- Dołączył
- 4.3.2005
- Posty
- 2138
Przedewszystkim na poczatku nalezy podkreslic ze odkad pojawily sie dopalacze widac jak pełno ułomów jest na ulicach i idiotow mongołów kretynow itd.
Prawde mowiac to Polacy nie potrafia sie obchodzic z dopalaczami, ile razy slyszalem w radio czy tv ze ktos przedawkował, jakby wzial jedna pigulke byloby ok.
Przyklad dopalaczy udowadnia ze nasz naród jest jak dziecko w sklepie ze slodyczami, nie wie co ze soba zrobic i chce wszystkiego jak najwiecej. Naprawde nie wiem jak mozna byc takim kretynem zeby przedawkowac. Wierze ze dopalacze w malych ilosciach nie sa tak szkodliwe jak przedstawiaja to media, zwrocmy uwage ze wiekszosc ofiar trafia do szpitala bo nie zna umiaru.
Jednak druga strona medalu jest wlasnie taka ze nie wiadomo tak naprawde co sie kupuje, skoro to wyrob kolekcjonerski i w dodatku legalny to rownie dobrze moze tam byc w srodku trutka na szczury albo pokruszony prozac, kto to skontroluje? przeciez jest napisane ze nie do spozycia wiec moze i byc nawet cukier w srodku albo majeranek.
Uwazam ze gdyby Polski rzad poszedl po rozum do glowy to zalegalizowalby marihuane i czerpal z tej legalizacji korzyści tj. akcyza. wtedy taki oryginal wyparlby z rynku slynne dopalacze.
Nie jestem za legalizacja twardych nakrotykow ale jak powszechnie wiadomo marihuana nie uzaleznia, na chwile obecna mamy zalegalizowany alkohol i papierosy.
Pytanie w tym momencie jest proste - co bardziej uzaleznia alkohol i papierosy czy marihuana ?.
Odpowiedz jest prosta. wiec nie wiem nad czym sie zastanawiac jesli chodzi o legalizacje. mamy legalne gorsze rzeczy.
PS. AAA i jeszcze jedno. koniecznie od 18 lat za okazaniem dowodu!
Prawde mowiac to Polacy nie potrafia sie obchodzic z dopalaczami, ile razy slyszalem w radio czy tv ze ktos przedawkował, jakby wzial jedna pigulke byloby ok.
Przyklad dopalaczy udowadnia ze nasz naród jest jak dziecko w sklepie ze slodyczami, nie wie co ze soba zrobic i chce wszystkiego jak najwiecej. Naprawde nie wiem jak mozna byc takim kretynem zeby przedawkowac. Wierze ze dopalacze w malych ilosciach nie sa tak szkodliwe jak przedstawiaja to media, zwrocmy uwage ze wiekszosc ofiar trafia do szpitala bo nie zna umiaru.
Jednak druga strona medalu jest wlasnie taka ze nie wiadomo tak naprawde co sie kupuje, skoro to wyrob kolekcjonerski i w dodatku legalny to rownie dobrze moze tam byc w srodku trutka na szczury albo pokruszony prozac, kto to skontroluje? przeciez jest napisane ze nie do spozycia wiec moze i byc nawet cukier w srodku albo majeranek.
Uwazam ze gdyby Polski rzad poszedl po rozum do glowy to zalegalizowalby marihuane i czerpal z tej legalizacji korzyści tj. akcyza. wtedy taki oryginal wyparlby z rynku slynne dopalacze.
Nie jestem za legalizacja twardych nakrotykow ale jak powszechnie wiadomo marihuana nie uzaleznia, na chwile obecna mamy zalegalizowany alkohol i papierosy.
Pytanie w tym momencie jest proste - co bardziej uzaleznia alkohol i papierosy czy marihuana ?.
Odpowiedz jest prosta. wiec nie wiem nad czym sie zastanawiac jesli chodzi o legalizacje. mamy legalne gorsze rzeczy.
PS. AAA i jeszcze jedno. koniecznie od 18 lat za okazaniem dowodu!