Szlag mnie trafia jak patrzę jakie wy herezje tu wypisujecie :/
Nawet nie wiem od czego zacząć... ;]
CYTAT
Jeśli interesuje Cię pierwszy typ możesz wziąć to co sam wysłałeś. Jest dość dobry. Duża rozdzielczość, mocny zoom.
1. Co wam po rozdzielczości 3264 x 2448 skoro i tak będziecie musieli te zdjęcia zmniejszać? No chyba że planujecie drukować billboard, ale w to wątpię. Już napisałem, że im mniej mpx tym lepiej, bo jest mniej szumów ;/
Chcesz mieć takie zdjęcia w słabszym oświetleniu?
Jest to oczywiście wycięty fragment zdjęcia, które ja sam robiłem, ale bez żadnych przybliżeń - 100% obrazu. Wydawało się, że fotka wyszła dobra, ale jak zobaczyłem na dużym monitorze co wyszło, to radość znikła. Spójrz nawet jak wygląda zwykły czarny kolor.
2. Krotność zoomu to pojęcie wymyślone przez marketingowców i nie daje żadnej wartościowej informacji poza jedną - im większa krotność tym gorszy obiektyw. Zacznijmy w zasadzie od tego, że zoom to nie jest zbliżenie, o czym zwykły laik nie ma pojęcia. Zoom to zmienna ogniskowa - wartość jaka podaje nam ile razy możemy zmienić długość obiektywu, otrzymując w ten sposób zbliżenie względem tego, co widzimy na wyświetlaczu. Podam prosty przykład: teleobiektyw Canona który ma zbliżenie jak niezła luneta (100-300mm) ma krotność tylko 3! A nie chcecie mi chyba powiedzieć że same szkło za jakieś 2 tys. oferuje mniejsze zbliżenie niż kompakt za 700zł? Wobec tego wiecie już, że w żadnym obiektywie do lustrzanki producent nie podaje czegoś takiego jak krotność, bo nikogo myślącego to nie obchodzi. Więc was też nie powinno obchodzić. Porządny zoom jest mniej więcej do x6. Od tej granicy zaczynają się już aberracje, błędny AF i tego typu błędy optyczne, których się nie da przeskoczyć.
CYTAT
Jedyne co martwi to minimalne ISO o wartości 80. (np. ja mam 50) (im mniejsze ISO tym ostrzejsze zrobisz zdjęcia).
Mnie natomiast martwi kto Ci takich bzdur nagadał
ISO nie ma nic wspólnego z ostrością! Termin został zapożyczony z fotografii analogowej i nie oznacza nic innego tylko czułość (czyli wrażliwość na ilość światła) filmu. W cyfrówkach nie ma kliszy, więc możemy ISO spokojnie określić jako czułość na światło matrycy, a mówiąc już całkowicie językiem ludzkim, powiem tak: im większe ISO, tym jaśniejsze zdjęcie, im mniejsze ISO, tym zdjęcie ciemniejsze. Warto dodać tylko, że im większe ustawimy ISO w kompakcie, tym gorszej jakości będzie zdjęcie (przykład powyżej), ale tego typu problemy zaczynają się przy ISO większym niż 300, a nie 80 czy 50. Moja lustrzanka Canon 40D (sami poczytajcie w necie co to za puszka) ma najmniejsze możliwe ISO 100, a robię foty przy 800.. zapewniam, że wychodzą nie mniej ostre niż z Twoim 50
CYTAT
No i małe możliwości otwarcia przysłony obiektywu (im mniejsza wartość tym jaśniejsze zdjęcie, im więcej tym bardziej można przyciemnić) Bardzo przydatna rzecz w słoneczne dni.
Co prawda im bardziej otworzona przesłona tym jaśniej, jednak służy to zupełnie czemu innemu, a mianowicie: głębi ostrości. Na temat co to jest, do czego służy itp., mógłbym napisać kartkę A4, ale nie będę zanudzał... powiem tylko tyle, że w tym aparacie możliwość otworu przesłony jest dobra i całkowicie wystarczająca. Ja miałem w swoim kompakcie 2.7-3.5, a radziłem sobie bez problemu. Tutaj jest większy zakres, co się bardzo chwali.
CYTAT
Możesz jeszcze zobaczyć na Olympus SP550 UZ Moim zdaniem jeden z genialniejszych aparatów. Ogromny zoom, stabilizacja i ogromne możliwości.
Moim zdaniem to jeden ze śmieszniejszych aparatów z jakimi się spotkałem
Możliwości ma takie jak każdy kompakt od 600zł - preselekcja przesłony, zmiana wartości ISO, migawki i tyle. Jaką informację niesie nam krotność zoomu x18, napisałem wyżej. ISO 5k prawie mnie zabiło :lol: Zdjęcie jakie dałem wyżej było robione przy ISO 800, pomnóżcie złą jakość tej foty sześć razy a może orientacyjnie wyjdzie co będzie przy ISO 5k
Na podsumowanie dodam tylko, że ja już napisałem jaki aparat jest najlepszy w takim przedziale cenowym i zdania nie zmienię, bo miałem go w ręku i wiem co to za puszka. Ten co wybrałeś nie jest zły
ale myślę, że jak dołożysz 50zł i kupisz Fuji s5600 to będzie o niebo lepsza inwestycja.
Zdaje sobie sprawę z tego, że coś mogłem źle wytłumaczyć albo nie wytłumaczyć do końca itp., więc jeśli jakieś pytania czy cokolwiek, to piszcie na gg:4613058