zwój od xardasa

Vonlanthen

New Member
Dołączył
29.12.2004
Posty
19
treść ze zwojów z biblioteki Xardasa



,,,,,Napoczątku był Adanos.Bóg harmonii i współistnienia, Stworzył on wszechświat, razem z gwiazdami i planetami. W trakcie swojego dzieła Adanos spostrzegł że gdy tworzy swoją prawą ręką, to lewa natychmiast tworzy zupełnie coś innego. Spostrzregł także że moce które drzemią w jego rękach coraz bardziej się usamodzielniają i nabierają kształtów, i tak oto z lewej ręki powstał Beliar, a z prawej Innos. Adanos tak pokochał swoie moce że nazwał ich swoimi braćmi.Lecz tam gdzie stanął Adanos ani Innos ani Beliar nie mieli żadnej władzy.Widząc swoją potęge Adanos zbudował dla siebie jedyny pałac: Dwór Iltonath.Był on tak piękny i tak potężny że Adanos prawie zapomniał o ziemi i powierzył ją pod opiekę Innosa i Beliara.Ten pierwszy tworzył pięknie: tęcze,wodospady, zwierzęta, a na samym końcu stworzył Ludzi, Beliar nie miał takiego daru,zazdrościł Innosowi jego twórczej natury,wtedy ukradl Beliar połowe dnia i druga połowa stała się ciemnością,tylko oświetlaną przez księżyc na którym Beliar zbudował swój pierwszy pałac:Dwór Beliarath. Innos przeklął swego brata i zaczął interesować się ludźmi którzy stali się jego sługami.Beliar widząc że Innos nie przejął się jego uczyniem,nocą zchodził na ziemie i niszczył to co Innos stworzył, z każdym dniem w Bogu Ognia jak nazywali Innosa jego słudzy,narastała złość, aż do momentu kiedy sam Innos poszedł do Beliara na księżyc, stanął przed bramą jego pałacu i oderzył swoim ognistym mieczem w ziemie, az się cała zatrzęsła.
-Myślisz że niewidze twoich nikczemnych uczynków względem mnie Beliarze!-powiedział Innos,lecz dopiero po chwili wrota się otworzyły i wyszedł Beliar.
-Dlaczego zakłucasz mi spokój w mym palacu, nie masz swojego,co?
-HAHA, bracie jeśli masz jakikolwiek spokój, to juz go utraciłeś.
-To jest wyzwanie mój kochany braciszku?
-Jeśli masz sługusów gotowych umrzeć za ciebie, to chyba jakieś szumowiny i nawet farmer z nimi sobie poradzi!
-Daj mi rok czasu a bede gotowy, poznasz moc wskrzeszenia.- poczem Innos przygotowywał się z ludźmi, a Beliar w podziemiach księżyca tworzył straszliwe rzeczy.
Tak więc obydwoje pogrążyli się w przygotowaniach,w ustalaniu taktyk i innych sprawach wojennych.Po prawie roku czasu Innos biegły w nauce o wiele przewyzszał armie Beliara.
Walka miała rozpocząć się lada dzień, w armii Innosa było wielu rycerzy, magów, Beliar miał do dyspozycji tylko orków których stworzył z ziemi księżycowej, a także dwa pierwsze smoki: Gerodo i Hemfast.
Armie Innosa ustawiły sie na wzgórzu które nazywano potem wzgórzem ognia,Innos stał wyższy o prawie 5 razy od rycerzy i magów, był w zlotej zbroi która błyszczała w słoncu a z tyłu powiewała czerwona peleryna na lekkim wietrze, na głowie miał hełm przypominający liście debu, jego miecz płoną, miał także tarcze w lewej rece narazie opuszczoną.Twarzy Innosa nikt z żyjących nie mógł zobaczyć ponieważ kto spojrzał zaraz oślepł. Z drugiej strony Beliar, jego armia orków i smoków zatrzymała sie na brodzie rzeki którą potem nazwano czarną. Beliar był tak samo potęzny fizycznie jak Innos. Był cały w czarnych szatach, z kapturem na głowie. Twarzy wogule nie posiadał,nie posiadał zadnej broni, miach tylko naszyjnik na piersi który przedstawiał falę w morzu która zalewa ziemie.Beliar dał sygnał do ataku, wszyscy jego sługusi poczeli biec na wzgórze,Innos w tym czasie udzielił błogosławieństwa swoim armią które zderzając sie z orkami rozmitły ich doszczętnie, przewaga armi ognia była tak duza ze na wstepie Beliar wysłał do ataku swoich smoków lecz i one nie dały rady dzilenym rycerzą i inteligentnym magą wtedy beliar został sam koło brodu i czekał. Innos myślał że bedzie chciał walczyć z nim samym, lecz beliar posłał jeden ze swych nikczemnych czarów który zmiótł ponad połowe rycerzy i magów, widząc to Innos ruszył powoli w strone swoiego brata, lecz beliar wcale sie nie bał, tylko wiedział ze walka pomiedzy nimi samymi teraz nie ma sensu poniewaz nikt nie wygra i odstąpił od walki, Innos wygrał, ta się zakończyła pierwsza bitwa bogów.Lecz Adanos o niej nic nie wiedział bo przechadzał się w swych salach w swoim pałacu.
Innos zaczął naprawiać morale swoich podopiecznych, a Beliar wprowadził rygor w swoich szeregach, upodlił orków i stworzył koleina parę smoków lecz jeszcze bardziej pazerną na złoto i podlejszą:Hertubis i Meilotis. Beliar był pewnien ze Innos bedzie chciał dalej walczyć wieć jeszcze bardziej sie starał i tworzył nowe zastępy orków, wykradł także magów ognia i upodlił ich, kazał tworzyć dla siebie krwawe świątynie gdzie odprawiano rytuały takie straszliwe ze orkowie sie bali. Po dziesięciu latach księzyc był jedną armią orków, nekromantów i dwóch smoków, wraz z ta armia zszedł beliar na ziemie gdy innos odwiedzał adanosa, niszczył wszystko co zyło, lecz Innos cos przeczuwał i postanowił wrócic wcześniej, lecz gdy zobaczył swoich ludzi tak cierpiących, taki gniew w niego wpadł że sam Beliar! się przeraził jednym ruchem miecza całą armie beliara zmiótł z powierzchni ziemi a belir uciekł w popłochu przerażony potęgą wojego brata.Wtedy zstąpił na ziemie Adanos i zapłakał gorzko, i tak powstało morze, zakazł ani Innosowi ani Beliarowi zchodzić na ziemie, i odnowil ziemie jak tylko mozna było,lecz Adanos powiedział Innosowi że Beliar stworzył Bestie, wtem Innos podpatrzył czyn Beliara i stworzył człowieka, lecz nie takiego zwykłego, był on wybrańcem był on bezimiennym,
przyjdzie na świat wtedy kiedy bedzie zagrożenie,,,



