No i w końcu ukończyłem demko Arcanii. Ze względu na ograniczony czas udało się to dopiero dziś
Muszę przyznać, że po przejściu demka mam dość pozytywne odczucie. Przyznaje, e dość zaskakująco bo sceptycyzm bił z moich wypowiedzi od samego początku. Oczywiście w demie pojawia się kilka doprowadzających do złości elemetów.
1. Chociażby sytuacja, gdy bohater podchodzi do krawędzi i nie może z niej normalnie zeskoczyć tylko dziwacznie się blokuje o krawędź zanim zeskoczy lub po prostu trzeba nim podskoczyć, żeby zleźć z podwyższenia.
2. Sztuczne bariery, których imho w gothicu nigdy nie było. To bardzo przeszkadza zwłaszcza, że każdy z nas lubił kombinować i włazić w najbardziej niedostępne miejsca mapy. Tutaj można o tym zapomnieć.
3. Interakcja, która istnieje tylko i wyłącznie dla odznaczenia kreski, że jest. Tylko zastanawia mnie na co nam to wszystko jeśli i tak nikt nie będzie z tego korzystał, bo i PO CO ? (w starym gothicu sen był bardzo ważnym elementem)
4. Poziom trudności. Na poziomie Hard gra była tak prosta jak dla przedszkolaka. Zdecydowanie za łatwo się grało. Może poziom gothic coś zmieni. Ja w demku miałem poziom gothic zablokowany. Ewentualnie fanowski patch, który podkręci wymagania. Coś zdecydowanie trzeba z tym zrobić.
5. Każdego stwora można tłuc czym się da i jak się da. W gothicu bywało tak, że kamiennego golema można było najszybciej rozwalić konkretnym typem broni. Tak samo kościotrupy. Tutaj można tłuc czym popadnie, tak naprawdę wielkiej różnicy to nie robi.
6. Mam wrażenie liniowości. Nie wiem czy tylko takie odczucie przez demo, które ograniczą nas mocno. Jednak zauważcie, że dopiero po wykonaniu jednego zadanie dostajemy drugie i klucz do otworzenia nowej lokacji. Jeśli tak będzie w pełnej wersji to będę zawiedziony.
7.Grafika niby jest ok aczkolwiek nie zwala z nóg. Dodatkowo style Europejski i Amerykański faktycznie różne jednak nawet amerykański ma swój urok. Po prostu jest bardziej żywo i kolorowo. Typowo pod konsole.
8. Generalnie daje się odczuć, że gra jest z konsolowym charakterem i PCtowcy zdecydowanie stracili na tym.
i tutaj pojawia się znamienne słowo
jednkaże
Powiem, krótko i jasno. Jest Kucharek jest
klimat.
Zdecydowanie odczułem coś czego brakowało mi i w Risen, mimo tego, że gra była naprawdę dobra i w miernowatym G3. Poczułem ,ze naprawdę chce stać się uczestnikiem tej historii. Arcania: Gothic 4 to zdecydowanie gra, która prezentuje inny styl niż gothic, jednak potrafi zainteresować, a na dodatek jest to bezpośrednia kontynuacja sagi. Chyba, każdy z nas chce wiedzieć jak skończy się w końcu historia bezimiennego. Nawet nowy bohater przypadł mi od początku do gustu mimo tego, że pierwotnie byłem zwiedzony taką zmianą. Wcale nie jest ciapowaty, na dodatek sprawia wrażenie o wiele sympatyczniejszego niż pierwotny bezi. Do tego specyficzna sytuacja. Zaręczyny i kobieta w ciąży, czyli takie zwykłe ludzkie codzienności, a z drugiej całe tło i świadomość, że dookoła toczy się wojna. Kurczę i to spotkanie z Diego, który naprawdę się postarzał. W takiej chwili myślę sobie, że już to przerabiałem. Poznałem Diega w GD i to marna powtórka, jednak wrażenie jest zupełnie inne. Bo okoliczności, osoby i nawet sam Diego się w pewnym stopniu zmienił się. To niesamowite odczucie, które mówi mi, że jednak gothic wciąż żyje. Ta historia się toczy i ciągle rozwija. To sprawiło, że chce się w niej uczestniczyć. Ofc to odczucie fana, który od lat jest związany z serią. Amerykańce zobaczą w tym kolejną sieczkę...Ja widzę w tym wspaniałą historię.
Dla mnie zawsze ważniejszy był świat i fabuła + klimat. Daje satysfakcje i z niecierpliwością zaczekam na premierę.
W moim odczuciu 7,5/10 natomiast z fabularnym i klimatycznym wrażeniem 8,5/10