[Film] Inglorious Bastards

xenex

Member
Dołączył
13.3.2007
Posty
561
Tzw. Bękarty Wojny najnowszy film Quentina Tarantino w roli głównej z Bradem Pittem.
Szczerze widać po obejrzeniu że to film Tarantino, przegadany. Ja wiem że to Tarantino robił ale dla mnie i tak za mało akcji 3 czy 4 sceny na cały film to jednak za mało, zwłaszcza że film trwa dwie i pół godziny.
Rola Pita na pewno się wyróżnia, jedna z jego najlepszych. Porucznik Aldo "apacz" Raine dawał radę i ten jego akcent :>

A wy , co ?
 

Electric Dragon

Majster
Weteran
Dołączył
22.8.2009
Posty
4209
Jak odwiedzałem Poznań, miałem okazję obejrzeć ten film w kinie. Stylizowany na dramat wojenny (tak przynajmniej się spodziewałem na początku) film okazał się mieszaniną czarnego humoru. Sporo scen, w których można było się pośmiać z zachowań niektórych bohaterów. W następnej scenie rozstrzelanie kilku ludzi. Na uwagę zwracają imiona członków oddziału Aldo Rain'a i jego samego. Każdy został nazwany na cześć bądź ku pamięci konkretnej osoby żyjącej kiedyś w naszym świecie. Fakt, scen akcji było w sumie niedużo, ale osobiście nie zwróciłem na to uwagi. Dobra gra aktorska, szczególnie oficera Gestapo. Plusem jest fakt, że w filmie o IIWŚ zachowano oryginalne słownictwo, a nie jak w niektórych produkcjach, wszędzie rozmawiali po angielsku ;/
Mimo, iż przedstawia on fikcję, a nie prawdziwe zdarzenia, cóż, tak mogło być :)
 
Dołączył
30.6.2009
Posty
41
Miodzio:) Normalnie jak zobaczyłem ten film, bo dość z dystansem podchodziłem do tego tytułu ale jak go oglądnąłem to aż chciało się wrócić do niego jeszcze raz :) Świetna rola Brada Pitta. Aldo świetnie zagrany z fajnymi już chyba firmowymi tekstami tego oto aktora. Mam nadzieję że powstanie druga część tego filmu bo naprawdę to sukces, nie pierwszy Quentina:D
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Kto zna filmy Tarantina, może spodziewać się specyficznego klimatu. Moim zdaniem film z potencjałem, jednak zbańczony totalnie.
Z pewnością wojna przyprawiona czarnym humorem prezentuje się zaskakująco dobrze, jednak cały film wydał mi się strasznie okrojony.
Na dodatek historia wije się dość chaotycznie. Z pewnością to nie jest film, który na dobre mógłby zamknąć rozdział filmów o wojnie, jak chwalili się twórcy.
Specyficzny czarny klimat i ciekawa grę warto zobaczyć, jednak, żebym uznał to za arcydzieło...odpada, to raczej coś w stylu ciekawostki o której warto pamiętać rzucając hasło filmy o wojnie.

Niewątpliwie uśmiałem się z wizerunku Hitlera...facet wyglądał jakby go wypuścili z solarki xD
 
Do góry Bottom