***********proszę to dla ciebie Koristo, przestudiuj to dobrze choc pamiętaj o barierze zeby nieczego nie zepsuć, mysle ze trzeba by zbadac dokładnie ten teren na którym chcemy stworzyć to , jesli nam sie uda bedziemy bogami**************Xardas
 
Dołączył
27.12.2004
Posty
713
TA opowieść była świetna jedna z najlepszych jakie tu czytałem.Powiem ci że chyba masz dar do pisania opowieści, no to po prostu było świetne.
 

Paladyn13

Member
Dołączył
23.12.2004
Posty
198
nie złe ale brakuje mu tego czegoś ale nie bende sie czepiał bo mojego ostatniego nikt nie chciał skomentować ( podobno takie beznadziejne) wienc nie bede sie czepiał
 
A

Anonymous

Guest
wiesz dla mnie lepsza jest krytyka bo bede wiedział co poprawić, naprawde trzeba sie uczyć na błędach wole zeby mi wszystkie błędy pokazali i zebym wiedział jakie one sa aniezeli nie wiedzec jakie popełniam błędy....
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
No to opowiadanko było jedno z lepszych jakie tu czytałem.
ohmy.gif
ohmy.gif
ohmy.gif
Nie ma tu większych błedów a nawet wogóle jestes dobry w tym co robisz wiec oby tak dalej!
 
Dołączył
31.12.2004
Posty
127
Opowiadanko wypas :!: :!: Przez cały czas jest dobry klimat i nastruj. Niemal czuje się obecność bogów. Stary masz talent, staraj się go nie zmarnować i pisz więcej takich opowiadań :!: :!:
 

Vonlanthen

New Member
Dołączył
29.12.2004
Posty
19
hehe........dzięki za te wszystkie<zaskakujące> odpowiedzi, owszem pisze następne opowiadanko, ale dopracowanie go do perfekcji
smile.gif
<moze nawet az za natto> potrwa troszke, cały czas poprawiam styl i myśle za jak skończe to bedzie spox, lub bedzie lipa,ale postaram się........
 
Dołączył
3.1.2005
Posty
69
Moim zdaniem jest to świetne opowiadanie i zgadzam się z moimi poprzednikami że jst to jedne z lepszych opowiadań jakie czytałem.
 
Do góry Bottom