Kacperex
KacŚpioszek
- Dołączył
- 26.10.2004
- Posty
- 6508
Kocham nie...
No właśnie ostatnio przeglądając internet natrafiłem na jakąś akcję społeczną, która chroni dzieci, tudzież chce powstrzymać przemoc stosowaną wobec nich. I dobrze, jednak dalsze slogany z tej kampanii są już dla mnie co najmniej dziwne.
Nie biję
Nie uważam, że bicie dziecka jest czymś złym. jednak jest bicie i NAPIERDALANIE dziecka za byle co. Jeśli dziecko co jakiś czas zaśłuży i dostanie manto, to wie że nie wolno tego robić. ja byłem tak wychowywany, i pewno wy też. A teraz? bezstresowe wychowywanie, noż kurdę mać. A za parę lat wezmą nóż i ci bezstresowo go w bebechy wsadzą
Nie krzyczę
tego to nie rozumiem. To co nie krzyczy się teraz na dzieci? Bo? Powód? Trzeba czasem ryknąć. Wyobrażacie sobie ochrzan , bez krzyku? :/
Nie stresuje
Co jest wyznacznikiem stresu? Bo nie wiem. Rozumiem, że nie można wkurwiać dziecka, ale co oni mają na myśli stres. Stres jest przez całę życie od samego poczatku i nie musi być on wyznacznikiem czegoś złego do cholery.
I ostatnia perełka.
Nie wymagam
Nie wymagam, nie chcesz nie sprzataj po sobie, ja to zrobię. Nie chce nie chodź do szkoły, bo przecież ja NIE WYMAGAM. Dżisas, ja nie rozumiem co się dzieje z tym światem.
pewne zasady od wielu lat żyją swoim zyciem i jakoś to jest. A teraz? Dzieci stają się upośledzone poprzez takie akcje, zachowanie rodziców. Według mnie.
Co wy myślicie o tym wszystkim?
No właśnie ostatnio przeglądając internet natrafiłem na jakąś akcję społeczną, która chroni dzieci, tudzież chce powstrzymać przemoc stosowaną wobec nich. I dobrze, jednak dalsze slogany z tej kampanii są już dla mnie co najmniej dziwne.
Nie biję
Nie uważam, że bicie dziecka jest czymś złym. jednak jest bicie i NAPIERDALANIE dziecka za byle co. Jeśli dziecko co jakiś czas zaśłuży i dostanie manto, to wie że nie wolno tego robić. ja byłem tak wychowywany, i pewno wy też. A teraz? bezstresowe wychowywanie, noż kurdę mać. A za parę lat wezmą nóż i ci bezstresowo go w bebechy wsadzą
Nie krzyczę
tego to nie rozumiem. To co nie krzyczy się teraz na dzieci? Bo? Powód? Trzeba czasem ryknąć. Wyobrażacie sobie ochrzan , bez krzyku? :/
Nie stresuje
Co jest wyznacznikiem stresu? Bo nie wiem. Rozumiem, że nie można wkurwiać dziecka, ale co oni mają na myśli stres. Stres jest przez całę życie od samego poczatku i nie musi być on wyznacznikiem czegoś złego do cholery.
I ostatnia perełka.
Nie wymagam
Nie wymagam, nie chcesz nie sprzataj po sobie, ja to zrobię. Nie chce nie chodź do szkoły, bo przecież ja NIE WYMAGAM. Dżisas, ja nie rozumiem co się dzieje z tym światem.
pewne zasady od wielu lat żyją swoim zyciem i jakoś to jest. A teraz? Dzieci stają się upośledzone poprzez takie akcje, zachowanie rodziców. Według mnie.
Co wy myślicie o tym wszystkim?