Kostek, tyle się nie rozsypał, to po byle jakim wiedźmowym zaklęciu się nie rozsypie. A jak twierdzi, że nasza nowa koleżanka wyżłopała, to pewnie tak było. Pamiętam jaka była impreza powitalna a teraz Monia udaje, że nie pamięta, że to nie ona. Pięknie, kurde pięknie.
Don Esteban, fajnie, że...