsi wszystko jest normalne. Dzieci dostają rower, wieże, komórkę.. To zwykłe. Ale jeśli słyszę że dzieci w dużych miastach dostaja komputery nowej generacji :)P) to dostaje szału. Sam nie mogę narzekać, gdyż rodzinka zafundowała mi nowy rower, komórkę (Sagem 1 xD) i trochę kasy. Nic szczególnego, bo pewnie rozpieszczone dzieci naśmiewały by się ze mnie. Tak na chwilę zjadę z tematu. Na GG mam takiego kolesia z GW który ma 9 lat (2 klasa) i chwalił mi sie.. Dostał komputer, motor ( :blink: ), komórkę i ponad 3 tysiące.. Pozostawie to bez komentarza. Teraz wrócę do topic'u. Uważam, iż dzieci są zabardzo rozpieszczone. U mnie w szkole dzieci z pierwszej klasy chodzą z wypasionymi komami lub mp4.. Mówimy nie rozpieszczonym dzieciom !!!xD
To moja opinia..

Pozdro xD
 
E

eMzi

Guest
Taa... dokładnie pamiętam moją komunię, kiedy to dostałem nowiutki rower, oryginalny zegarek i szmal (który przepuściłem na karty pokemon... fuuuck). Radość była wielka i takie prezenty w zupełności mi wystarczały.
Żal mnie ściska jak widzę dzieciaki wychodzące z podstawówki, która jest obok mnie, mające na smyczach komóry za 800 zł i więcej. Takie dzieci pewnie nawet nie wiedzą jak obsługiwać taki sprzęt. Trochę przeraża mnie ta rosnąca patologia na rozpuszczanie dzieciaków fundując im drogie zabawki. Gdy miałem komunię nawet nie marzyłem o komórce (ciekawe czy wiedziałem co to w ogóle jest?). W sumie to zacząłem o niej myśleć dopiero w 1-ej gimnazjum... W ogóle, jaką okazją jest komunia żeby kupować dzieciakowi tony prezentów? Ja nie widzę w tym nic szczególnego, pewnie dlatego, że jestem niewierzącym. Whatever, taki stan rzeczy jest już w sumie czymś normalnym w naszym kraju, jest to niejako obowiązek. I to jest dla mnie chore. Totalne nieporozumienie.
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
Chyba dostawaliśmy bardzo podobne prezenty ;) Ja także dostałem rower, polaroid i kasiorkę (nie pamiętam, czy był zegarek), a trochę wcześniej pierwszy komputer.
Szczerze mówiąc, prezenty zmieniają się razem z czasami. No bo kto w okolicach '90 - '00 miał w podstawówce nowiuśkie komórki? Raczej niewielu. Jednak nawet jeżeli te dziecko z II klasy dostanie laptopa i zainteresuje się komputerami (poza grami...), czegoś się nauczy - dobrze, przyda się w przyszłości. Śmieszy mnie też trochę pomysł dawania 8 - latkowi skutera, z którego użytek zrobić będzie mógł za kilka lat, o samochodach nie wspominając.
Dobrze by było, gdyby te wszystkie prezenty były tylko dodatkiem do uroczystości, upominkami (no tak, co to jest upominek za 4000 zł :p), a tak naprawdę cała rodzina przygotowywała się jak najlepszego, duchowego przeżycia I Komunii.
Jednak jeżeli dyskusja toczy się już o sensie dawania kilkulatkowi Motoroli V3... Przyznaje, to już gruuuuba przesada.
 
G

Gray_Fox

Guest
Samochód na komunie lol zgon :lol: :lol: :lol:
Jak dłużej kaczorki z Ludwisiem III Żelazną Łapą będą rządzić, to rodzice kupować będą nowe lepsze, F16.

