Lord Sandro
Member
- Dołączył
- 24.5.2005
- Posty
- 292
Rozdział I Nowy Dom
Dochodzilo juz południe i prowadzili nas-grupe 50 skazańców strażnicy królewscy aby nas wrzucić do górniczej doliny. Tamtejszy zamek był opanowany przez niejakiego Gomeza, dowiedziałem sie tego jak byłem na wolności od jakiegoś kupca. Sędzia podszedł blizej urwiska i odczytał wyrok : Jam Sędzia Khorinis skazuje tych więzniów za pośrednictwem i zgodą Króla Rhobara II na dożywotnią kare-prac w kopalniach magicznej rudy. Po chwili podeszła grupka strażników i dawała jakieś obroże na szyje z numerkami. I nastąpiła ta chwila.Jeden po drugim zostawał spychany do naszego nowego domu..i spadali jak kamień w wodę..kiedy wszyscy juz byli w środeczku magicznej bariery..powoli cała grupa 50 skazańców ruszyła aby zapoznać nowy dom...nowe okolice..nowych ludzi-samych przestępców.Szli i szli w dół ścieżki i zobaczyli jakąś wieże...był to stary obóz liczący 90 osób-5 magnatów,10 strażników,20 cieni,55 kopaczy.Grupa 50 nowych skazańców ruszyła do starego obozu.
Przed wejściem strażnicy sie zapytali jednego z nowych,niejakiego Lestera
-Kim wy jestescie?!
-Jestesmy nowi,dopiero co przybyliśmy!
-aaa jak tak to do ROBOTY!!!!!!
Po chwili dodał
-Zaczekajcie tu! Damy wam kilofy,troche zarcia i wody.wyślemy 10 cieni zeby was eksportowali do kopalni!
-Możemy odpocząć panie?-dodał lester. Dlaczego musimy odrazu pracować? Jestesmy zmenczeni podróżą i chcemy odpocząć!
-Ja wam dam NIEROBY!!!
Słyszący to,jeden z magnatów właśnie przechodzący by iść zapolować dla zabawy na orka niejaki Arto usłyszał całą rozmowe i sie do niej wtrącił
-Niech odpoczną!!
Strażnik nic nie powiedział, posłuchał sie arta i wpuścił 50 nowych skazańców.
Rozdział II Wielkie Objawienie
Były Późne godz wieczorne. Nowy Kopacz który sie nazywał Berion właśnie smazył sobie udziec ścierwojada na śniadanie. Poczuł sie zmęczony,walnął sie na łóżko w swojej-niezbyt ładnej chacie i zaaasnał.....wyśnił mu sie jakaś osoba-nie widzial jej ale ją słyszał! Powiedziała-"Idź na bagna!!! Tam zbudujesz obóz w którym nie bedzie pracy na przymus. Jestem Śniący. Jezeli mi zaufasz to obiecam zwrócić ci wolność. Módl sie do mnie abym pewnego dnia zbudził sie.Wteddy Cie zbawie!"
Nagle sie zbudził z tego snu i zapisał wszytko na pergaminie. Drugiego dnia opowiedział swoim towarzyszom to co mu sie przytrafiło...wszyscy sie zgodzili aby tylko nie pracować i pojsc na bagna. Cała akcja "Ucieczka ze Starego Obozu'" miała sie odbyć w nocy ponieważ tak sie zmówil Berion z towarzyszami. Tych co posłuchało go z tych 50 osób było 20. Plany musieli skończyć omawiać poznieważ nadchodził strażnik aby wysłać ich do kopalni. Berion poszedł schować pergamin do chaty i cala 50 wyruszyla do Kopalni. Ta połowa nic nie wiedziała o planach ucieczki..jedynie wiedziala ze Berion mial jakis tajemniczy sen. A druga 25 osób juz sie nie mogła doczekać kiedy poczuje smak bez pracy....ciąg dalszy nastąpi
Dochodzilo juz południe i prowadzili nas-grupe 50 skazańców strażnicy królewscy aby nas wrzucić do górniczej doliny. Tamtejszy zamek był opanowany przez niejakiego Gomeza, dowiedziałem sie tego jak byłem na wolności od jakiegoś kupca. Sędzia podszedł blizej urwiska i odczytał wyrok : Jam Sędzia Khorinis skazuje tych więzniów za pośrednictwem i zgodą Króla Rhobara II na dożywotnią kare-prac w kopalniach magicznej rudy. Po chwili podeszła grupka strażników i dawała jakieś obroże na szyje z numerkami. I nastąpiła ta chwila.Jeden po drugim zostawał spychany do naszego nowego domu..i spadali jak kamień w wodę..kiedy wszyscy juz byli w środeczku magicznej bariery..powoli cała grupa 50 skazańców ruszyła aby zapoznać nowy dom...nowe okolice..nowych ludzi-samych przestępców.Szli i szli w dół ścieżki i zobaczyli jakąś wieże...był to stary obóz liczący 90 osób-5 magnatów,10 strażników,20 cieni,55 kopaczy.Grupa 50 nowych skazańców ruszyła do starego obozu.
Przed wejściem strażnicy sie zapytali jednego z nowych,niejakiego Lestera
-Kim wy jestescie?!
-Jestesmy nowi,dopiero co przybyliśmy!
-aaa jak tak to do ROBOTY!!!!!!
Po chwili dodał
-Zaczekajcie tu! Damy wam kilofy,troche zarcia i wody.wyślemy 10 cieni zeby was eksportowali do kopalni!
-Możemy odpocząć panie?-dodał lester. Dlaczego musimy odrazu pracować? Jestesmy zmenczeni podróżą i chcemy odpocząć!
-Ja wam dam NIEROBY!!!
Słyszący to,jeden z magnatów właśnie przechodzący by iść zapolować dla zabawy na orka niejaki Arto usłyszał całą rozmowe i sie do niej wtrącił
-Niech odpoczną!!
Strażnik nic nie powiedział, posłuchał sie arta i wpuścił 50 nowych skazańców.
Rozdział II Wielkie Objawienie
Były Późne godz wieczorne. Nowy Kopacz który sie nazywał Berion właśnie smazył sobie udziec ścierwojada na śniadanie. Poczuł sie zmęczony,walnął sie na łóżko w swojej-niezbyt ładnej chacie i zaaasnał.....wyśnił mu sie jakaś osoba-nie widzial jej ale ją słyszał! Powiedziała-"Idź na bagna!!! Tam zbudujesz obóz w którym nie bedzie pracy na przymus. Jestem Śniący. Jezeli mi zaufasz to obiecam zwrócić ci wolność. Módl sie do mnie abym pewnego dnia zbudził sie.Wteddy Cie zbawie!"
Nagle sie zbudził z tego snu i zapisał wszytko na pergaminie. Drugiego dnia opowiedział swoim towarzyszom to co mu sie przytrafiło...wszyscy sie zgodzili aby tylko nie pracować i pojsc na bagna. Cała akcja "Ucieczka ze Starego Obozu'" miała sie odbyć w nocy ponieważ tak sie zmówil Berion z towarzyszami. Tych co posłuchało go z tych 50 osób było 20. Plany musieli skończyć omawiać poznieważ nadchodził strażnik aby wysłać ich do kopalni. Berion poszedł schować pergamin do chaty i cala 50 wyruszyla do Kopalni. Ta połowa nic nie wiedziała o planach ucieczki..jedynie wiedziala ze Berion mial jakis tajemniczy sen. A druga 25 osób juz sie nie mogła doczekać kiedy poczuje smak bez pracy....ciąg dalszy nastąpi