Naprawdę trudno wyrazić to, co ty opisujesz. Bardzo dobrze to opisałeś, oddałeś to, co czyje i myśli ktoś, kto się urodził taki a nie inny. Bohater próbował się zmienić i nie patrzyć na to, jacy są inni, ale geny nie pozwoliły mu na to. I tak jego życie stało się monotonne i koszmarne.
Ja tak...