Gothic 2 + New Balance, poziom trudności

[BULLET135]

Witam, z góry przepraszam jeśli wybrałem zły dział.
Po kilkukrotnym ograniu serii gothic od 1 do 3 w moim życiu, ostatnio w nudów postanowiłem zagrać w dodatek New Balance do G2.
Nigdy nie ogrywałem tego więc coś nowego, mam natomiast delikatny problem.
Każdy przeciwnik w grze ma mnie praktycznie na strzała.
Ale od początku, gre dopiero zacząłem, gram bez marvina i staram się dość dokładnie czyścić wszystkie tereny więc po kilku godzinach gry wykonałem kilkanaście questów, dostałem się do straży miejskiej. Zgodnie z opisem dodatku dobiłem wytrzymałość do 300 (aby było "łatwiej"), siłe do 20 aby założyć jakiś sensowniejszy miecz niż nóz na wilki, 100hp i cięzki pancerz straży .
No i nic, praktycznie każde napotkane zagrożenie ma mnie na jeden cios, nie mogę zrobić np. misji z gildią złodzieji bo gdy wejdę do kanałów zabijają mnie 2 szczury (nie wspominam że dalej są bandyci z którymi również nie mam szans), misje poza miastem np. na farmach Lobarta itp. też ciężko bo każdy napotkany dzik czy inny krwiopijec mnie zabija. jakieś rady?

Ps. W sensie wiem dlaczego tak jest, bo z rozpędu wybrałem poziom trudności Nightmare xd ale pytam jak budować postać żeby nie padać na strzała od wilka ;d

 

[RoMek]

W sensie wiem dlaczego tak jest, bo z rozpędu wybrałem poziom trudności Nightmare xd ale pytam jak budować postać żeby nie padać na strzała od wilka ;d

Rozwijać postać, ładować w punkty życia(nie pamiętam dokładnie jak to wygląda w New Balance). Wyższy poziom trudności to głównie podniesiony poziom zdrowia i obrażenia przeciwników(Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi). Odciągaj przeciwników po jednym i nie dopuszczaj przeciwników do ataku.

 

[BULLET135]

Rozwijać postać, ładować w punkty życia(nie pamiętam dokładnie jak to wygląda w New Balance). Wyższy poziom trudności to głównie podniesiony poziom zdrowia i obrażenia przeciwników(Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi). Odciągaj przeciwników po jednym i nie dopuszczaj przeciwników do ataku.

No cały czas próbuje, widzę postępy, nie powiem że nie, mogę już się zmierzyć ze szczurami,ścierwojadami czy krwiopijcami. Ale fakt że po kilkunastu godzinach gry nadal nie wyszedłem z obrębu Khorinis bo zabija mnie dzik na strzała o bandytach nie wspominajac jest dość frustrujący.

 

[yeed]

Cóż, jak przeciwnik był za mocny to używało sie różnych forteli. Łuk, kupa strzał i walenie z miejsc gdzie nie mogą wejść + czary dystansowe od kupców. Zakładam, że New Balance ma z założenia być bardziej hardkorowy?

zerknij na wątek. Ludzie generalnie mówią, że New Balance jest mocno tryhardowy ^^ + grindowanie na maxa + bardzo umiejętnie trzeba pakować punkty.

https://www.reddit.com/r/worldofgothic/comments/162mgu6

Na yt znajdziesz też kilka poradników na buildy postaci, żeby NB jakoś przejść sensownie
Aczkolwiek może być też tak, że NB jest po prostu nie dla cieibe, bo bardziej frustruje, niż sprawia frajdę.

 

[BULLET135]

Cóż, jak przeciwnik był za mocny to używało sie różnych forteli. Łuk, kupa strzał i walenie z miejsc gdzie nie mogą wejść + czary dystansowe od kupców. Zakładam, że New Balance ma z założenia być bardziej hardkorowy?

zerknij na wątek. Ludzie generalnie mówią, że New Balance jest mocno tryhardowy ^^ + grindowanie na maxa + bardzo umiejętnie trzeba pakować punkty.

https://www.reddit.com/r/worldofgothic/comments/162mgu6

Na yt znajdziesz też kilka poradników na buildy postaci, żeby NB jakoś przejść sensownie
Aczkolwiek może być też tak, że NB jest po prostu nie dla cieibe, bo bardziej frustruje, niż sprawia frajdę.

Szczerze nie wiem jakie założenie samo w sobie ma NB, ja chciałem go ograć ze względu na mnóstwo nowych questów, nowe gildie itp. Patrząc na poziom w zwykłym G2: Noc kruka a w New balance to jest niebo a ziemia, jak bym miał ocenić po tych pierwszych godzinach to zwykły G2 ma poziom z 10 razy niższy niż NB. Fakt, może nie dla mnie ale mimo to jeszcze trochę się pomęczę, zobaczę jak to będzie wyglądać dalej. Narazie wyczytałem że w NB warto wybrać jedną konkretną statystykę i na niej się skupiać przez całą grę, natomiast nie wiem jak to rozumieć bo wybierając np. siłę, trzeba w pewnym momencie jednak wydać pkt. na choćby posługiwanie się bronią, jakieś otwieranie zamków, wytrzymałość czy zdrowie. A pkt. jest dość mało. Już w tym momencie za lvl dostaje chyba 7pkt. No i tak jak mówie grind gindem ale tu już nie ma na czym grindować bo przeciwników których mogłem wybiłem, zostali tacy których ja mogę bić 10minut na zmiane z blokami/unikami lecz wystarczy jeden mój zły ruch i dostaje hita gdzie umieram ;p I mam na mysli tutaj postacie ludzkie bo o zwierzętach nawet nie ma co gadać, dzik,zębacz,jaszczur czy inny mob powyżej wilka mnie onshotuje i nie da się z tym nic zrobić, przynajmniej narazie nie wiem co ;p Ale dziękuję za odpowiedź i zapoznam się z podlinkowanym wątkiem. Pozdrawiam ;D

 

[Vasemir]

NB w porównaniu do poprzednich wersji Returninga to kaszka z mleczkiem, ale to dalej ruski mod z ruską myślą technologiczną, czyli oczekuje wyrzynania wszystkiego i optymalizacji. Na pewno nie biegaj na pamięć, tylko odkrywaj wyspę, bo jest kilka nowych obszarów, gdzie są też nisko-levelowi przeciwnicy, nawet jeśli na początku musisz się przekraść przez jakieś stada dzików czy zębaczy.
Przeszedłem. Zajęło mi to pewnie ze 120h. Nie warto, co najwyżej po to, żeby móc krytykować xd Trafiają się questowe perełki, ale to wyjątki od niekoherentnie posklejanego szamba.
Jeśli chodzi o build, to grałem Nekromantą z petem i od drugiego rozdziału począwszy (czyli od zdobycia właśnie tego peta) to był już tylko przetaczający się przez wszystko walec, nawet przez niesławnie trudnych bossów. Tylko sam początek to był typowo Gothicowy mage experience, czyli ledwie wiązanie końca z końcem i kombinowanie, jak tu ubić każdego mobka.