Cóz, pamięta sie czasy kiedy dostanie rowera to było zajebiste marzenie każdego dzieciaka. W szczególności na komunię. Standard : Rower + zegarek i troche kaski tak do 600 zł razem. Dziś inna moda, dziś kupuję się neostradę i mamy kolejne pokolenia analfabetów, którzy od małego siedzą na czatach zamiast tak jak my pograć w piłkę czy posłuchać profesora miodka ( :lol: ), albo z babcią odmówić różaniec przy ałudycji ojca Dyrektora. Smutne, a no.
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
No to ja odetchnąłem z ulgą :)
Świeżo co po komunii mojego brata...
No cóż...dostał więcej kasy ode mnie (ponad dwukrotność x)), ale poza tym nie było żadnych drogich prezentów :). I tak spora część tej kasy (około 2000zł) idzie na ulepszenie kompa :p ]:->... więc mnie to pasuje :p
Jakby na to nie patrząc to nie miał wcale aż tak lepiej ode mnie :p Ja dostałem komputer zaraz przed komunią, a za kasę kupiłem sobie łóżko piętrowe (zawsze chciałem mieć :p:p:p) i zegarek i tyle tej kasy widziałem :) Rower dostałem jakiś rok później, a telefon komórkowy zaczął mnie interesować dopiero w gimnazjum.
A co do tego co się dzieje obecnie, o słysząc o niektórych przypadkach to aż włos jerzy się na głowie o_O...wszystko jest tak zrobione na pokaz, że masakra...samochody, najnowsze telefony, laptopy (mój brat chciał na komunię laptopa, ale mu ten pomysł...wyperswadowałem :p), i inne drogie prezenty. Teraz już nie ma w tym praktycznie nic co było w moich czasach :D a wtedy najważniejsze (przynajmniej dla mnie) było, że cała rodzina zjedzie się razem, będzie mnóstwo jedzenia i picia i będzie fajnie (prezenty też ważne, ale na drugim miejscu :p), a obecnie to dzieciaki patrzą tylko i wyłącznie na prezenty, a rodzina jest tylko poto, żeby im te prezenty fundować (nie mówię o każdym z osobna, bo zdarzają się wyjątki). Czysta głupota, przykro mi bardzo >_>.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Jak tak słucham o tych prezentach to mi się przypomina komunia
mojego starszego brata. Wiecie co dostał na komunie:)
Comodore 64 LOL!!!!!!!!! to była machina niczym z kosmosu dla mnie :)
była fascynacja. To było niesamowite, wtedy jeszcze nie rozumiałem, dlaczego
dzieciakiw wieku mojego brata dostają takie wypaśne sprzęty :)
Ale potem już wiedziałem..pamiętam jak się cieszyłem ze swojego górala
tak się cieszyłem że 30 min po tym jak go dostałem przebiłem obydwie opony na szkle :p
Tak ogólnie wydaje mi się, że dzieciaki w tym wieku tak czy inaczej interesują się tym
co się będzie działo po komunii na bibce niż samą uroczystością w kościele
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Taa i czesto jest to widac w kościele. Po kilku minutach dzieciaki zaczynają się wiercić, rozglądać, rozmawiać - nie potrafią usiedzieć w iejscu. Jestem wogóle ciekaw czy dziecko w takim iweku wie co tak naprawde daje mu komunia święta. Wogóle nie pamietam jak to było ze mną, ale wole sobie nei przypominac ;p
 
G

Gray_Fox

Guest
szczurek dobra uwaga.

Pamiętam że jakaś parafia podjęła obrady nad zwiększeniem czasu przystapienia do komuni bodaj od 2 lata starsze dzieciaki. Oczywiście projekt został prawdopodobnie odrzucony. Szkoda, bo to byłoby dobre.
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Tak czytam to i czytam... I racje przyznać musze. Ostatniej niedzieli byłam na komunii u rodziny (do kuzynki nic nie mam, ale do wujostwa... uhh-_-). Prócz standardowej "szopki ze zdjęciami" przed Kościołem, która mnie osobiście irytowała, nastąpiła chwila na prezenty. Matko co za kiła... Mojej pokręconej familii chyba na mózg padło z tym co jej dali. Jeden drugego prześcigał w pomyśle na prezent. Z tych najcenniejszych rzeczy dostała oczywiście komputer, zestaw biżuterii z białego złota ( 2,5 tyś. kosztowała, jak zdążyła mnie poinformowac ciotka) no i nieśmiertelną komóre, i to nie byle jaką tylko Nokie N93. Jezu, przecież ona pół dnia myślała jak to włączyć, a sam fon kosztuje na allegro powyżej dwóch tysiaków... A jak ja dałam swój prezent to wielkie 0_o bo nie był to ani laptop/komóra/ozdoby/łańcuchy/czy co tam chcecie.
Nie wiem, chyba teraz jakaś ta mentalność dzieci się zmienia. Za moich czasów hitem były zegarki, rower czy kasa.... A teraz to jakiś wyścig szczurów. Pamiętam jak ja dostałam na komunię taką wypaśną (jak na tamte czasy) konsole do gier, coś jak pegazus. To dopiero był szał. A teraz żal mi tych dzieci... Przecież oczywiste jest, że tymi wszyskimi wypaśnymi aparatami, kamerami, laptopami nie będą się one bawić tylko rodzice.
 

Feomathar

Über Boss
Moderator
Redakcja
Dołączył
5.10.2004
Posty
5242
Czytając wszystkie wypowiedzi dochodzę do wniosku ze tak musi być. Dziwne pomyślicie? Ale to prawda. Pamiętam jak wczoraj ze to, co ja dostałem na komunie (rower, 2 zegarki, 2 wierze hi-fi (takie wersje mini) i 810,- :p ) to moim rodzicom się nawet nie śniło i mówili identycznie tak jak my tu teraz mówimy. Za 10 lat jak norma będą jakieś tam wybajerowane 'okularki' czy inne cudo to obecni 'komuniści' (bez jakichkolwiek skojarzeń do ustrojów :] ) będą mówić: "jak ja byłem/am u komunii to o czymś takim nikt nie śnił". Dziwnie to brzmi, ale wg mnie taka jest kolej rzeczy i tego chodź byśmy nie wiem jak chcieli nie zmienimy.

pozdr
 
Do góry Bottom