Mówi się, że dzisiejsza młodzież nie uznaje niczyich autorytetów, albo uznaje [tu ciężko dobrać odpowiednie słowo] nieodpowiednie.
Czy wy macie kogoś kto uchodzi Wam za autorytet i kto to jest?
Ja nie uznaje nikogo za autorytet. Mógłby nim być Jan Paweł II, mogliby to być różni wielcy ludzie. Ale ja osobiście nie uznaje autorytetów. Mogę uznawać idee, ale nigdy nie autorytet. Nigdy nikt nie będzie dla mnie zupełnym wzorem. Często po prostu dla tego, ze jest dla mnie nieosiągalny, a nie lubie zdążać do nieosiągalnego, by później nie żałować.
A więc jak u Was jest z autorytetami?
Gothi Out
Czy wy macie kogoś kto uchodzi Wam za autorytet i kto to jest?
Ja nie uznaje nikogo za autorytet. Mógłby nim być Jan Paweł II, mogliby to być różni wielcy ludzie. Ale ja osobiście nie uznaje autorytetów. Mogę uznawać idee, ale nigdy nie autorytet. Nigdy nikt nie będzie dla mnie zupełnym wzorem. Często po prostu dla tego, ze jest dla mnie nieosiągalny, a nie lubie zdążać do nieosiągalnego, by później nie żałować.
A więc jak u Was jest z autorytetami?
Gothi Out