hurdurdurdur. Z odmętów mojego życia, tj. wielkiego kosmicznego chaosu, przychodze ja. Opinie swoje zachowam dla siebie, na temat co tu sie działo i dzieje, no chyba ze ktos mnie o nie zapyta. Ale wracająć do tematu, to ja stawiam na moggeta. Zaskoczeni? Wątpie. Choć sam wielokrotnie z nim rozmawialem na ten temat i wiem co mysli w kwestii swej kandyadutry. Ale uważam, że poza starcami weteranami on jeden zasluguje na to zeby dostac to stanowisko. Co do reszty odetne sie brakiem komenatrza, poniewaz wypadloby wszystkich, a niektorych nie znam, ze tak powiem od odpowiedniej strony