Oczywiście zabijam prawie wszystkich i gry nie zapisuję potem ^^ To jest jedyna czynność, którą robię, a nie dotyczy ona fabuły gry... ;P. Cóż, jeszcze jednym zajęciem który lubię robić to kradzież ;p. Po prostu, wchodzę do miasta (wcześniej ucząc się umiejętności złodziejskich) szukam odpowiedniego domu i biorę się do roboty. Np. w takim Geldern to można niezłą sumkę zgarnąć xD. To te trzy ulubione : )). By urozmaicić sobie to chodzenie bawiłem się w prawdziwe życie - piłem wodę, co kilka minut, jadłem mięsko, zdejmowałem zbroje itp. Fajna sprawa, może głupie, ale wtedy człowiek czuje klimat gry. a poza tym przeszedłem gothica tylko raz buntownikiem i latałem tylko za fabułą i nie szukałem żadnych ciekawych miejsc wiec teraz czasami latam se po świecie i szukam przygód to jakaś jaskinia to jakiś skarb... wiecie jak to jest i lubię też jak Dark Shadows bawić się w prawdziwe życie czyli jedzenie nie dla hp itp.
- Feo
Dużo można się z nich dowiedzieć o najważniejszym aspekcie gry - Bogach.
. A drugie to polowanie w miastach (tuż przed odbijaniem) staje sobię gdzieś gdzie nikogo nie ma, celuje i strzelam (z dużej odległości). I tak sobie wybijam ludzi i orków. No i szukanie słabych punktów. Nie wiem na ile to pomaga ale czasem udaje mi się trafićwilka i zabićgo jednym strzałem. Wiem, że Krwiopijców trzeba bić między ryj a ogon...