Dziwne Ruiny W Varancie.

Status
Zamknięty.

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
Miasta które kiedyś były na pustuni a potem popadły w ruine są bardzo dziwne.Ruiny są bardzo rozległe.Więc miasta były wręcz ogromne.Znacznie większe niż np.Vengard.Ulice były wąskie.Nie zauważyłem nigdzie ruin jakiegoś zamku albo dużego domu wladcy miasta.To chyba przeoczenie twórcow gry.Fakt,te budynki mogły zostać zniczczone,ale czemu nie ma pozostalości jakiegoś muru?Takie ogromne miasta bez obrony?Ulice były nadzzwyczaj wąskie.Ponadto skoro było tam mnóstwo domów to czemu jest tak mało ożywieńców?Oczywiście nie wszyscy umarli zmieniają się w ożywieńców,ale mimo wszystko jest ich za mało.Czym są ci strażnicy świątyni?Jakimiś mutantami?Warto zaznaczyć że nie wszyscy są w okolicach świątyni.Np.jeden jest obok obozu koczowników niedaleko Bakareshu.

Przypominają pół ludzi pół skorpiony.Może to ofiary jakiegoś szczegulnego okazu skorpiona.Może oni sami są jakimś wyjątkowym skorpionem?
 

Dragomir

Adam Konopka
Weteran
Dołączył
25.9.2004
Posty
2527
zauważ że istniejące miasta w Varancie (vide Bakaresh? to z świątynią, nad morzem... nie jestem pewien nazwy) też nie są otoczone tradycyjnym murem, a Mora Sul to chyba byla wspomniana jako "twierdza" w grze, więc oczywiscie jest otoczona jako jedyna murem. Ishtar to pałac władcy, więc też naturalnie jest fortyfikowany, ale klasyczne miasta, jak Bakaresh, nie są, więc nie jest dziwne, ze ruiny nie są nimi także otoczone murami
co do braku ruin wielkich domow, mozliwe po primo ze zostaly rozkradzione, albo skladaly sie z wielu pomniejszych zabudowań, bo są w g3 takie kompleksy malych pomieszczen.
 

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
Takie ogromne miasta powinny mieć mury dla obrony.Osobiście kojaże domy władców Jako duże budowle które widać z daleka.W większości przypadków tak jest.Było kilka takich dużych miast i podejrzewam że było w nich dużo przestępstw.Nie było chyba wystarczająco dużo asasynow żeby wszystko było dokładnie pilnowane.Świątynia w Bakareshu jest swego rodzaju twierdzą.Świątynie przy ruinach raczej nie były siedzibami władców(to by nie miało większego sensu).
 

riodrian123321

Dowódca Straży Magów Wody
Dołączył
17.7.2009
Posty
474
Świątynia w Bakareshu jest swego rodzaju twierdzą.Świątynie przy ruinach raczej nie były siedzibami władców(to by nie miało większego sensu).

Wiele rzeczy w trzeciej odsłonie gier z serii Gothic, nie ma większego sensu, na przykład Wielkie Stare Imperium tak na prawdę wygląda jak zabita deskami wioska, gdzie diabeł mówi dobranoc. Podczas tworzenia tej gry chyba co drugi członek Piranhi przeżywał chyba lekkie załamanie nerwowe. Dużo nie dociągnięć można się doszukać w tych trzech "kontynentach", ale najlepiej nie przywiązywać do tego większej wagi po prostu twórcy nie przyłożyli się do "kilku" rzeczy, które warto nazwać "logiką".
 

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
Smutna prawda.W Al Shedim są magowie wody.Mają namioty i łóżka.Namioty rozumiem,ale taszczyli ze sobą łóżka?A telekinezy raczej nie używali.
 

riodrian123321

Dowódca Straży Magów Wody
Dołączył
17.7.2009
Posty
474
W Al Shedim są magowie wody.Mają namioty i łóżka.Namioty rozumiem,ale taszczyli ze sobą łóżka?A telekinezy raczej nie używali.

W tym nie ma niczego dziwnego, jak wiesz koczownicy z Varrantu pomagają im jak mogą. Więc z kilkoma łóżkami nie byłby większego problemu...
 

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
Zapomniałem że koczownicy są wszędzie dookoła świątyni a nie tylko w obozie magów.A co myślicie o tych strażnikach świątynnych i małej populacji ożywieńców?
 

Isidro

Szalony Bartek
Weteran
Redakcja
Dołączył
9.3.2009
Posty
6373
Strażnicy świątynni to mogą być zwykłe istoty pochodzenia demonicznego przywołane do tego świata aby strzegły świątyń i tego co zawierają; d
A ożywieńcy...? Może morowe powietrze ich zdziesiątkowało xD
 

riodrian123321

Dowódca Straży Magów Wody
Dołączył
17.7.2009
Posty
474
Norberteusz,a wiesz kim są ci ożywieńcy wewnątrz świątyń? Są to rdzenni mieszkańcy Varantu, którzy uciekali przed gniewem Adanosa (wielką falą). Niestety, jak sam widzisz zamknięcie się w świątyni na kilka wieków nie jest dobrym pomysłem. Ale co do pytania:

A co myślicie o tych strażnikach świątynnych i małej populacji ożywieńców?

Widocznie mało osób zdołało do świątyń uciec, przed zagładą. A strażnicy świątynni, to po prostu istoty wezwane by strzec tajemnic miejsc kultu.
 

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
Gdzie słyszałeś o wielkiej fali?Wspominałem już że niektórzy strażnicy świątynni są oddaleni od świątyni.Ten koleś obok obozu koczowników to w ogóle.Po co się zamykali w świątyni na klucze?I jak schowali te klucze?Właściwie mówiąc o małej populacji miałem na myśli zombi w ruinach.W gothic 4 mają sprecyzować niektóre zagadnienia z poprzednich części.Wątpie żeby wspominali o strażnikach świątynnych ale może będzie coś o świątyniach.A co ze świątynią w Trelis?Była otwarta i nie było raczej powodu żeby ludzie zmienili się w ożywieńców.Ludzie zmieniają się w miejscach opuszczonych,mrocznych,tam gdzie nikt nie będzie przeszkadzał beliarowi w tworzeniu sobie sług.W gothicu nie ma raczej za dużo nienawiedzonych cmentarzy.
 

riodrian123321

Dowódca Straży Magów Wody
Dołączył
17.7.2009
Posty
474
Człowieku, w jakiego ty Gothic'a grałeś? Może przerobionego przez Trine Gmes? Już w Gothic II jest wspomniana wielka fala (Vataras prawi o niej w swoim kazaniu), jako broń Adanosa. Według ciebie co badają Magowie Wody w Varancie, właśnie to dlaczego Adanos zesłał tą falę, po prostu z nimi porozmawiaj (w NK, co nieco dowiadujemy się o tym)...

A co ze świątynią w Trelis?Była otwarta i nie było raczej powodu żeby ludzie zmienili się w ożywieńców.

Odpowiedziałeś już na swoje pytanie; była otwarta, bo otworzyli ją orkowie w poszukiwaniu artefaktów. To że ludzie, którzy schronili się przed wielką falą w świątyniach zostali martwakami, być może jest karą za czyny które popełnili (które tak bardzo rozgniwały Adanosa), lub po prostu po ich śmierci Bóg neutralności chciał by strzegły jego artefaktów.

Ludzie zmieniają się w miejscach opuszczonych,mrocznych,tam gdzie nikt nie będzie przeszkadzał beliarowi w tworzeniu sobie sług.W gothicu nie ma raczej za dużo nienawiedzonych cmentarzy.

Przepraszam, ale czytając tego posta uśmiałem się do łez ^^? Powiedz mi w jakim momencie w którejkolwiek z części gier gothic, dowiadujemy się że Ludzie zamieniają się w nieumarłych w mrocznych miejscach ^^? A może traktuje o tym jakaś księga? Nie? A więc sprawa załatwiona, twoja hipotez jest błędna. Jeżeliby nawet jakimś cudem Piranhy założyła iż tak jest, to według ciebie świątynia mrocznym miejscem nie jest ponieważ znajduje się na pustyni pełnej słońca ^^?
 

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
Co do wielkiej fali to poprostu gothic 2 nie chciał mi działać i niedawno udało mi się go uruchomić(prawie go skończyłem).Oglądałem film eziego39 na youtube o wykładach Vatrasa ale nie wiedziałem że chodzi o tą fale.Nie słuchałem za bardzo wykładów Vatrasa.Co do mojej hipotezy to fakt,nigdzie nie ma o tym zapisków.Mówiąc mrocznych miałem na myśli nieodwiedzanych,takich w ktorych są trupy zmarłych,gdzie Beliar może swobodnie zwiększać swoją armię ciemności.Co do świątyni,od kiedy Adanos tworzy ożywieńców?Pierwszy raz o tym słysze.To raczej broszka Beliara.
 

riodrian123321

Dowódca Straży Magów Wody
Dołączył
17.7.2009
Posty
474
Tak, masz rację! Codziennie w środę przed południem, Beliar staje się cielesną istotą, szuka nieodwiedzanych, mrocznych miejsc i zwiększa legiony swoich nieumarłych sług. Myślisz że tylko Beliar potrafi animizować martwe ciała? To dość powszechna zdolność, nawet człowiek śmiertelny może to zrobić, więc dla Boga nie ma to znaczenia.
 

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
Masz rację,człowiek śmiertelny może przywoływać potwory z wymiaru BELIARA,przy użyciu magii BELIARA.Zauważ że nieumarli i demony są chyba najpopuralniejszymi sługami beliara.Są oczywiście także poszukiwacze,smoki,jaszczuroludzie i inne stwory.Orkowie odwrócil się od niego.
 

riodrian123321

Dowódca Straży Magów Wody
Dołączył
17.7.2009
Posty
474
Na prawdę, jesteś aż taki niepojęty? Myślisz że królestwie Beliara (które z tego co wiemy materialne nie jest), chodzą sobie i plotkują szkielety i zombie? Te kreatury pochodzą z świata ludzi i nigdy stamtąd nie odchodziły, istota która potrzebuje usług takowych stworzeń za pomocą magii animizuje martwe ciała lub sterty kości nic ponad to (a to że posiadając dany czar możemy zrobić to wszędzie, to ułatwienie ze strony twórców). Dalej sądzisz iż ta dyskusja ma sens?
 

Norberteusz

New Member
Dołączył
28.2.2010
Posty
21
W wymiarze beliara są dusze zmarłych.Zapomniałem że nekromanci potrzebują tylko ich ciał.temat jest chyba do zamknięcia.Szkoda że przegrałem swoją pierwszą na tym forum kłótnię na temat różnych teorii(szczegulnie że chcę zostać członkiem ZAKONU ŚW.MIECZA
 

Rafco

Member
Dołączył
1.7.2009
Posty
55
W G3 poświęciłem wyjątkowo dużo czasu na zwiedzanie i poznawanie ruin Varantu. Więc mogę przedstawić trochę faktów, które są raczej większości znane i pare dobrze przemyślanych przezemnie hipotez co do miast pradawnych.

Nie zauważyłem nigdzie ruin jakiegoś zamku albo dużego domu wladcy miasta

Fakt. Jeśli w tym mieście nie znajdował się dom wladcy miasta, a w samym centrum ruin znajduje się wielka świątynia to najprawdopodniej władze sprawowali kapłani. Podlegać im mogli władcy dzielnic, można dostrzec wyróżniające się budynki władzy dzielnicowej. Zapewne nie zwróciliście na to uwagi, ponieważ zachowaly się one w bardzo kiepskim stanie, ale lepiej przyglądając się ruiną wyróżniają się one swą powierzchnią. Jest to coś bardzo podobnego do Jarkendaru, pod względem struktury władzy. Przypuszczam, że każda dzielnica należała do pewnej kasty na co wskazywały by pozostałości i infromacje zdobyte od Saturasa. A jako nadrzędni nad wszystkimi kastami byli kapłani ze światyni. Wszystko by pasowało idealnie do ruin Mora Sul i Al-Shedim - najprawdopodobniej stolicy pradawnego państwa. Reszta miast nie była wystarczająco rozbudowana(dzisiejsza Braga)

Mógłbym dalej przypuszczać jak mogła funkcjonować ta kultura, ale szczerze trochę późno się robi i może na dziś tyle o tym wystarczy.

czemu nie ma pozostalości jakiegoś muru?

Mury służą do obrony miasta co jest oczywiste. Skoro nie istniały to znaczy, że nie istniały zagrożenia ze strony barbażyńców lub dzikich zwierząt. Albo błąd w produkcji, no ale my takiej opcji nie widzimy bo jesteśmy fani ^^, to sobie musimy te błędy jakoś wyjaśnić.

Czym są ci strażnicy świątyni?

Jak sama nazwa mówi - strażnikami świątyń i dodałbym jeszcze "miejsc kultu religijnego", ponieważ, jak słusznie zauważyłeś nie występują jedynie przy głównych światyniach, lecz również przy wielu, naprawdę wielu ołtarzach/kapliczkach przydrożnych, jak i odilozowanych od wszelkiej infrastruktury miejsc(ale wciąż związanych z kultem religii).

Co do nieumarłych to już odpowiedź otrzymałeś.
 

Bury_Zenek

Rycerz Wody
Dołączył
10.2.2009
Posty
856
Może ożywieńcy to tylko dawni wojownicy a nie wszyscy mieszkańcy miast czyli mieszczanie dzieci kobiety itp.
 

igor1988bb

Member
Dołączył
2.10.2010
Posty
127
Według mojej teorii varant mógł być po prostu kiedyś wielkim miastem a murów nie mam bo pewnie kiedyś mieszkańcy Myrtany i Varantu żyli w zgodzie
 

longownica

New Member
Dołączył
2.2.2011
Posty
22
Varant i Nordmar są państwami starszymi od Myrthany iż możemy się dowiedzieć że owa Myrthana była do wręcz niedawna skupiskiem kilku miasteczek i nic więcej dopiero Rhobar I gdy przybył z Normaru zjednoczył tych wieśniaków i zaczęło powstawać coś co już naprawde można nazwać państwem. A Varant isniał prawdopodobnie już setki lat temu tak jak Jarkendar tyle że po tych pierszych na dzien dzisiejszy zostaje panstwo a z jarkendaru wynieśli się i magowie wody i bandyci możliwe że pozostali tam tylko piraci co w tez watpie :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom